Moim marzeniem jest:

Akwarium z rybkami

Agatka, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2006-07-19

 19.07.2006r. odwiedziliśmy siedmioletnią Agatkę w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Ponieważ z rozmowy z panią psycholog, która zgłosiła dziewczynkę dowiedzieliśmy się, że marzycielka lubi koniki, jako lodołamacz przywieźliśmy więc skrzydlatego jednorożca[taki konik z bajerami;)] i wróżkę. A że wiedzieliśmy też, że Agata lubi puzzle, przywieźliśmy trójwymiarową układankę z "Kurczakiem Małym", którego także lubi.

Dziewczynka jest dosyć zamknięta w sobie i nieśmiała i wydawało nam się, że może być problem z nawiązaniem rozmowy. Ale Magda świetnie dała sobie radę(to był jej debiut) Wiadomo - kobieta zawsze lepiej się dogada z druga kobietą. Dziewczyny zabrały się za puzzle i zanim wypełniłem z mamą Agatki RPM układanka była już niemal ułożona. Spryciula z tej Agatki. Do zabawy przyłączyła się też mała Klaudia - koleżanka z sali. I wszystko dobrze się ułożyło. Agatka wymarzyła sobie akwarium z pięcioma rybkami, a każda w innym kolorze. W akwarium ma być żwirek, zamek, kolorowe roślinki i obowiązkowo muszelki.

No, to do dzieła! Ciekawe tylko czy pani doktor zgodzi się na akwarium na sali...

 

Autor: Kamil

spełnienie marzenia

2006-08-05

Marzeniem Agatki było akwarium z kolorowymi rybkami /każda inna/ i roślinkami. Z pięknym akwarium, już kompletnie wyposażonym tylko z mniejsza ilością wody /oczywiste ze względu na podróż/, fachowo zabezpieczonym do transportu - bo przecież to jest szkło a w nim ... żywe rybki - wybraliśmy się w długą, ponad dwu godzinną drogę poza Lublin, z naszym darczyńcą - Bartkiem i wolontariuszem Kamilem.

 

Agatka oczekiwała na nas cierpliwie, gdyż po drodze nieco zboczyliśmy z właściwej drogi i nieco się spóźniliśmy. Ale warto było czekać. Fundator marzenia wniósł akwarium i postawił na wskazanym przez marzycielkę miejscu. Twarz Agatki od razu rozpromieniła się. Z wielkim zainteresowaniem przyglądała się jak Bartek podłącza urządzenia - brzęczyk, filtr powietrza, grzałkę, dolewa wody - którą przywieźliśmy ze sobą. Robi to bardzo profesjonalnie, przy okazji opowiadając jak fachowo pielęgnować rybki i akwarium. Agatka z młodszą siostrzyczką Anią, mamą i tatą są zachwyceni. W pięknym, podświetlonym akwarium pływa 5 różnych, bardzo kolorowych rybek - nazw nie wymienię bo nie znam - każda jest w innym kolorze. Dodatkowo, żeby ścianki nie zarastały glonami jest złoty glonojad, a już całkiem jako wyposażenie dodatkowe - trzy malusieńkie ślimaczki. Żwirek również jest różnokolorowy a i roślinki maja kolorowe kwiatki - całość przepiękna kolorystycznie. Agatka otrzymała również od Bartka nieco fachowej literatury - jak pielęgnować akwarium i zaraz zabrała się za przeglądanie, nie spuszczając jednocześnie oczu z rybek. Wybrała sobie również swoją ulubioną rybkę, która po prostu była najbardziej towarzyska i trzymała się najbardziej na widoku, bo inne rybki na zmiany chowały się pod konar drzewa i wypływały.

 

Żartowaliśmy, że Agatka będzie chyba spała w pokoju z rybkami, bo przecież w nocy akwarium wygląda jeszcze piękniej - ale tą pierwszą noc na pewno spędzi na podziwianiu swojego marzenia - zresztą sama to obiecała. Na zakończenie jeszcze jeden bardzo miły upominek - miód ze swojej pasieki - prezent od taty Bartka dla rodziców Agatki. Rodzice poczęstowali nas pysznym obiadem, Agatka oczywiście, jak można domyśleć się, nie miała czasu nawet na jedzenie. ....Agatko, życzymy Ci żeby te rybki spełniły Twoje najskrytsze marzenia, pamiętaj nie przestawaj marzyć, bo marzenia spełniają się, jeżeli tego bardzo, bardzo chcemy...

 

Czarodzieju - zwracam się do

Bartka

- to dzięki takim ludziom jak Ty - możliwe jest spełnianie marzeń dzieci...., dzięki takim ludziom Fundacja może istnieć i wypełniać swoją misję...Dziękujemy.

 

Bardzo serdeczne podziękowania za adopcję marzenia - dla

Bartka

- fundatora marzenia Agatki.

 

Autor: Teresa