Moim marzeniem jest:

Domek z zjeżdżalnią, huśtawką oraz oświetleniem

Wiktor, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2019-05-28

W czwartkowe popołudnie wybrałyśmy się z Dorotą, Martą, Violą i Sandrą na poznanie Wiktorka. Chłopiec nie spodziewał się naszej wizyty. Już od progu powitał nas szerokim uśmiechem na twarzy. Chłopiec jest otwarty na nowe znajomości, szybko nawiązał z nami kontakt. Otrzymał od nas mały upominek, ale nie zajrzał do niego od razu, najpierw wolał nas poznać.  Rozmowa przebiegała w miłej atmosferze.

Wiktor ma trójkę starszego rodzeństwa - dwie starsze siostry Kingę i Amelię oraz brata Szymona z którymi uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu. W domu Marzyciela czeka na niego dwója przyjaciół. Kundelek Niko oraz pies rasy Husky – Fazi.

Z radością opowiadał o swoich zainteresowaniach. W wolnych chwilach uwielbia układać klocki Lego oraz przenosić się w wirtualny świat Minecrafta. Drugą jego ulubioną grą jest Farming, gdzie może zamienić się w prawdziwego gospodarza rolnego i wykonywać prace rolnicze oraz jeździć ciągnikiem.  Będąc w szpitalu tęskni za swoimi pieskami, które czekają na niego w domu.

W pewnym momencie Wiktor poprosił wolontariuszkę o podanie kalendarza. A z niego wyciągnął  swój rysunek. Który przedstawiał jego marzenie. Jasnozielony domek  ogrodowy z stoliczkiem oraz krzesełkiem, aby  wolnej chwili mógł usiąść na krzesełku i podziwiać widok z domku, który obrazuje lasy i pola.

Mamy nadzieję, że Wiktor jeszcze w tym roku będzie mógł bawić w swoim domu. Trzymamy kciuki za szybkie spełnienie marzenia

spełnienie marzenia

2019-09-17

Długo wyczekiwany przez Wiktorka dzień nadszedł. Chłopiec nieco zniecierpliwiony wyczekiwał już wyjścia ze szpitala do domu, gdzie czekała na niego obiecana niespodzianka.

Gdy podróż do domu dobiegła końca, Wiktor wybiegł z samochodu, gdzie czekało już na niego starsze rodzeństwo. Chłopiec nie mógł wręcz uwierzyć, że jego wymarzony drewniany domek z huśtawkami i zjeżdżalnią jest już u niego na podwórku. Od razu wdrapał się po schodkach do środka swojej nowej bazy, azylu bezpieczeństwa. Wiktorek chciał, żeby wnętrze jego domku było oświetlone, dlatego, przy naszej małej pomocy, zamontowaliśmy w środku lampki, aby nasz Bohater mógł przebywać w swojej bazie nawet, gdy się już trochę ściemni. Zaraz potem chłopiec przetestował zjeżdżalnię i huśtawkę, jego radość nie miała końca.

Atmosfera panująca podczas spełnienia marzenia Wiktorka na długo pozostanie nam w pamięci i będzie wywoływać szeroki uśmiech na twarzy każdej z nas.

Nie dziwi nas również, że nasz Marzyciel już na stałe chciał zamieszkać w swoim własnym, wymarzonym domku :).

Z całego serca dziękujemy wszystkim, dzięki którym marzenie Wiktorka zostało spełnione. Dzięki Państwu nasz Marzyciel będzie mógł przeżywać mnóstwo niezapomnianych przygód w swoim nowym, drugim domku.