Moim marzeniem jest:

rower BMX

Aleks, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Uśmiechnięte Słońce

pierwsze spotkanie

2016-10-29

W słoneczną, jesienną sobotę udaliśmy się w przepiękne górskie rejony Dolnego Śląska by poznać nowego Marzyciela.
Zawsze się trochę obawiamy jak wypadnie pierwsze spotkanie, ale tym razem stresowaliśmy się niepotrzebnie. Czekał na nas ciepły dom wypełniony serdecznymi, gościnnymi ludźmi. Życie tej kochającej się rodziny tylko z pozoru wygląda na beztroskie. Obaj synowie niemal od urodzenia borykają się z niezwykle rzadka, uciążliwą chorobą. Jeden z nich, 7-letni Aleks od razu zaskarbił nasza sympatię. Chętnie odpowiadał na pytania dzięki czemu mogliśmy go bliżej poznać. Uczy się dobrze, ma dużo kolegów, gra w piłkę ,jeździ na rowerze i chętnie towarzyszy tacie w wyjazdach na mecze piłki nożnej. Aleks udziela się także w pracach domowych. Z przyjemnością obserwowaliśmy jak pomaga mamie nakrywać do stołu. Bardzo chciałby dostać rower BMX. Czasami pożycza stary rower od brata i jazda na nim sprawia mu ogromna frajdę. Z wielkim przejęciem pokazywał nam wybrany przez siebie model.
Aleks emocje ma wypisane na twarzy, więc już sobie wyobrażamy jego szczęście kiedy uda się nam, spełnić marzenie.
Bardzo liczymy na pomoc dobrych ludzi, którzy nigdy nas nie zawiedli.
 
Wplaty prosimy dokonywac na konto:
Fundacja Mam Marzenie
ul.Sw.Krzyza 7
Krakow
nr konta:26 1050 1445 1000 0022 7647 0461
Koniecznie z dopiskiem:ALEKS WROCLAW
 

spełnienie marzenia

2017-01-28

Z wielką radością udaliśmy się w sobotnie, słoneczne przedpołudnie w przepiękne górskie okolice Dolnego Śląska. Cieszyliśmy się ze wspanialej pogody, ale najbardziej cieszyła  perspektywa ponownego spotkania z naszym Marzycielem Aleksem. Mieliśmy w pamięci jego pogodne usposobienie i z jakim przejęciem opowiadał  o wspólnych, rodzinnych wypadach na mecze "Śląska Wrocław", o zabawach z kolegami i o fascynacji jazda rowerem "BMX", którą zaszczepił w nim starszy brat, Patryk. Nie było więc dla nas zaskoczeniem kiedy chłopiec wyznał, że właśnie rower śni mu się po nocach.

Takie "cudo" wieźliśmy teraz na dachu samochodu. Aleks był bardzo zaskoczony kiedy się pojawiliśmy. Mama powiedziała, że przyjedzie rodzina z Kanady i to właśnie na nich niecierpliwie czekał.

Rozczarowanie szybko minęło kiedy ujrzał ogromne pudło z tajemnicza zawartością.

Z wielkim przejęciem zaczął je rozpakowywać by po chwili zobaczyć wymarzony rower z zielonymi oponami. Od tego momentu cala uwaga chłopca skupiła się na montowaniu pojazdu. Nie mniejszą radość sprawiły specjalne rękawiczki, naklejki i "czadowa" koszulka. Jest jeszcze za duża, ale to nie ma znaczenia. Najważniejsze, że widnieje na niej napis BMX.

W miłej atmosferze gościnnego domu przy stole pełnym smakołyków przygotowanych przez mamę Marzyciela szybko upłynął czas tego wyjątkowego popołudnia. Otrzymaliśmy zapewnienie Aleksa, że kiedyś zaprezentuje nam swoje kolarskie umiejętności. Najważniejsze jednak, że byliśmy świadkami autentycznej radości chorego dziecka. Żałujemy tylko, że nie mogli tego uśmiechu zobaczyć wspaniali Darczyńcy.

Pani Kasiu, bardzo dziękujemy. Aleks i jego najbliżsi czekają na Państwa z otwartymi sercami!