Moim marzeniem jest:

Telewizor LCD z kinem domowym

Kamil, 10 lat

Kategoria: inne

Oddział: Opole

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-07-04

Mała wioska... Dużo uśmiechu, miłości i dużo marzeń ! Lipcowe popołudnie... po małych problemach z orientacją w terenie (jak zwykle zgubiłyśmy się pod samym domem..) dotarłyśmy do Niwek. Mama, rodzeństwo... i w końcu pojawia się nasz marzyciel- Kamil. Wysoki, wesoły chłopiec od razu podbija nasze serce. Jak to chłopak, a prawie już duży mężczyzna Kamil ma mnóstwo zainteresowań.. i wiele marzeń. Uśmiech na widok lodołamacza sygnalizuje, że trafiliśmy w to co tygryski lubią najbardziej na dnie zielonej torby czekają gry komputerowe i to takie, które każdy młody mężczyzna musi mieć w swoim zbiorze- wyścigi samochodowe :) Czas na marzenie.. Kilka kartek, kredki i na każdej powstaje to co upragnione i skryte. Ale które z tych marzeń jest największe? Kamil marzy o skuterze, ale niestety tego marzenia nie jesteśmy w stanie spełnić. Tak wspaniały chłopak musi mieć na pewno jeszcze jakieś... takie duuuże, wyjątkowe. I znalazło się takie! Nasz marzyciel wymarzył sobie telewizor LCD wraz z kinem domowym. Taki prezent byłby wielką radością, zwłaszcza w pochmurne dni i wakacyjne wieczory, które spędza teraz w domu. Kochany Kamilu  warto wierzyć w marzenia, a już nasza w tym głowa, by to Twoje największe się spełniło! :)

spełnienie marzenia

2009-04-09

A gdyby tak... nie tylko marzenia się spełniały ale i sny? Wszystko możliwe! Popołudnie. Niwki i nasz samochód całkowicie obładowany... ale wielki prezent bo i wielkie marzenie:) O marzeniach można śnić, tak jak Kamil. W noc poprzedzającą nasz przyjazd miał piękny sen  że to o czym marzy się spełniło. I oto.. jest! Kiedy dzieci są szczęśliwe ich oczy się śmieją. I takie oczy były tego dnia Kamila. Nie odrywał wzroku od ogromnego pudła (a nawet dwóch) kiedy wnosiliśmy je po schodach. I później, już w pokoju kiedy z tajemniczych pudeł wyłoniło się marzenie -  duży telewizor i kino domowe. Mnóstwo radości i emocji w Kamilu i w nas także. Dużo czasu nie potrzebowaliśmy żeby wszystko postawić na nogi, kilka kabelków, rzut oka w instrukcję obsługi i gotowe. Idealny obraz i dźwięk, który przy mocniejszym natężeniu powodował drżenie ścian w całym domu. Prawie jak na sali kinowej! I o to właśnie chodziło. Z twarzy Kamila nie schodził uśmiech. A ten uśmiech, mówił sam za siebie. Marzenie się spełniło...a ten dzień będzie już zawsze miłym, ciepłym wspomnieniem. Nie tylko dla Ciebie, Kamilu...