Moim marzeniem jest:

Kino domowe

Justynka, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2006-01-25

Dnia 25.01.2006 wolontariusze fundacji Mam Marzenie - Magda, Angelika owal przedstawiciele płci brzydkiej Adam i Michał udali się na spotkanie z kolejną zgłoszoną do programu marzycielką. Nasza podróż nie była bardzo długa, już po dwóch godzinach pukaliśmy do drzwi Szpitalu Matki i Dziecka w Kaliszu. Jazda nie była dla nas męcząca... przeciwnie - wypełniona śmiesznymi rozmowami i przerwami (ale to już w czasie powrotu), kiedy to odezwał się w nas głodek. Najlepszym sposobem na jego zaspokojenie okazał sie jakiś supermarket spożywczy. Pogoda nie płatała nam żadnych figli a zapowiadane w prognozach opady śniegu chyba postanowiły mieć miejsce innego dnia(Michał ręczył że śnieg padać nie będzie i tak było. ;) Także wszystko potoczyło się pomyślnie bez przeszkód i kolizji.

Ale teraz już o samym spotkaniu. Troszkę czasu zajęło nam szukanie samego szpitala ale nie trwało to też bez końca. Ostatecznie wysiedliśmy z samochodu i udaliśmy się w stronę wejścia -oczywiście nie tego co trzeba:) Michał wykonał telefon do taty naszej marzycielki i już po chwili poznaliśmy tatę osobiście. Nasza marzycielka ma na imię Justynka, ma trzynaście lat i choruje na neuroblastomę. Dla mnie było to szczególnie ważne spotkanie ponieważ był to mój debiut jako wolontariuszki. Przyznam że poziom mojej adrenaliny delikatnie się podniósł. Byłam pełna obaw i nie wiedziałam jak wszystko będzie wyglądać. Jednak kiedy zobaczyłam Justynkę i jej piękne oczy jak węgielki wszystko ze mnie spłynęło i juz nad niczym się nie zastanawiałam. Jej rodzice okazali się bardzo otwartymi i pogodnymi ludźmi. Tata jest bardzo rozmowny a mama urzekła nas swoim życzliwym uśmiechem. Kiedy poprosiliśmy Justynkę o narysowanie marzenia nie miała z tym większych problemów. Bez zastanowienia na pierwszym miejscu stanął zestaw kina domowego, awaryjnie pojawił się laptop oraz zakupy odzieżowe w dużym centrum handlowym. Justynka wyglądała bardzo ładnie chociaż przez ostanie dni wiele przeszła. Nasza wspólna rozmowa była bardzo przyjemna. Brat Justynki okazał sie również bardzo sympatyczny-myślę że to przez te ich wspólne węgielkowe oczy.

Byłam bardzo zadowolona z tego wyjazdu i myślę że pozostali wolontariusze też. Teraz postaramy się wspólnie jak najszybciej zrealizować marzenie naszej Justynki.

spełnienie marzenia

2006-04-22

Czy byłeś kiedyś drogi czytelniku lub czytelniczko na Międzynarodowych Targach w Poznaniu? Jeśli nie, to postaraj wyobrazić sobie ogromną powierzchnię z kilkoma halami przeznaczonymi tylko i wyłącznie na cel MTP. Czy możesz poczuć tę "goracą" atmosferę, pełną emocji, dreszczyku zaciekawienia? Dookoła pełno jest szukających, głodnych nowości ludzi biznesu, handlowców i związanych z innymi branżami obywateli miasta Poznania i świata. Teraz dodaj do tego wszystkiego fakt, że oprócz obecności na MTP uczestniczysz w Forum Fryzjerstwa i Kosmetyki. Choć dla mężczyzn temat, że zrozumiałych względów jest dosyć obcy, to niektóre kobiety znalazłyby się pewnie na granicy euforii.

W sali targowej kilkudziesięciu wystawców oferowało rozmaite makijaże, ozdoby do paznokci, włosów, twarzy czy innych części ciała. Na wybiegu głównej sali odbywały się pokazy mody i fryzur, a gdyby ktoś się znudził oglądaniem, mógł w chwili przerwy, nałożyć sobie regenerująca maseczkę czy zmienić uczesanie

Trudno mi powiedzieć co dokładnie czuła Justyna Marchwacka, kiedy przekraczała wraz z rodziną i wolontariuszami z naszej fundacji próg sali targowej, ale chyba była szczęśliwa. Dzięki Pani Anicie Folaron, założycielki Szkoły Makijażu Profesjonalnego Wizażu i Stylizacji w Poznaniu, Justyna została profesjonalnie wymalowana i ozdobiona. Później przyszedł czas na zwiedzanie. W końcu nasza marzycielka, jej rodzice i młodszy brat zostali zaproszeni na honorowe miejsca do sali pokazowej pawilonu targowego. Po części pokazowej grupy Pani Anity, przyszedł czas na prezentację Fundacji Mam Marzenie. Nasi wolontariusze przedstawili pokrótce cele i misję fundacji, aby za chwilkę rozpocząć najważniejszy element tego dnia: spełnianie marzeń.

Na główną scenę, w bardzo uroczysty i podniosły sposób została zaproszona Justyna i jej rodzina. Tam nasza marzycielka otrzymała to, o czym tak marzyła od dawna: kino domowe i dekoder Polsatu Cyfrowego z anteną umożliwiającą odbiór kilkudziesięciu programów. Dzięki szczodrości Państwa Anny i Pawła Bartkowiak, którzy przekazali fundusze na naszą fundację, marzenia Justyny mogły się spełnić. Po zakończeniu całej uroczystości i wspólnym posiłku w restauracji McDonald`s. powróciliśmy do domów. Spełniły się marzenia Justyny, spełniły się marzenia darczyńców i wolontariuszy. Oby Justyna jak najszybciej wracała do zdrowia, a długie i monotonne dni oczekiwania na wyniki były już zawsze urozmaicone uśmiechem i satysfakcją wynikającą z korzystania z otrzymanych prezentów.

Szczególnie podziękowania dla:

  • Państwa Anny i Pawła Bartkowiak - za sponsorowanie marzenia
  • Pani Anity Folaron - za organizację akcji spełnienia marzeń na MTP, udostępnienie czasu przeznaczonego na pokaz dla Fundacji "Mam Marzenie", zbiórkę funduszy na rzecz fundacji.
  • Pana Zenona Kwintala z salonu Polsatu Cyfrowego przy ul. Palacza - za zmniejszenie ceny akcesoriów i zainteresowanie.
  • Restauracji McDonald`s - za lody i kawę