Moim marzeniem jest:

X-box

Piotr, 7 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2017-12-11

Powitał nas tata razem z bardzo nieśmiałym Piotrusiem. To mylne wrażenie zaraz się ulotniło. Nasz siedmiletni marzyciel okazał się elokwentnym, pogodnym i śmiejącym się chłopcem ze ślicznymi dołeczkami w policzkach. Taka jest również dwuletnia siostra Piotrusia - Julia. Po powitaniach i oglądnięciu drobnych upominków i dużych maskotek chłopiec zaraz przyniósł kartki i zaczął rysować swoje marzenie. A ma zdecydowanie jedno – marzy o playstation, ale dla dwóch osób. Nie lubi się bawić sam. Innego marzenia nie ma i za nic na świecie nie chciał wymyślać. Podczas rysowania Piotruś opowiadał nam o szkole, pokazał piękną , wielką laurkę z życzeniami świątecznymi , jaką dostał od kolegów szkolnych. W jego klasie jest zdecydowanie więcej chłopców. Widać ,że sprawiła mu dużą przyjemność. Pokazał nam również swoje ostatnie prace szkolne: piękne drzewko genealogiczne ze zdjęciami najbliższych oraz zaprojektowany przez niego pokój dla dziecka takiego jak on. Przy tej ostatniej pracy pomagała mu mama. Mamy , pani Agnieszki, nie było z nami, była w pracy. Oczywiście musieliśmy zrobić sobie zdjęcia z jego pracami , a również wysłuchać opowieści jak powstawały. W opowiadania Piotrusia Julia ciągle wtrącała swoje uwagi. Pokazała nam swoje maskotki i czerwony balonik, który stworzył bukiet z zielonym, który dostała od nas. Żegnałyśmy się też ze śmiechem, machaniem i zyczeniami szybkiego powrotu. Piotrusiu, zabieramy się do pracy !

spełnienie marzenia

2018-03-20

Do Piotra przyjechałyśmy we wtorkowe przedpołudnie. Marzyciel już w progu nas przywitał, doskonale wiedział jaki jest cel naszej wizyty. Bez większego ociągania wręczyłyśmy mu sporych rozmiarów pudło, w którym znajdowała się wymarzona konsola.

Tata Piotra zaprosił nas na górę i ugościł przepysznym sernikiem, herbatą i kawą. Natomiast główny bohater tego spotkania zabrał się do rozpakowywania pakunku. Piotrek początkowo wymarzył sobie Play Station 3, jednak ze względu na zakończenie już kilka lat temu produkcji tego sprzętu, mimo naszych wielkich starań, nie miałyśmy możliwości zdobycia konsoli. W pudle Marzyciel znalazł konsolę Xbox One, równie atrakcyjną, dającą duże możliwości rozgrywki. Obok sprzętu były także 3 gry, w tym dwie ruchowe, przy których naprawdę można wyrobić sobie niezłą kondycję! Widziałyśmy, że wybór konsoli bardzo chłopca ucieszył, bo wszelkie elementy składowe marzenia zostały rozpakowane bardzo szybko i bez żadnej pomocy, a na twarzy Marzyciela bezustannie gościł szeroki uśmiech. W międzyczasie Julia, młodsza siostra Piotra, przynosiła do pokoju coraz to nowe zabawki i zabawiała nas rozmową.

Kiedy już wszystkie części zostały wyciągnięte z pudełka, przyszedł czas na najważniejsze – instalowanie urządzenia. Nieoceniony w tej kwestii okazał się tata, który bez problemu połączył wszystkie kabelki (a była ich całkiem konkretna ilość!) i rozpoczął instalację. Piotrek wykorzystał ten czas na dokonanie trudnego wyboru w jaką grę zagrać najpierw, a kiedy decyzja została już podjęta, przyniósł z pokoju kolekcję świeżaków swoich i siostry i opowiedział nam, przy wtórze Julki, o każdej maskotce. Dzięki temu proces instalacji upłynął całkiem szybko. Z niecierpliwością czekaliśmy na pierwszą grę Piotra na nowej konsoli, jednak pokonała nas rejestracja internetowa, która jak się okazało, nie była taka łatwa jak mogliśmy przypuszczać.

W tych okolicznościach pożegnałyśmy się z rodziną Marzyciela życząc niezapomnianych wrażeń podczas gier, a tata Piotrka obiecał nam przesłać zdjęcie z tej pierwszej rozgrywki.

Wieczorem dostałam od mamy marzyciela SMS ze zdjęciami Piotra przed telewizorem , na którym widać włączoną grę, czyli rejestracja się udała. Życzymy Piotrowi wielu emocjonujących wrażeń i dużo ruchu w czasie korzystania ze sprzętu !