Moim marzeniem jest:

Xbox kinect z grą Star Wars

Piotrek, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-03-22

Piotr chwilowo leczony jest we Wrocławiu, więc zaszczyt pierwszego spotkania przypadł nam- wolontariuszom oddziału Wrocławskiego. Zostałyśmy zaproszone na pyszną kawę w niedzielny poranek.
Piotruś i jego rodzina okazali się przesympatyczni. Jako lodołamacz przygotowałyśmy kilka zabawek z Lego, co bardzo uradowało chłopca, gdyż jest fanem Lego. Samodzielnie wszystko składał korzystając z instrukcji. Już po chwili pojazdy były gotowe, a przy okazji dowiedziałyśmy się, że najbardziej, ze wszystkiego uwielbia Star Wars- zabawki i filmy. O Gwiezdnych Wojnach wie chyba wszystko, kto jest kim, kiedy i dlaczego przeszedł na złą stronę mocy, a na pewno wie duuużo więcej od nas :)
Nasz Marzyciel interesuje się także piłką nożną, a najlepszym piłkarzem jego zdaniem jest Robert Lewandowski. Kiedy to usłyszałyśmy, pomyślałyśmy, że w takim razie marzeniem będzie spotkanie z idolem. I owszem takie marzenie jest, ale tym już zajmuje się mama. Na razie Piotruś otrzymał od Roberta Lewandowskiego film z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia  i obietnicę spotkania.
 
Kiedy już Piotruś opowiedział nam co lubi, a czego nie, pokazał większość ulubionych zabawek, pośpiewał, opowiedział dowcip i ogólnie nas "zaczarował", zapytał wprost czy może już powiedzieć marzenie :) A tym marzeniem jest konsola xbox kinect i gra Star Wars.
Ze względu na proces leczenia Piotruś jeszcze przez jakiś czas musi pozostać w izolacji. Nie może bawić się z rówieśnikami, chodzić do kina. Powinien unikać miejsc pełnych ludzi i zarazków. Wymarzony xbox pomoże chłopcu przetrwać ten trudny czas powrotu do zdrowia.

spełnienie marzenia

2015-05-02

Gdy obchodzimy urodziny, to przed zdmuchnięciem świeczek myślimy marzenie.
Piotruś swoje marzenie wypowiedział trochę wcześniej i spełniło się!
Na trzy dni przed urodzinami udało nam się przyjść do Piotrusia z wielką paczką.
To było moje pierwsze spotkanie z Piotrkiem, z opowiadań wiedziałam, że jest przeuroczym chłopcem.
Gdy Piotrek zobaczył mnie w drzwiach swojego pokoju, nie do końca wiedział, o co chodzi, ale szybko się domyślił, gdy zobaczył zielone prezenty.
Piotruś szybko zaczął rozdzierać wszystkie paczki, za równo tą dużą jak i te mniejsze.
Jak on się cieszył! Skakał z radości jak kangur. Jeszcze nie otworzył do końca prezentów, a już z całych sił zawiesił mi się na szyi, ściskał tak mocno jak mocno się cieszył.
Pudełko z konsolą szybko oddał w ręce taty, aby czym prędzej podłączył do telewizora, natomiast sam zabrał się za układanie jego ulubionych klocków Star Wars.
Ogłosiliśmy konkurs, kto będzie pierwszy, czy tata podłączy konsolę czy Piotrek złoży dwa zestawy klocków. No oczywiście Piotruś nie miał sobie równych i w mgnieniu oka ułożył klocki.
Nasz wspaniały Marzyciel nie mógł się doczekać aż będzie mógł zagrać na Xboxie. Energia go rozpierała, skakał, biegał i co chwilę z całych sił przytulał się do mnie, aby okazać swoją wdzięczność i radość.
Wreszcie się udało! Konsola podłączona, a Piotrek dalej skacze ze szczęścia.
Wyściskał mnie i wycałował na wszystkie możliwe sposoby.:)
Oczywiście sam musiał wypróbować wszystkie gry, dopiero później zaprosił do zabawy swoją starszą siostrę, z którą rywalizował w biegach, boksie, piłce nożnej i wielu innych konkurencjach. Piotruś mimo, ze nie ma jeszcze 100% kondycji okazał się być niepokonany. Nie było mocnych, aby wygrać z Piotrkiem w którejś z konkurencji. Nasz Marzyciel najchętniej grałby do upadłego.  Niestety dzień dobiegał końca, więc pomalutku szykowałam się do wyjścia.
Oczywiście nie mogło zabraknąć jeszcze jednego, ostatniego i to ogromnego przytulasa od Piotrusia.
Przez cały czas spędzony razem, ani na chwilę z Piotrka buzi nie schodził uśmiech.

Piotrku- Nigdy nie przestawaj marzyć!


W imieniu Piotrka i jego rodziny dziękujemy serdecznie Pani Małgorzacie Słociuk za spełnienie tego wspaniałego marzenia.