Moim marzeniem jest:

Rower

Aleksander, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-04-29

Ośmioletni Oluś, z którym spotkałyśmy się w szpitalu, to niezwykle uroczy, grzeczny, sympatyczny i miły, ale nieśmiały chłopiec. Od jego nieśmiałości silniejsza była jednak ciekawość - zaraz rozpakował grę, kupioną na przełamanie lodów, i zaczął ją oglądać. Oluś zdradził nam również, że kiedyś w szkole zrobił swojej pani psikusa, schował się z kolegami, a wychowawczyni musiała ich szukać. To wspomnienie wywołało uśmiech na jego twarzy... Podczas rozmowy przekonałyśmy się, że chłopiec nie należy do dzieci, które lubią spędzać czas przy komputerze czy tablecie. Najchętniej bawi się, przebywając na dworze. Szczególną frajdę sprawiają mu wycieczki rowerowe poza domem albo zabawy z rowerem na podwórku w towarzystwie siostry i brata. Nic dziwnego, bo na rowerze nauczył się jeździć, gdy miał niespełna cztery latka. Dlatego też Oluś nie miał wątpliwości co do swojego marzenia - chciałby otrzymać niebiesko-czerwony rower z dzwonkiem. I to marzenie Fundacja Mam Marzenie postara się spełnić.

Zachęcamy do kontaktu z nami wszystkich, którzy mogliby nam pomóc spełnić marzenie Olka.

spełnienie marzenia

2015-06-24

Bywają dni słoneczne, bezsłoneczne, deszczowe itp. Czasami jest to niezwykle ważne. Szczególnie, gdy wymarzonym przedmiotem jest rower. A o takim właśnie zamarzył nasz podopieczny – Olek. Aura niezbyt sprzyjała, więc spełnienie marzenia trzeba było przesunąć o jeden dzień. Olek miał właśnie tego dnia pojechać do domu, na planowaną przerwę w leczeniu. Ale czekał nie na wypis ze szpitala, ale właśnie na nas!

Może słońca nie było zbyt wiele, ale i tak cieszyłyśmy się wraz z przedstawicielkami firmy STX Next Sp. z o.o., że możemy powitać chłopca przed kliniką, aby mógł obejrzeć rower i wypróbować go przed wyjazdem do domu. Nie warto było dłużej czekać, ponieważ marzenia powinny się spełniać, aby dodawać sił Marzycielom.

Olek pokazał nam wszystkim, jak bardzo cieszy się ze swojego nowego pojazdu, wsiadł na rower, wypróbował wysokość siodełka, (trzeba było je jednak obniżyć), przymierzył kask i cierpliwie przyjął Dyplom Marzyciela, po czym wręczył podziękowania obydwu paniom Nataliom i... tyle go widziałyśmy (na początek)! Nie mogłyśmy wątpić w to, że ukochany, upragniony rower był tym, na co Olek najbardziej czekał. Objechał wielokrotnie klinikę, wypróbował hamowanie, zdjął wymagający dopasowania kask i łaskawie pozwolił „zaparkować” swój pojazd w hallu kliniki. Cieszył się bardzo na wyjazd do domu i możliwość zaprezentowania roweru rodzeństwu!

 

Dziękujemy Ci, Olku za marzenie, a Paniom Nataliom oraz pozostałym pracownikom firmy STX Next Sp. z o.o. oraz samej firmie STX Next Sp. z o.o. dziękujemy za możliwość jego spełnienia!