Moim marzeniem jest:

plac zabaw z motywem pojazdów

Tomasz, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2017-04-24

Tomek jest niezwykle pogodnym chłopcem. Jak przystało na czterolatka ma mnóstwo energii i zapału, którą przelewa w swoje pasje. 
Kiedy weszłam do szpitalnej świetlicy zobaczyłam drobnego, ale uśmiechniętego od ucha do ucha Marzyciela. Wspólnie z innymi pacjentami zagraliśmy w grę Kura i pióra, którą przyniosłam jako lodołamacz. Śmiechu było co nie miara. Po jakimś czasie Tomek z powrotem oddał się swoim zainteresowaniom. Dowiedziałam się, że są to wszelkiego rodzaju pojazdy, w szczególności te o dużych gabarytach. W wolnych chwilach składa samochody, samoloty, statki z wieloelementowych części z serii Konstruktor. Byłam pełna podziwu kiedy zobaczyłam zawartość pudełka. Mnóstwo metalowych części, śrubek. Nawet z instrukcją miałabym problem by połączyć ze sobą choć dwa klocki, a nasz Marzyciel niemal z pamięci ułożył cały samolot. Zapytany o to kim będzie kiedy dorośnie z dumą odpowiedział, że kierowcą tira. W końcu przyszedł też czas na najważniejsze pytanie- jakie jest Twoje największe marzenie? Otóż jest to plac zabaw, który stanąłby na podwórku za domem. Jednak nie może to być zwykły plac zabaw, a koniecznie o motywie pojazdów. Tomek marzy, by jego podwórko zmieniło się w wielki samochodowy parking, na którym stanęłyby nie tylko auta, ale i motory, koparki, samoloty. Dzięki temu mógłby poprzez aktywny wypoczynek i zabawę z rówieśnikami realizować swoje dziecięce pasje. 
Każdego, kto chciałby pomóc Tomkowi stworzyć cudowną krainę pełną jeżdżących, latających, a nawet pływających maszyn zachęcamy do wsparcia Fundacji. 

spełnienie marzenia

2018-07-29

Tomek - niesamowity 6- latek wielokrotnie zadzwił nas nie tylko swoją energią, ale i niesamowitą wiedzą. W dniu spełnienia już przy bramie przywitał nas uśmiechnięty od ucha do ucha chłopiec. Od razu, pełen dumy, zaprezentował nam swój plac zabaw. Dwie huśtawki, wspaniała ślizgawka i co najlepsze - domek, w którym Tomek mieści się nawet na stojąco. Ale nie mógł być to zwykły plac zabaw. Został on wypełniony mnóstwem samochodów. Do Tomka przyjechała śmieciarka, tir z kontenerami, koparka, ogromna przyczepa, betoniarka, a nawet straż pożarna ze sterowanym strażakiem i wężem, z którego można lać wodą. Tomek był pod ogromnym wrażeniem. Bawiliśmy się wszystkimi autami na raz, żaden nie mógł być pominięty. Chłopiec zaprezentował nam też swoją dotychczasową i bardzo okazałą kolekcję modeli samochodów. Niesamowite jest to, że Tomek zna nazwę i model każdego pojazdu. Potrafi nawet naśladować dźwięki, jakie wydaje silnik tych maszyn. Już dawno nie spotkaliśmy dziecka z takim zaangażowaniem w swoją pasję. Dyplom spełnionego marzenia został uroczyście wręczony. Przyszedł więc czas na tort- oczywiście z figurką czerwonego samochodu. Ledwo udało nam się zrobić zdjęcie ciasta, figurka już wylądowała w ustach Tomka. Z zachwytu wymalowanego na buzi chłopca od razu poznaliśmy, że była przepyszna. Tomek wrócił do zabawy nowymi zabawkami, a my przy herbacie i kawałku tortu rozmawialiśmy i przyglądaliśmy się radości tego uroczego chłopca. 

To dla nas ogromna radość, że mogliśmy spełnić marzenie Tomka. Wszystkim, którzy mieli w tym udział serdecznie dziękujemy. 


Tomku, nigdy nie przestawaj marzyć!