Moim marzeniem jest:

Kremowy laptop Lenovo z wgranymi grami samochodowymi, czarna myszka, etui w „Auta”

Bartosz, 5 lat

Kategoria: być

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-06-23

25 czerwca udałyśmy się z Martą do szpitala im. A. Jurasza, aby poznać naszego kolejnego marzyciela.

Okazał się nim przesympatyczny 4-letni Bartek. Zanim doszło do spotkania, dowiedziałyśmy się że interesuje się on samochodami, więc jako "lodołamacz" wybrałyśmy dwie nowoczesne wyścigówki. Prezent okazał się wyjątkowo trafny, ponieważ otrzymany Zygzak McQueen znajdował się nawet na koszulce Bartka. Gdy przystąpiłyśmy do rozmowy o fundacji i marzeniach, nasz marzyciel był z początku nieśmiały. Trzeba było trochę czasu, aby przekonać go, by powiedział nam, co jest jego marzeniem. Aby go ośmielić, odpakowaliśmy wspólnie nowe samochody i urządziliśmy wyścigi, do których włączyła się też koleżanka Bartka - Wiktoria. Rozpędzone wyścigówki lądowały w każdym kącie pokoju. Gdy skończyliśmy zabawę nadszedł czas na najważniejszy punkt spotkania - odkrycie marzenia. Okazało się, że Bartek najbardziej ucieszył by się z beżowego laptopa Lenovo. Do tego chciałby dostać czarną myszkę i etui - oczywiście z motywem głównych postaci z filmu „Auta”. Spełnienie tego marzenia, pozwoliło by mu przede wszystkim na oglądanie bajek i granie w jego ulubione gry.

Spotkanie wspominamy bardzo miło. Z pewnością udzielił nam się świetny nastrój Bartka, który cały czas uśmiechał się i robił nam psikusy. Aby nasz marzyciel częściej był tak wesoły jak tego dnia, postaramy się spełnić jego marzenie.

spełnienie marzenia

2016-02-19

  Dzień to dla Bartka radosny i  oczekiwany,

   Dziś marzenie jego spełnić mamy.

   Długa trasa już za nami,

   Czas powitać marzyciela z rodzicami.

   Z początku Bartek cichy i wstydliwy,

   Na widok pakunku znacznie się ożywił.

   Zaczął wyjmować nam swoje zabawki,

   Po czym przeszliśmy do wieczoru gratki.

   Marzenie Bartka - laptop - tak zapakowany,

   Że do otwarcia potrzeba było sił niemałych.

   Gdy już doszliśmy do tego momentu,

   Przyszedł czas na aktualizację sprzętu.

   Bartek wzdychał już nerwowy,

   Gdy nagle laptop do użytku gotowy.

   Chłopiec w końcu zadowolony,

   Grą na laptopie uszczęśliwiony.

  Kilka zdjęć jeszcze zrobimy,

  I wracać już do domu musimy.

  Tak spełnienie marzenia Bartka wyglądało,

  Mamy nadzieje, że będzie ze sprzętu korzystał niemało.