Moim marzeniem jest:

Biała konsola do gier XBOX 18

Staś, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2016-02-16

Na spotkanie wybraliśmy się w trójkę , w tym Gosia i Tomek to kandydaci na Wolontariuszy Fundacji. Szybkie szkolenie przed wejściem na salę, ja w fundacyjnej koszulce z uśmiechem na twarzy, natomiast Gosia i Tomek mocno onieśmieleni, ale też uśmiechnięci. Chociaż na sali było dwoje dzieci, to od wejścia nie było wątpliwości, kto na nas czeka. Roześmiany chłopczyk od razu zaczął podskakiwać na łóżku i wszystko było jasne. Oczywiście przedstawiliśmy się, a po przywitaniu wręczyliśmy Stasiowi lodołamacz – puzzle, z których bardzo się ucieszył. Chwilę rozmawialiśmy o celu spotkania. Pozostawiłam Gosię i Tomka blisko Stasia i poprosiłam mamę Stasia o rozmowę i podpisanie potrzebnych oświadczeń. Staś w tym czasie rozmawiał, rysował i opowiadał Gosi oraz Tomkowi, jakie jest Jego Marzenie. Rysunki zostały niestety w szpitalu, ale Marzenie od początku było jedno, ważne i nie do podważenia. Opowiedzieliśmy Marzycielowi, jakie Marzenia mogą być spełniane przez Fundację, ale to go zupełnie nie interesowało. Otóż Marzeniem Stasia jest konsola XBOX18 i nic poza tym. Mówił nam, że gry na tablecie Mu nie wystarczają, a przecież tak dużo czasu spędza w domu. Zresztą ruchliwość  i sprawność naszego nowego Marzyciela, mimo ciężkiej choroby spowodowała, że nie mieliśmy żadnej wątpliwości, że jest to Jego najprawdziwsze Marzenie. Tak brykał w szpitalu, że nawet porządnego zdjęcia nie udało nam się zrobić ;). Oczywiście pożegnaliśmy się z zapewnieniem, że będziemy się starać o realizację Jego Marzenia, ale musi być cierpliwy i czekać. Uroczy chłopczyk wart największych Marzeń!

spełnienie marzenia

2018-05-30

W upalne, środowe popołudnie grupą 4 wolontariuszy w składzie: Lidka, Gosia, Marcelina i Przemek, udaliśmy się do Stasia, aby spełnić jego marzenie. Pełni optymizmu udaliśmy się do małej miejscowości pod Włocławkiem, żeby wręczyć naszemu Marzycielowi to, czego tak bardzo pragnął - białą konsolę Xbox 18.

Staś nie spodziewał się naszej wizyty. Gdy weszliśmy do domu i przedstawiliśmy się, chłopczyk nie mógł uwierzyć w to, co się dzieje. Nie chcieliśmy trzymać go w niepewności, więc od razu przekazaliśmy mu duże, zielone pudełko, w które była zapakowana konsola. Stasiek momentalnie zabrał się za rozpakowywanie, w czym mu oczywiście pomogliśmy. Następnie nasz fundacyjny informatyk – Przemek, wraz z tatą Stasia zaczęli instalować Xboxa. Kiedy gry się pobierały, zostaliśmy poczęstowani pysznym ciastem, za co bardzo serdecznie dziękujemy! Marzyciel nie był zbyt zainteresowany siedzeniem przy stole i cały czas bardzo aktywnie się bawił. Mieliśmy okazję poznać jego umiejętności sportowe – grał w koszykówkę i piłkę nożną, ale również narysował dla nas piękny obrazek przedstawiający wymarzoną konsolę.

Po około godzinnym oczekiwaniu, Staś mógł w końcu użyć Xboxa. Radości, jaka była na jego twarzy nie da się opisać słowami. Razem z Przemkiem chłopczyk zagrał w Minecrafta, którego dołączyliśmy do prezentu. Marzyciel był bardzo podekscytowany i cały czas żywo komentował to, co akurat robił.

Niestety nasza wizyta nie mogła trwać wiecznie i musieliśmy się pożegnać. Staś bardzo nam dziękował za spełnienie jego marzenia i zapewniał, że teraz już nic nie oderwie go od grania. A my Stasiu dziękujemy teraz Tobie – popołudnie spędzone w Twoim towarzystwie to najlepsze, co może sobie wymarzyć wolontariusz!