Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Legolandu

Kacper, 10 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Kielce

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-10-18

W niedzielę - dwie uśmiechnięte wolontariuszki FMM wyruszyły w podróż ,aby poznać największe marzenie naszego nowego podopiecznego - Kacperka. Kacperek to chłopiec z pasją, której nie odbiorą mu ani pobyty w szpitalu, ani inne napotykane przeszkody - każdą wolną chwilę wykorzystuje na umacnianie i rozwijanie swoich zainteresowań i umiejętności. Spotkanie, choć z założenia miało być krótkie, wcale takie nie było. Cóż, z tak miłymi ludźmi jak Kacper i jego Rodzice, czas minął nam bardzo szybko. Przywieziony przez nas lodołamacz w postaci zestawu klocków Lego z serii Ninjago okazał się strzałem w dziesiątkę! Kacper do spotkania z nami był już przygotowany. Marzyciel zdradził nam, że jest bardzo dobry w układaniu klocków Lego. Miał kilka swoich największych marzeń, które po krótkiej rozmowie zdecydował się nam wyjawić. Na liście znalazły się: zestaw klocków Lego Ninjago, wyjazd do Legolandu (Kacper jest wielkim fanem Lego), spotkanie z Kabaretem ANI MRU-MRU, piesek, ibox z kinectem ruchu i kilkoma grami. Sporo czasu minęło nam na ustalaniu, które z tych marzeń jest jego największym, najskrytszym i jedynym. Próbowałyśmy podpytać go o różne marzenia,.. ale dopiero, gdy przeszłyśmy do tematu pt: „LEGOLAND" rozmowa nabrała tempa. I po chwili wiedziałyśmy już, że jest to największe marzenie. Chłopczyk, chce zobaczyć miejsce, które pełne jest inspiracji i zabawy, a znajdująca się w nim niezmierzona ilość klocków Lego, to nawet więcej niż można sobie wymarzyć!

Pragnieniem Kacperka jest wyjazd do Legolandu! Chce zobaczyć wielkie konstrukcje z klocków i poznać ludzi, którzy podzielają jego hobby. Chciałby zobaczyć miliony klocków Lego w jednym miejscu. Dodał, że mógłby tam spędzać czas od rana do wieczora. Podekscytowany wciąż pytał czy wyjazd będzie już. Mamy obawy, czy w dzień wylotu z Danii wsiadłby z powrotem do Polski i nie chciał zostać w Legolandzie już na zawsze. 

Jedno jest pewne - Kacper jest wielkim fanem klocków Lego, o czym może świadczyć nie tylko błysk w oku, gdy o tym mówi, ale również mnóstwa ilość klocków w domu, na układanie których poświęca mnóstwo czasu.

Nie pozostaje nam nic innego, jak zabrać się do pracy, aby wraz z nadejściem ciepłych dni móc spełnić to marzenie i zabrać Kacperka do tego wymarzonego, a zarazem magicznego miejsca.

spełnienie marzenia

2016-04-26

Nadszedł długo oczekiwany przez 14. naszych Marzycieli z całej Polski, dzień wylotu do miejsca ich marzeń– Legolandu w Danii, najstarszego i największego parku wśród wszystkich Legolandów. To świat zbudowany z najbardziej znanych na świecie klocków LEGO, a dokładnie z 60 milionów klocków, które pokazują cały świat w miniaturze.
Spotkaliśmy się z Marzycielami i ich rodzinami w dniu 24.04.2016 r. na lotnisku w Gdańsku. Mimo krótkiego snu i wyczerpujących podróży do Gdańska, po dzieciach nie było widać niewyspania ani zmęczenia. Wszyscy Chłopcy to wielcy fani klocków Lego, więc zapowiadała się fantastyczna podróż ich snów. Po 2 godzinach oczekiwania na lotnisku nadszedł moment wylotu do Billund. Dzieci dzielnie zniosły swoją pierwszą podróż samolotem i w czasie lotu oczywiście pozwoliły sobie na robienie zdjęć mijających chmur i skrzydeł Airbusa.
Billund okazało się bardzo uroczym miejscem, cichym, spokojnym, z pięknymi krajobrazami oraz sympatycznymi i pomocnymi mieszkańcami. Pogoda w Billund trochę zawiodła, mimo to, nasi dzielni Wojownicy, na taki nieistotny element w ogóle nie zwracali uwagi. Od rana korzystali intensywnie ze wszystkich możliwych dostępnych atrakcji. Jeździli pociągami, karuzelami, korzystali z wyjątkowych w tym parku atrakcji wodnych, między innymi ze spływu łódką canoe spienioną rzeką, ze spływu pontonami kończącym się 8-metrowym wodospadem. Podróżowały łodzią przez krainę piratów, uczestniczyły w bitwach wodnych z pokładu pirackiej łodzi. Dużym zainteresowaniem cieszył się rejs łódką długim tunelem w skale, gdzie przeniosły się one w świat baśni. W Legolandzie Chłopcy zwiedzili również oceanarium, gdzie można było pooglądać różne gatunki egzotycznych ryb, w tym rekiny, koniki wodne, płaszczki czy meduzy. W parku była również okazja do poobserwowania sympatycznych i szczególnie lubianych, prawdziwych pingwinów. Ogromne wrażenie na Marzycielach zrobiła interaktywna przejażdżka, tzw. trening Spinjitzu wraz z bohaterami Ninjago, jak również test dla Ninja na refleks, polegający na wciskaniu przycisków tak szybko, jak się da radę i uzbieranie oczywiście najwyższej liczby punktów.

Tempo zwiedzania było ogromne. Chłopcy w dwa dni zdążyli właściwie wszystko zobaczyć. Zwiedzili „Dom Strachów” przepełniony wampirami, duchami i innymi potworami, obejrzeli miasteczko zbudowane tylko z kloców Lego, w tym lotniska, porty ze statkami i jachtami, łodziami pływającymi po małych rzeczkach ze zwodzonymi mostami, piękne kamienice i repliki znanych na całym świecie budowli. Wjechali również na wysoką obrotową wieżę, dającą możliwość obejrzenia całego Legolandu z góry.

Wieczorem ostatniego dnia, podczas kolacji, naszym Marzycielom zostały wręczone dyplomy Spełnionego Marzenia. Każdy z Nich został wyczytany i z uściskiem ręki otrzymał wspomniany dyplom, jak również małą niespodziankę  - dodatkowy zestaw klocków.

Dzieci były bardzo szczęśliwe– przecież spełniło się Ich największe Marzenie.