Moim marzeniem jest:

Sukieneczka oraz lalka - bobasek Baby Born

Madzia, 3 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-05-22

Po pożegnaniu się z Marzycielką Dominiką poszłyśmy w niezmienionym składzie (ja, Teresa Andżelika) w odwiedziny do najmłodszej - przynajmniej dla mnie Marzycielki, do trzyletniej Madzi. W szpitalnej sali przywitała nas radośnie malutka, wypełniona po brzegi energią dziewczyneczka i jej przesympatyczna Mama. Jako lodołamacz Madzia otrzymała od nas laleczkę - bobaska z ubrankiem i przyborami do jedzenia. Tak nowa rzecz się spodobała, że nie można jej było oderwać od zabawki. Wszelkie rozmowy z Marzycielką prowadzone były przez to teraz pod czujnym okiem nowej zdobyczy.

 

Gdy w końcu udało nam się wykraść na chwilę uwagę dowiedziałyśmy się, iż Madzia marzy o sukieneczce, w której wyglądałaby jak księżniczka i lalce - bobasku Baby Born z dodatkami i wózeczkiem.

 

Kochana! Zrobimy wszystko by jak najszybciej móc Cię znów odwiedzić! Tym razem z tym wszystkim, czego pragniesz.

 

Autor: Monika

 

spełnienie marzenia

2007-05-29

We wtorkowy poranek, tuż przed Dniem Dziecka, odwiedziłyśmy Madzię w szpitalu niosąc dla niej Niespodziankę. Wszystko oczywiście utrzymane było w wielkim sekrecie, więc na nasz widok Marzycielka uśmiechnęła się szeroko i już wiedziała do kogo z jej sali przyszłyśmy z Gośką w odwiedziny. Po przywitaniu nadzeszła pora wręczania toreb, paczek, paczuszek... Rozpakowywaniu nie było końca a i Madzi radość z każdym nowootwartym prezentem rosła. Tak jak i nasze serca na widok jej uśmiechniętej Twarzyczki.... Po wyjęciu wszelkich możliwych rzeczy z opakowań nadzeszła chwila przymiarek. Czy buciki na lalkę pasują, jaką sukieneczkę teraz włożyć, a może misiem się zająć?? Miałam niezły ubaw jak przyszło mi ubierać małego bobaska a i Madzia mam nadzieję zapomniała na chwilę o kroplówkach i paniach w białych kitlach. Baw się szczęśliwie Madziu nowymi zabawkami i nigdy nie przestawaj marzyć!

 

 

Autor: Monika