Gdy weszłyśmy do szpitala, Ania już na nas czekała. Wraz z jej mamą usiadłyśmy przy stoliku, aby porozmawiać i lepiej się poznać. Ania to dwunastoletnia dziewczynka, skromna i nieśmiała. Mimo tego rozmowa z nią była przyjemna i miła. Widać było, że obecność mamy dodaje jej otuchy i bardziej ośmiela. Rozmawiałyśmy o rodzinie, szkole, życiu codziennym. W końcu przeszłyśmy do bardzo poważnego tematu- MARZENIE. Ania chciałaby mieć własnego laptopa, na którym będzie mogła pograć w gry, korzystać z Internetu i oglądać filmy. Jak twierdzi jej mama, będzie on też bardzo przydatny w szkole. Jednak głównym powodem jest to, by po prostu umilić sobie wolny czas. Ania rzadko wychodzi z domu, nie jeździ na zakupy ani na wycieczki, ponieważ ma problemy z chodzeniem. Spełnienie tego marzenia byłoby odskocznią od codziennych problemów związanych z jej chorobą.

Na koniec spotkania zrobiłyśmy parę zdjęć i obiecałyśmy Ani, że zrobimy wszystko, aby jej marzenie się spełniło. Nie możemy doczekać się kolejnego spotkania.

Ania wraz z rodziną z niecierpliwością czekała na nasz przyjazd. Emocje podsycał fakt, że razem z nami pojawi się również sponsor (przedstawiciel stowarzyszenia Polaków w Beauchamp), który osobiście wręczy dziewczynce jej wymarzony laptop. Od kiedy poznałyśmy Anię, chciałyśmy aby jej marzenie jak najszybciej się spełniło. I oto właśnie teraz nastąpił ten dzień, dlatego wyruszyłyśmy do Ani z radością w sercach. Będziemy świadkami jej wielkiego szczęścia i poznamy ludzi, dzięki którym to wszystko stało się możliwe. Kupiłyśmy wielki tort, aby móc takim drobiazgiem uczynić ten dzień jeszcze piękniejszym. Gdy przybyłyśmy na miejsce Ania już tam na nas czekała, zobaczywszy tort z bohaterami jej ulubionej bajki, od razu się uśmiechnęła i już wiedziałyśmy, że wszystko się uda. Niedługo po nas przybyli przedstawiciele stowarzyszenia Polaków w Beauchamp grzecznie się witając i z wielką radością spełniając marzenie dziewczynki. Wykazywali nią duże zainteresowanie, więc przy stole rozmawialiśmy głównie o Ani i jej rodzinie. Laptop bardzo przyda się dziewczynce, która bardzo dużo czasu musi spędzać w łóżku. Dzięki niemu czas będzie szybciej mijał, a myśli o chorobie i trudach codziennego życia, chociaż na chwilę znikną. Dziękujemy Stowarzyszeniu Polaków Beauchamp, za to że przyczynili się do szczęścia dziewczynki. Również dziękujemy Tobie Aniu, że mogliśmy spełnić to marzenie i zobaczyć uśmiech na Twej twarzy.

Nigdy nie przestawaj marzyć!