Moim marzeniem jest:

Białe PS4 z padami w kolorze moro, kinectem oraz telewizorem

Jakub, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2019-06-06

Czwartek był pięknym, słonecznym dniem. Od razu po pracy wybrałyśmy się pośpiesznie na spotkanie z Kubą, gdyż już nie mogłyśmy się doczekać momentu poznania naszego Marzyciela! Chłopiec czekał na nas razem z mamą w sali szpitalnej.

Po wejściu do środka od razu wręczyłyśmy mu mały upominek, który umożliwił nam przełamanie „pierwszych lodów”. Od tajemniczego informatora czyli mamy chłopca dowiedziałyśmy się, że nasz Marzyciel uwielbia piłkę nożną. Przed chorobą, często spędzał czas aktywnie – grając w piłkę lub jeżdżąc na rowerze. Gdy tylko zobaczył kartę z autografem Roberta Lewandowskiego, na twarzy Kuby pojawił się szeroki uśmiech. Chłopiec pochwalił nam się, że nie jest to jedyna pamiątka od Roberta – w dniu urodzin otrzymał on od niego specjalne życzenia.

Po krótkiej rozmowie i bliższym poznaniu zaczęliśmy rysować, a Kuba narysował dla Nas kilka przepięknych rysunków. Oprócz rysowania chłopiec lubi grać w gry komputerowe oraz na xboxie, a także gry planszowe i karciane. Od razu zaproponował nam partyjkę w Dobble. Na jednej się nie skończyło a my sromotnie przegrywałyśmy jedną rundę za drugą. W między czasie Kuba wspominał, że tęskni już za domem i czasem spędzanym ze swoim rodzeństwem. Wtedy także zapytałyśmy o jego najskrytsze marzenie. Kuba nie był pewny które z jego marzeń jest tym największym, gdyż jego dziecięca głowa jest pełna pomysłów. Przyznał nam, że przed naszą wizytą sprawdzał, jakie marzenia mieli inni nasi Marzyciele. Chciałyśmy troszkę pomóc naszemu Marzycielowi więc powiedziałyśmy Kubie o kategoriach marzeń a także podawałyśmy przykłady marzeń. Chłopcu coraz więcej pomysłów się podobało. Ostatecznie Kuba poprosił nas byśmy zaczekały jeszcze, aby zastanowić się jakie marzenie jest największym.

Nasz drogi Marzycielu, damy tobie tyle czasu, ile tylko potrzebujesz. Wiemy, że czeka ciebie nie lada wyzwanie. My natomiast możemy zapewnić, że spełnimy twoje największe marzenie, które ciebie uszczęśliwi najbardziej. Do zobaczenia niedługo!

spotkanie - poznanie marzenia

2019-08-12

Poniedziałki nie są jednak wcale takie złe, szczególnie gdy po południu jedziemy odwiedzić naszego marzyciela! Kuba czekał na nas z mamą. Jak się okazało większość czasu od ostatniego spotkania spędzili w domu.

Kuba uwielbia spędzać czas ze swoim rodzeństwem – na szczęście są wakacje! Nasz marzyciel uwielbia grać na xboxie oraz w różne gry zarówno komputerowe jak i planszowe. Na przełamanie lodów wzięłyśmy grę planszową z filmu Auta. Jak się okazało Kuba nie miał jej jeszcze w swojej kolekcji. Wystarczyło jedno spojrzenie i już widziałyśmy, że zaczynamy rozgrywkę z Mistrzem. Kuba bez problemu ograł nas niejeden raz i jako pierwszy dotarł na metę. Był on szybki jak prawdziwy Zygzak Mcqueen. Nasz marzyciel lubi też spędzać czas aktywnie – grając w piłkę lub jeżdżąc na rowerze. Na ostatnie urodziny dostał on specjalne życzenia od samego Roberta Lewandowskiego! Gdy z twarzy Kuby nie schodził już uśmiech zaczęliśmy rozmawiać o marzeniach – w końcu nie ma przyjemniejszego tematu! Przedstawiając nasze cztery kategorię marzeń oczy Kuby zaświeciły się, gdy opowiadałyśmy o kategorii dostać. Wtedy też padły najważniejsze słowa, na które czekałyśmy. Największym marzeniem Kuby jest białe ps4 z padami w kolorze moro oraz kinectem a także telewizor. Mając taki sprzęt w pokoju nasz marzyciel będzie mógł spędzać jeszcze więcej czasu z rodzeństwem bawiąc się, skacząc i wygłupiając.

Wychodząc zapewniłyśmy Kubę, że postaramy się spełnić jego marzenie jak najszybciej. Umówiliśmy się także na wspólną rozgrywkę już na wymarzonym konsoli.

spełnienie marzenia

2019-12-07

W piątek wszyscy świętowali Mikołajki, ale dla nas prawdziwe święto zaczęło się w sobotę rano jadąc do Kuby, aby spełnić jego największe marzenie. Oczywiście poprosiłyśmy rodziców o dyskrecję i możliwość zrobienia Kubie niespodzianki.

Po drodze spotkałyśmy Świętego Mikołaja, który dodatkowo wręczył nam gry oraz puzzle dla Marzyciela oraz jego rodzeństwa. Prezenty były strzałem w dziesiątkę, bo nie było nawet mowy o krótkiej rozmowie a od razu zaczęliśmy układa oraz grać. Dwustu elementowe puzzle z filmu Auta zajęły nam dłuższą chwilę i wymagały zaangażowania wszystkich. Plan szedł po naszej myśli, bo Kuba nie domyślał się prawdziwego powodu naszego przyjazdu. Dzieciaki opowiedziały nam wszystko o ulubionych filmach, bajkach i przede wszystkim co napisały w swoich listach do Mikołaja, które dopiero zostaną wysłane. Kuba nie mógł się już doczekać aż pojedzie odwiedzi kolegów i koleżanki z klasy.

Gdy dzieciaki zaproponowały nam pokazanie zabawek w swoich pokojach wiedziałyśmy, że nadchodzi najważniejszy moment naszej wizyty. Gdy tylko rodzeństwo z mamą i jedną wolontariuszką wyszli tata pomógł nam szybko przynieść sprzęt do domu. Najtrudniejsze okazało się nakłonienie Kuby, aby razem z nami przeszedł do salonu, gdzie wszystko na niego czekało.

Schodząc po schodach Kuba od razu zapytał co to jest i kto był w domu. Widząc oczekiwanie i szok na twarzy chłopca wypowiedziałyśmy te najważniejsze słowa: „Kuba to jest zapakowane Twoje największe marzenie”. Wtedy zaczęło się szaleństwo. Dzieciaki darły papier, aby jak najszybciej zobaczyć co jest nim opakowane. Odkrywając coraz to nowe pudełka krzykom i śmiechom nie było końca. Ależ to cudowne uczucie patrzeć na tak ogromną radość i słyszeć - właśnie o takim marzyłem!

Nie było wyjścia i tata od razu musiał podłączyć konsolę, aby chłopcy mogli już grać. To był ten moment, kiedy szczęśliwe i naładowane pozytywną energią mogłyśmy opuścić Kubę z uśmiechem na twarzy.

Kubusiu to był piękny dzień pełen pozytywnych emocji, szczęścia i wzruszeń. Nigdy nie przestawaj marzyć, bo w nich tkwi siła!

 

Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, dzięki którym to marzenie mogło być spełnione – Państwu Gosi oraz Tomkowi a także ich gościom weselnym za udział w Akcji „Zamień kwiaty na marzenia”. Podziękowania należą się też Pani Poli Błasik i Weronice Kosińskiej autorkom wystawy fotografii „Niewieczne Odpoczywanie”. To dzięki wam ten dzień był tak wyjątkowy!