Pewnego czwartkowego popołudnia udaliśmy się na spotkanie z nowym marzycielem, Marcinem. Chłopiec czekał na nas z mamą na szpitalnej sali. Wiedzieliśmy, że tego dnia Marcin miał badania i był już zmęczony, ale mimo tego wyczekiwał naszego przyjścia. Powitał nas nieśmiało, ale już po kilku minutach udało nam się nawiązać nić porozumienia. Na przełamanie lodów wręczyliśmy mu grę planszową. Będzie mógł w nią grać ze swoim licznym rodzeństwem, o którym nam opowiadał. Powiedzieliśmy Marcinowi kilka słów o fundacji. Chłopiec sprawiał wrażenie jakby tylko czekał żeby powiedzieć nam o swoim marzeniu. Nie myliliśmy się – był już zdecydowany i gdy tylko zapytaliśmy go o czym marzy od razu powiedział nam, że już od dawna chce dostać x-boxa. Wiele dzieci, z którymi Marcin spotyka się w szpitalu ma w swoich domach x-boxy – ich wrażenia i opowieści sprawiły, że również Marcin chciałby dzięki takiemu sprzętowi grać w rozmaite gry.

Marcin jest spokojnym i pogodnym dzieckiem. Widać, że jest bardzo otwarty i towarzyski. Jak każdy, był na początku nieco onieśmielony naszą wizytą, ale szybko nawiązaliśmy kontakt i przyjemnie nam się ze sobą rozmawiało. Marcin dokładnie wie, czego chce, dlatego nie mamy wątpliwości, że sprawimy mu wiele radości, gdy to dostanie. Mamy nadzieję, że już niedługo będzie mógł testować różne gry i cieszyć się swoją nowym, wyczekiwanym sprzętem :)

W czwartkowe popołudnie pojechaliśmy do Szpitala aby spotkać się z naszym marzycielem, gdyż nadeszła oczekiwana chwila spełnienia marzenia Marcina. Nasz Marzyciel powitał nas z promiennym uśmiechem. Po przejściu przez próg z przyjemnością oznajmiliśmy, iż właśnie przyszliśmy spełnić jego marzenie i podarować mu X-Boxa. Marcin ochoczo rozpakowywał prezent. Radości było co nie miara. Jego uśmiech był odpowiedzią na wszystkie nasze pytania. Wraz z nami byli także sponsorzy Pan Mikołaj i Oliwier, którzy zorganizowali pieniądze na spełnienie marzenia Marcina.

Drogi Marcinie! Dziękujemy Ci, że mogliśmy spełnić to twoje cudowne marzenie. Trzymamy za Ciebie kciuki z całych sił.

Dziękujemy Panu Mikołajowi i Oliwierowi za zdobycie środków na spełnienie tego marzenia. Dobro powraca z podwójna siłą.