Moim marzeniem jest:

Rower górski Kellys Tyke z czerwono-czarną ramą

Maksymilian, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2017-08-08

Maks już z daleka wyglądał jak prawdziwy sportowiec - szczupły, wysoki, opalony z niesamowitymi pokładami energii, tak jak na wybitnego siatkarza i zapalonego rowerzystę przystało. Wytłumaczył nam nawet jak podskoczyć oba kołami naraz, aczkolwiek wcielenie tego w praktykę byłoby dla zwykłego laika ogromnie czasochłonne, jeśli nawet nie niemożliwe... Pozostaje nam jedynie podziwiać Maksa :) Poza siatkówką i jazdą na rowerze jego wielką pasją są też gry komputerowe, a z zajęć szkolnych najbardziej lubi ... matematykę! Dlatego Tata zasugerował, że Maks najbardziej ucieszy sie, jeśli na pierwsze spotkanie kupimy mu wahadło Newtona, lub coś podobnego. Ogólnie interesuje się on rzeczami które są praktyczne, namacalne, codzienne i tu i teraz :)

 

Zapytany o marzenie, Maks od razy wyeliminował kategorię 'stać się' i 'poznać', gdyż stwierdził, że to za skomplikowane i odbiegające od jego prostolijności. Dużo bardziej interesowały go pozostałe dwie. Jeśli chodzi o to, co chciałby dostać, to waha się pomiędzy nowoczesnymi meblami do pokoju (ciut opatrzył mu się jego dotychczasowy wystrój) i jakimś super rowerem, na którym będzie mógł szaleć gdzieś w terenie. Jeśli zaś chodzi o zobaczenie jakiegoś nowego miejsca, najbliższa sercu Maksa jest ciepła plaża z lazurowym morzem i widokami zapierającymi dech w piersi. Zdecydowanie jest na dobrej drodze do spełnienia swojego największego marzenia! Potrzebuje jedynie ciut czasu do namysłu :)

spotkanie - poznanie marzenia

2018-04-30

Na kolejne spotkanie z Maksem musieliśmy trochę poczekać, gdyż długo zastanawiał się nad tym jakie jest jego największe marzenie. Chciał do tego podejść racjonalnie i obiektywnie i wszystko dokładnie przemyśleć. Rozważał różne parametry, analizował, co by go najbardziej cieszyło zarówno długo jak i krótko terminowo. Patrzył na plusy i minusy każdej opcji. I kiedy mu się już wydawało, że wie, czego najbardziej pragnie to kilka dni później dochodził do wniosku, że to może jednak nie jest to, kwestionował swój wybór i dochodził do wniosku, że potrzebuje trochę więcej czasu. Naprawdę chciał dotrzeć do sedna swoich pragnień i odkryć, to co mu sprawi największą frajdę.

Aż w końcu podjął decyzję! Jego dusza sportowca wzięła górę nad całą resztą. Sport jest jedną z największych i najważniejszych pasji Maksa i daje mu ogromną radość i siłę do wszystkiego, zarówno w życiu codziennym jak i w walce z chorobą! Tak więc największe marzenie Maksa to Rower górski Kellys Tyke 10 29 2018 z czarno-czerwoną ramą w rozmiarze M! Ma on aż 20 biegów i amortyzację z przodu i z tyłu! Maks będzie mógł na nim wracać do formy i pracować nad swoją kondycją, którą pomoże mu być świetnym we wszystkich innych sportach, które lubi!

spełnienie marzenia

2018-11-27

To był mecz! Na boisku spotkały się dwie świetne drużyny siatkarskie: Onico Warszawa i ZAKSA Kędzierzyn Koźle. Trybuny pełne kibiców obu drużyn, a wśród nich Maksymilian ze swoją rodziną: siostrami, rodzicami, dziadkiem.

Dla Maksa ten mecz od samego początku nie zapowiadał się na zupełnie zwyczajny. Jeszcze przed nim został zaproszony do oglądania rozgrzewki na płycie boiska. Maksymilian jest siatkarzem. Teraz ma przerwę w grze, ale siatkówka to jego wielka pasja, zatem wizyta na boisku przed meczem takich drużyn to już było duże przeżycie, emocje jednak dopiero miały nadejść.

Maksymilian został zaproszony na boisko jeszcze raz, zaraz po meczu. Był przekonany, że będzie to spotkanie z siatkarzami jego ulubionej drużyny Onico, tymczasem… na boisko został wprowadzany rower. Wymarzony przez Maksa jednoślad Kellys Tyke firmy Kellys, który siatkarze przekazali Maksowi ze słowami „Chcemy, żebyś na tym rowerze przyjechał do nas na trening”. Maksymilian był ogromnie zaskoczony. Spotkanie z Onico i wręczenie roweru kompletnie zaskoczyły naszego Marzyciela. Do tego dołączyły uściski, zachęta do powrotu na boisko, zaproszenie na trening oraz oczywiście seria zdjęć.

Maksymilian jeszcze długo nie mógł dojść do siebie. Zaraz po wyjściu z hali odbył pierwszą przejażdżkę – rower sprawdził się rewelacyjnie. Mamy nadzieję, że do końca dnia bohater dnia zdążył ochłonąć na tyle, aby spokojnie zasnąć.

Składamy ogromne podziękowania firmie Kellys Sp. z o.o. – sponsorowi, dzięki któremu mogliśmy przekazać Maksymilianowi rower – oraz firmie Komobike za przygotowanie roweru.

Bardzo dziękujemy także Fundacji Onico, która zorganizowała dzisiejszy wieczór, spotkanie z drużyną Onico Warszawa oraz piękną oprawę realizacji marzenia Maksa.

Maksymilian, dziękujemy Ci za piękne marzenie oraz za to, że mogliśmy pomóc w jego spełnieniu! Nigdy nie przestawaj marzyć!