Moim marzeniem jest:

spotkanie ze znanym bokserem

Marcel, 8 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2017-06-22

Marcel jest bardzo pogodnym, ale nieśmiałym dzieckiem. Na początku spotkania wstydził się z nami rozmawiać i unikał wzroku. Źle się czuł, będąc w centrum uwagi. Jednak zapytany o swoje największe marzenie, pewnie i bez zastanowienia krzyknął, że chciałby spotkać się z bokserem. Chętnie opowiada o fascynacji walkami i o tym jak udaje mu się oglądać walki w tajemnicy przed babcią. Marcel w wyniku swojej choroby jest sparaliżowany lewostronnie. Mimo to, marzy o byciu bokserem w przyszłości, jest wręcz pewny, że nim zostanie. Chłopiec opowiedział nam nawet o chwytach, które potrafi wykonać i zapewnił, że umie się bronić. Opowieści Marcela spotkał się z małą dezaprobatą babci, ale chłopiec wytłumaczył nam, że babcia jest po prostu nie na czasie i nie rozumie jego pasji. Chłopiec mimo problemów z ręką lubi też tworzyć własne kombinacje z klocków lego. Z ożywieniem opowiadał o statkach kosmicznych, które sam zbudował. Po kilkunastu minutach rozmowy dowiadujemy się też, że Marcel uwielbia robić kawały. Jak sam mówi, raz w tygodniu musi kogoś nabrać, bo nie może wytrzymać. Najczęściej jest to babcia lub ciocia.

Marcelku, mamy nadzieję, że szybko spotkamy się znowu już w powiększonym o „boksera z dużymi mięśniami” gronie :)

spełnienie marzenia

2017-09-18

Poniedziałek 18 września był dla wszystkich dniem jak każdy inny. Jednak nie dla Marcela, dla którego był to dzień, w którym jego największe marzenie miało możliwość wreszcie się spełnić.
Marzeniem Marcela było spotkanie ze znanym bokserem dlatego na chwilę przed przyjazdem naszego marzyciela na miejscu pojawili się sponsorzy z firmy Infosys, którzy dołożyli wszelkich starań, aby ten dzień był dla Marcela wyjątkowy, przedstawiciele prasy oraz nasz główny gość, bez którego te wszystkie przygotowania nie miałyby miejsca- Przemysław Saleta.
Na miejscu w Fight Club Łódź umówieni byliśmy z Marcelem i jego babcią na godzinę 15:00. Po dotarciu na miejsce Marcel z początku nie wiedział co się dzieje, ale gdy przedstawiono mu Przemka Saletę to wiedział już, że jego marzenie się spełniło. Nastąpiło wtedy wręczenie Marcelowi dyplomu spełnionego marzenia oraz dyplomów z podziękowaniami dla wszystkich, którzy mieli swój wkład w zorganizowanie tego wspaniałego dnia. Z pomocą Przemka i pracowników Fight Club Marcel został wprowadzony na ring, aby móc dokładnie obejrzeć wszystkie atrakcje przygotowane dla niego przez Przemka, Infosys i Fight Club. W prezencie Marcel dostał m. in. Rękawice bokserskie z autografem Przemka Salety oraz szlafrok bokserski z wyszytym swoim imieniem na plecach. Po prezentach nastał czas na pamiątkowe zdjęcia. Następnie w ringu Marcel mógł obserwować specjalnie dla niego przygotowany trening bokserski tzn.: ćwiczenia rozgrzewające i przygotowujące do walki, trening na worku bokserskim, poznawał ciosy bokserskie oraz obejrzał walkę Przemka ze sparing partnerem, w której pomógł jeden z pracowników Fight Club Łódź. W przerwach toczyły się rozmowy z marzycielem, wywiady dla prasy oraz zjedliśmy wszyscy razem pyszny tort.
Na koniec dnia pełnego wrażeń Przemek poprosił nas, abyśmy na chwilę zostawili Marcela z nim sam na sam, aby mogli spokojnie i bez świadków porozmawiać ze sobą jak mężczyzna z mężczyzną. Po tej rozmowie panowie ponownie dali nam pokaz swojej siły i wspólnymi siłami znieśli Marcela z ringu, aby wraz z babcią i kuzynem mogli powrócić do domu.
Cieszymy się Marcelu, że mogliśmy sprawić, aby Twoje marzenie się spełniło. Wierzymy, że dzień ten wywołał u Ciebie wiele pozytywnych wrażeń tak jak nam sprawiło wiele uśmiechu i wzruszenia obserwowanie Twojej radości i zaangażowania w spotkanie.

Dziękujemy wszystkim zaangażowanym:
- Pracownikom firmy Infosys za realizację marzenia, całą ciężką pracę włożoną w to, aby dzień ten był niezapomnianym przeżyciem dla Marcela,
- Przemysławowi Salecie za swój poświęcony czas i chęć spotkania z naszym marzycielem,
- Fight Club Łódź za pomoc w realizacji, udostępnienie miejsca i wspaniałą atmosferę w tym szczególnym dniu.

I na koniec nie zapominajmy: „Gdy marzenia się spełniają, to choroby gdzieś znikają...”, a na marzenia nigdy nie jest za późno.