I znów postanowiłyśmy się przekonać o tym jak pięknie jest marzyć. W tym celu udałyśmy się na spotkanie z naszym nowym Marzycielem - Ianem. Po przywitaniu przełamaliśmy lody puzzlami i miłą rozmową. Nasz Marzyciel opowiedział nam o kraju, z którego przyjechał czyli o Argentynie. Miałyśmy przyjemność posłuchać, jak obchodzone są tam święta, jak żyją na co dzień mieszkańcy i oczywiście o specjałach serwowanych na argentyńskich stołach. Usłyszałyśmy wiele o dostrzeganych różnicach między Buenos Aires a Warszawą. Zapewniam, że są dość znaczne
Podczas rozmowy Ian również opowiedział nam o swojej drużynie piłkarskiej, w której jest strzelcem. Usłyszałyśmy wiele na temat światowych sław reprezentujących tą dziedzinę sportu. Ze swej strony obiecuję pogłębić swą wiedzę w tym temacie.
Prowadząc miłą pogawędkę i układając puzzle nie mogłyśmy zapomnieć o marzeniu, po które przybyłyśmy. Ian ma kilka marzeń, które wymienił i nad którymi się zastanawia. Dlatego postanowiłyśmy, że damy naszemu Marzycielowi czas na spokojne przemyślenie. Jak wiadomo najważniejsze jest to największe marzenie, które pojawia się w naszym życiu i uparcie tkwi póki go nie spełnimy.
Zatem czekamy na kolejne spotkanie z Iasiem i trzymamy kciuki przy wyborze tego  najcudowniejszego marzenia.

Zgodnie z umową udałyśmy w czwartkowe popołudnie do naszego Marzyciela, aby poznać jego najważniejsze i największe marzenie. Dałyśmy Jasiowi kilka chwil na zastanowienie i podjęcie decyzji. Podczas spotkania nieobeszło się bez gier, tym razem Jaś pokazał nam swoje ulubione gry na tablecie. Okazało się to dla nas trudnym wyzwaniem. Przechodząc do najważniejszego punktu naszego spotkania - ogromnym marzeniem chłopca jest iPhone 6.
Cudownie jest marzyć, ale jeszcze cudowniej jest spełniać marzenia – doświadczamy tego w swej fundacyjnej pracy. Zatem zabieramy się do pracy by jak najszybciej zrealizować to wielkie marzenie.
Zapraszamy do współpracy.

Istotą sztuczek magicznych jest aby schować coś co w tym momencie pokazuje się widzom. Można więc było postąpić tak jak wymagają reguły czyli zastosować opcję WIELKA NIESPODZIANKA i na końcu krzyknąć „Mamy Cię!!!!!!” lub budując napięcie w starym dobrym stylu Alfreda Hitchcocka smakować wzrost oczekiwania. Ale po kolei.

 Jan to 12 – latek, którego marzeniem był Iphone 6. To również fanatyk sportu i piłki nożnej. Zaczęliśmy się więc zastanawiać co by więc tu wymyślić aby spełnienie marzenia naszego podopiecznego było jednym z najwspanialszych przeżyć, aby zapadło w głęboko w jego pamięci? Wyzwanie ale właśnie dla nich jesteśmy. Z pomocą przyszli nam oczywiście przyjaciele z Urzędu Dzielnicy Wola m. st. Warszawa.

 06 listopada 2015 roku  w wielkiej Hali Sportowej „Redutowa” odbywały się rozgrywki dzielnicowe Dzielnicy Wola „Od zabawy do sportu” promujące aktywny tryb zdrowia wśród dzieci szkół podstawowych. Skrystalizował się więc plan przedsięwzięcia i realizacji. Zaprosiliśmy Jasia wraz z tatą na te rozgrywki. Oczywiście należy przyjąć założenie, iż Janek domyślał się po co jedzie spotkać się z nami, ale jak już wspomniałem naszym szanownym czytelnikom, nie zawsze liczy się zaskoczenie czy też tajemniczość niespodzianki a serce i fantastyczna zabawa, która można ofiarować innym.

 Z kronikarskiego więc obowiązku opiszę co oko widziało i ucho słyszało.

 Zawody proszę szanownego państwa trwają czas cały. Liczni uczestniczy zmagają się w konkurencjach o medale i fantastyczne nagrody a na parkiecie trwa zacięta walka. Kiedy konkurencje osiągają już swój finał na trybunie ( no troszkę przesadziłem , ale niech tak pozostanie z ta trybuna ) pojawia się nasz główny i honorowy gość czyli …………… ( i tu proszę o gorące brawa ) Janek. Ogląda on ostatnie zmagania, ostatni wysiłek zawodników. Spiker zagrzewa ich do walki – a właśnie spiker, ważny element naszego planu. Spiker jest i jest pełnym zawodowcem. I koniec walk, ale obrady Jury dopiero ruszają. Wtedy nastaje nasz czas.

 Spiker zapowiada ważne wydarzenie. Uwaga werble fanfary i gotowość. Ponad setka dzieci z uwagą oczekuje co się stanie. Zapowiedź – a tak to ja oczywiście. Dziękując wszystkim przedstawiam kim jesteśmy, co jest celem naszej Fundacji i dlaczego mamy zaszczyt gościć właśnie w tym miejscu 

( czytelnikom wtrącić tylko pragnę, iż to m.in. dzięki Urzędowi Dzielnicy Wola mieliśmy przyjemność zbierać również na spełnienie marzenia Jana podczas imprez organizowanych przez ten Urząd ). Razem z gospodarzem tej imprezy Burmistrzem Dzielnicy Wola Krzysztofem Strzałkowskim zapraszamy więc na środek naszego marzycieli, który wkracza tam przy dźwięku olbrzymich oklasków ( trzeba było być żeby usłyszeć ich ogrom ) . Wręczenie marzenia w otoczeniu ponad setki dziecięcych sportowców przy błysku fleszy to olbrzymie przeżycie dla młodego człowieka. Jego emocje są tak silne, że jak będzie oglądać naszą relację to zobaczycie, iż Janek przez prawie cały czas trzyma ręce w bluzie – jak się potem przyznał emocje, emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Od naszych gospodarzy Janek dostał plecak naszej kadry narodowej z jakimi piłkarze uczestniczyli w ostatnich Mistrzostwa Europy.

 Potem były zdjęcia naszego marzyciela z członkami drużyn w ich otoczeniu. Kiedy emocje już opadły mogliśmy się schować  w małe salce, gdzie gospodarze przygotowali dla nas mały poczęstunek i gdzie Janek mógł już odpakować w całości swój prezent. Tam też można było podzielić się emocjami i przeżyciami. Niestety wszystko ma swój koniec choć czasem koniec jednaj fantastycznej rzeczy może być początkiem innego również fantastycznego elementu.

 Kochany Janku dziękujemy, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć, albowiem to siła marzeń powoduje, iż każdy nasz krok w przyszłość niesie nowe, pozytywne wezwania.

 Dziękujemy pracownikom i funkcjonariuszom Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV z siedzibą przy ul. Żytniej 36 w Warszawie, którzy podczas corocznej akcji podczas urodzin naszego  wolontariusza w ramach akcji „Zamień kwiaty na marzenie” zbierali na spełnienie marzenia Janka.

 Dziękujemy wszystkim pracownikom Urzędu Dzielnicy Wola m. st. Warszawa za pomoc w zorganizowaniu oprawy spełnienia marzenia Janka, pomoc przy organizacji zbiórek jakie prowadziliśmy podczas imprez plenerowych na terenie Dzielnicy. W szczególności dziękujemy panu Burmistrzowi Krzysztofowi Strzałkowskiemu za pomoc w naszych przedsięwzięciach, za uczynienie dnia, w którym spełniło się marzenie Janka tak wyjątkowym i wspaniałym.

 Prosimy nie regulować monitorów – zdjęcie sympatycznego podtatusiałego Pana w mundurze to nasz wolontariusz Sławek, który występował tu w podwójnej roli – przedstawiciela Fundacji oraz przedstawiciela sponsora.  

http://wola.policja.waw.pl/portal/r4/439/61074/Uczestniczylismy_w_dzielnicowych_rozgrywkach_Od_Zabawy_Do_Sportu.html