Moim marzeniem jest:

komputer stacjonarny

Bartosz, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Dawid Sybilak-triatlon Ironman

pierwsze spotkanie

2017-10-10

Naszym marzycielem okazał się Bartek, który w listopadzie obchodzi swoje 14 urodziny. Już podczas pierwszego spotkania okazało się, że Bartek jest wielkim fanem piłki nożnej, a nawet zawodnikiem wrocławskiej drużyny. W jest sali znajduje się szal tutejszego WKS-u, posciel z logo FC Barcelona, autografy, książki, czy też kubek z Pazdanem. Na przełamanie lodów Bartek dostal Lego Star Trek. Klockami tej firmy, jak okazało się później, bawił się ze swoim starszym bratem, jak był mniejszy. Kiedy mama Bartka wyszła z sali, on opowiedział o swoim marzeniu, które od dłuższego czasu chciał spełnić. Niestety sytuacja, w której znalazła się jego rodzina uniemożliwila zakup komputera stacjonarnego. Bartek postanowił zgłosić się do naszej fundacji i pomóc swojemu szczęściu. Jak sam powiedział, nie potrzebuje akcesoriów do komputera, wystarczy mu ,,skrzynka‘‘ z dobrą kartą graficzną i procesorem, dzięki czemu będzie mógł grać w bardziej wymagające technicznie gry komputerowe. W międzyczasie w sali pojawiła się grupka klaunów, która przygotowała dla chłopca małpke na palmie i tym samym wywołała uśmiech na jego buzi. Po powrocie mamy przyszedł czas na rozpakowanie kloców Lego.

 

To co, może właśnie Ty jesteś tą osobą, która pomoże Bartkowi spełnić marzenie?

Może wspólnie sprawimy, że urodziny Bartka będą niezapomniane i udowodnimy, że marzenia te mniejsze i większe zawsze się spełniają?

spełnienie marzenia

2017-11-17

17 listopada  po południu spotykaliśmy się z Naszym Marzycielem Bartkiem i jego rodzicami. Chłopiec tego dnia obchodził swoje 14 urodziny. Od samego rana odwiedzali go bliscy i koledzy ze szkoły i klubu, a także trenerzy. W związku z tym, że marzenie miało być od samego początku jego prezentem urodzinowym, data nie była przypadkowa. Do sali  weszliśmy z  balonami, a także innymi gadżetami urodzinowymi. Nie zabrakło też tortu ze świeczkami oraz prezentów. Po odśpiewaniu ,,sto lat” przyszedł czas na rozpakowanie pakunków. Zgodnie stwierdziliśmy, że takiej radości u nikogo dawno nie widzieliśmy. To było coś niesamowitego. Bartek  od razu zajął się rozpracowaniem nowego komputera. Już wcześniej zarządził, że w pokoju nie może zabraknąć myszki i klawiatury. Wszystko po to, żeby jak najszybciej cieszyć się grą. Następnie chłopiec pomyślał życzenie i zdmuchnął świeczki, po czym pokroił tort. Podczas spełnienia marzenia nie zabrakło pamiątkowych zdjęć.
Od mamy dowiedzielismy sie później, że Bartek do późnych godzin nocnych testował swój sprzęt i powiedział, że jest o wiele lepszy niż ten o którym marzył ;) Wychodzi na to że sprostalismy zadaniu! :D

Wielkie podziękowania dla Pana Dawida Sibilaka za spęłnienie marzenia Bartka oraz jego żony, Magdy, za godne przedstawicielstwo w dniu spełnienia marzenia!