Oliwia była podekscytowana od samego rana, gdyż był to dzień, w którym miała w końcu wyjść ze szpitala i jechać do domu bawić się z ukochaną siostrą bliźniaczką. Nie spodziewała się żadnej wizyty na ostatnią chwilę, a tym bardziej takiej, w której będzie mogła opowiedzieć o swoich największych marzeniach i pobawić się Lego. Leżała na sali z dwoma dobrymi koleżankami, które już miały wcześniej okazję opowiedzieć o swoich marzeniach, więc mała była tym bardziej zniecierpliwiona i chciała by nadeszła i jej kolej.
Kiedy wreszcie nadeszła chwila spotkania dowiedziałyśmy się, że Oliwia jest świetną uczennicą i to ze wszystkich przedmiotów a do tego rezolutną osóbką. Dokładnie wie czego chce, co lubi, a czego nie. Ma przemyślane wszystkie kwestie, choćby taką jak to, że nie znosi różowego, który jest z kolei ulubionym kolorem jej siostry bliźniaczki, Amelii. Poza odmiennymi gustami w paru kwestiach świetnie się z nią rozumie i nawet swoich marzeń nie wyobraża sobie bez niej. Zapytana o to, co chciałaby najbardziej i czy miała już czas to przemyśleć Oliwia odpowiedziała, że i owszem i, że jest zdecydowana od dawna. Jej największym marzeniem jest pojechanie do Disneylandu z siostrą Amelią, aby mogły się spotkać z postaciami z ulubionych bajek i poszaleć na karuzelach i innych atrakcjach. Może przy odrobinie szczęścia wyjazd odbędzie się w tym samym czasie, co jej dwóch koleżanek z sali, które również marzą o poznaniu krainy Myszki Miki. Dlatego bierzemy się do pracy i działamy, aby tak mogło się wydarzyć :)

Trzeci weekend sierpnia był dla nas bardzo wyjątkowy, gdyż w asyście trzech Wolontariuszy spełniły się aż 4 marzenia o wyjeździe do Disneyland. Byli z nami: Filip i Oliwka z oddziału Warszawa, Karolina z Kielc oraz Michalina z Gorzowa Wielkopolskiego.