Moim marzeniem jest:

Profesjonalny Komputer Gamingowy

Marcin, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2017-01-30

Zimowa pora, na dworze trochę więcej mrozu, a My pewnym i stanowczym krokiem idziemy na spotkanie z Michałem. Prawie już siedemnastolatkiem, który ma wielkie marzenia. A skąd wiemy, że ma marzenia? Bo każdy je ma, i ten większy i ten mniejszy, każdy pragnie, każdy marzy.

Poznajemy całą, bardzo ciepłą i przesympatyczną rodzinę chłopca. Marcin ma w nich wielkie oparcie. W trudach choroby, w lepszych momentach, zawsze są razem. Marzyciel dostaje od Nas lodołamacz, chociaż nieśmiałość została przełamana w momencie minięcia progu domu przez otwartość wszystkich. Dowiadujemy się, że nastolatek bardzo lubi czytać, układać puzzle, grać w najnowsze gry komputerowe. Ale największym zaskoczeniem jest to, że w przyszłości Marcin chciałby zostać Inżynierem atomistą. Marzyciel twardo stąpa po ziemi i dobrze wie co chce robić. Sam siebie nazywa „Człowiek renesansu” – a co to znaczy? Marcin obeznany jest we wszystkich rzeczach. Posiada potężną wiedzę, na każdy temat z nastolatkiem można porozmawiać.

A o czym Marcin marzy? Największym marzeniem, pragnieniem chłopca jest Profesjonalny Komputer Gamingowy. Hmm, skąd chęć posiadania takiego sprzętu u Marcina? Otóż jest to uniwersalne urządzenie, które posłuży nie tylko do najnowszych, najlepszych gier, przeglądania internetu, rozmów, odtwarzania filmów i wyświetlania zdjęć, ale też do zastosowań profesjonalnych, takich jak: tworzenie grafiki i animacji, projektowania, edycji i kompresji filmów. Marzyciel dokładnie wie, co będzie na nim robił, obiecał tylko, że nie będzie siedział godzinami przed monitorem.

Największe marzenie Marcina poznane. Na razie jest w chmurach, w myślach. Ale teraz nasza praca, by zdjąć z nieba i pokazać Marzycielowi, że marzenia naprawdę się spełniają. Czy się uda? Mamy nadzieje. Trzeba trzymać kciuki za powodzenie, za to byśmy mogli ponownie spotkać się z mega super Marzycielem.

Marcinie Kochany, trzymaj się mocno i trzymaj kciuki za powodzenie …..

 

spełnienie marzenia

2017-08-30

To było wyjątkowe, pełne wzruszeń spełnienie marzenia. Do Marcina wybrałyśmy się z Przedstawicielkami Auchan, Sponsora pragnienia. I gdyby nie dziewczyny na miejscu, moglibyśmy mieć mały problem. Ale o tym to za moment. Marzyciel nie mógł się już Nas doczekać, wypatrywał w oknie. Chociaż to miała być niespodzianka, nastolatek się domyślał, że to właśnie tego pięknego dnia otrzyma swoje największe marzenie.

Drzwi się otwierają a tam Marzyciel z rodziną witają Nas z mega wielkim uśmiechem na twarzy. Radość czuć w całym domu. Tak, tak, o niczym nie zapomniałyśmy. Z pudełkami wchodzimy do Marcina pokoju i zaczyna się ….. Rozpakowywanie jednego pudełka, drugiego i trzeciego. Monitor, komputer i dodatki. Ech … łzy wzruszenia można zauważyć u wszystkich. Nastolatek ustawia wszystko tak, jak to ma być, podłącza do siebie i tu nagle coś nie idzie … No ale jak, czemu? Każdy się zastanawia. Renata z Auchan, dzielna dziewczyna, w odpowiedni i właściwy sposób podłącza kabelki. Chwila napięcia ….. Ufff, działa!

Marcin zachwycony, siada dumny przy biurku i zaczyna sprawdzać sprzęt. „To taki, o jakim marzyłem” – mówi nastolatek. Tym samym potwierdza, że pragnienie się spełniło. Że dostał to, o czym, tak bardzo mocno marzył. Obiecał tylko, że aż tak długo nie będzie siedział przy komputerze i grał w ulubione gry. Trzymamy za słowo!

Czy warto mieć marzenia? Czy się spełniają? Otóż warto, bo pragnienia naprawdę przechodzą w rzeczywistość. To największa moc, kiedy w tak wspaniałej chwili gości radość, zachwyt, szczęście. Kiedy dziecko może, choć na moment zapomnieć o chorobie i uwierzyć, że warto, warto marzyć, bo kto ma odwagę do marzeń, ma siłę do walki z chorobą.

Kochany Marcinie: Pamiętaj, wszystko jest możliwe! – Wczorajsze marzenia, to dzisiejsza rzeczywistość!!!

Trzeba życzliwości i dobroci, aby pomagać. Trzeba wielkości ducha, aby pomagać bezinteresownie. Trzeba odwagi, aby nie zważając na przeszkody, wytrwale i do końca wyciągać przyjazną dłoń. Dziękujemy!!!