Moim marzeniem jest:

Laptop

Darek, 11 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-01-10

Do Darka dotarłyśmy tuż po spełnieniu marzenia małej Ani, pełne pozytywnej energii i wiary w to, że marzenia się spełniają. Przed spotkaniem starałyśmy się odgadnąć jakie będzie marzenie chłopca. Darek był niedawno przy spełnianiu laptopowego marzenia Jarka - kolegi z sali. Widziałam wówczas jak zaświeciły mu się oczy. Czy faktycznie marzeniem Darka będzie laptop ?

Przerwałyśmy Darkowi rozwiązywanie testu z polskiego, czym chyba specjalnie go nie zmartwiłyśmy : Na pierwszy ogień poszedł lodołamacz. Ponieważ Mama Darka zdradziła nam, że interesuje się on samochodami, przyniosłyśmy zdalnie sterowany samochodzik. I tu ostrzeżenie dla kolegów wolontariuszy: nie wybierajcie się do Marzycieli bez kompletu śrubokrętów! To już trzeci raz, kiedy musiałyśmy walczyć z oporną materią i biegać po całym szpitalu w poszukiwaniu śrubokręta krzyżakowego... Jak zwykle miałyśmy szczęście i samochód ruszył. Miał nawet opony na zmianę - letnie i zimowe...
,br> Teresa poprosiła Mamę Darka na wspólne wypełnianie papierków, a my z Kają przystąpiłyśmy do rozmowy. Choć Darek dał nam do zrozumienia, że jest już zdecydowany, postanowiłyśmy mimo wszystko przedstawić mu 4 kategorie marzeń, wspaniałe perspektywy zostania strażakiem, jazdy wyścigówką, albo spotkania z samym panem Hołowczycem na przykład. Nic z tego: Darek stwierdził, że nie lubi podróżować i ma jedno, jedyne wielkie marzenie: LAPTOP! Choć ma komputer w domu, w czasie długich pobytów w szpitalu fajnie byłoby zagrać w ulubione gry samochodowe. Mocno przyciśnięty Marzyciel podał nam jeszcze 2 marzenia awaryjne: telefon z klapką i aparatem fotograficznym, albo wieża. Po krótkiej jeździe próbnej na korytarzu, pożegnałyśmy Darka i powędrowałyśmy na poszukiwanie laptopa.

 

Autor: Goska P.

spełnienie marzenia

2007-03-15

Do Darka wybrałem się razem z przedstawicielami sponsora-Akademii Janusza Palikota- Michałem Paszkowskim i Pawłem Świderskim. Droga choć dosyć długa minęła w miarę szybko i przyjemnie. Dla pewności, że wszystko jest w porządku jeszcze w czasie jazdy Michał sprawdzał działanie laptopa. Wszystko musiało działać bez zarzutu, w końcu to 50 marzenie spełnione w naszym oddziale:! Gdy dojechaliśmy na miejsce musieliśmy szybko zapakować pudełko, bo niestety wcześniej nie mieliśmy jak. Spieszyliśmy się, bo czekaliśmy na Darka, który miał po nas wyjechać rowerem i poprowadzić nas od głównej drogi. Fajnie jest widzieć, jak nasi Marzyciele radzą sobie z chorobą i normalnie funkcjonują: Taka mała dygresja.

Kiedy po chwili dojechaliśmy do domu Darka, od progu przywitała nas jego Mama. Wyciągneliśmy z samochodu wszystkie rzeczy i zanieśliśmy do środka, gdzie nasz Marzyciel pospiesznie odpakował pudełko i wyciągnął zawartość. Jak zwykle na początku trochę nieśmiało się zabrał do zdejmowania papieru z pudełka, ale wystarczyło go trochę zachęcić i poszło, jak z płatka: Darek od razu zabrał się za podłączanie wszystkiego i uruchamianie sprzętu. W ruch poszły też od razu gry. Wyścigówki takie, jak lubi nasz "złoty" Marzyciel. I jak to zazwyczaj bywa, kiedy nasze dzieciaki dostają prezent, Darek całkowicie zajął się poznawaniem nowego nabytku. Ale jak skończył wyścig, okazało się, że chłopaki z Akademii przygotowali jeszcze niespodziankę. Żeby Darek miał lepsze doznania z jazdy, dali mu jeszcze zestaw wyścigowy do komputera- kierownica + pedały. Chłopak był w niebo wzięty:! Zaraz zabrał się za podłączenie i obowiązkowo jazda próbna. Trzeba tylko było postawić laptop na podwyższeniu, żeby kierownica nie zasłaniała ekranu i można było szaleć. Co też nasz Marzyciel uczynił: Nie było więc sensu odciągać go od zabawy. Podziękowaliśmy za gościnę i ruszyliśmy w drogę powrotną, bo już zapadał zmrok. Do Lublina dotarliśmy dopiero wieczorem i ominęła mnie imprezka z okazji naszej pięćdziesiątki, ale warto było się "poświęcić".

Podziękowania dla sponsora - Akademii Janusza Palikota za zorganizowanie koncertu Reggae Marzenie, z którego dochód przeznaczony został na spełnienie marzenia Darka.

 

 

Autor: Kamil S.