Wieczorne spotkanie z Marzycielem, rozpoczęło się od poszukiwania mieszkania rodziny naszego podopiecznego, z pomocą sąsiadów udało nam się tam dotrzeć na czas. Przywitaliśmy się rodziną Lukyana, która na początku wojny została ewakuowana ze Lwowa. Chłopiec wraz z rodzicami został przyjęty do chorzowskiego szpitala na dalsze leczenie. Jako lodołamacz przynieśliśmy puzzle, które szybko znalazły się na stole. Marzyciel z pomocą taty i naszą rozpoczął ich układania. Był to czas rozmowy i poznania rodziny. Po ułożeniu pierwszego zestawu przeszliśmy do rozmowy o marzeniach. Lukyan ma ich kilka, chciałby zostać policjantem, dostać klocki lego lub tablet. Kolejnym marzeniem jest pobyt w hotelu w którym są baseny. Marzyciel przez wakacje miał okazje pierwszy raz skorzystać z basenów, bardzo mu się to spodobało. I właśnie możliwość odpoczynku w hotelu, w którym są takie baseny do dyspozycji jest największym marzeniem. Mamy nadzieje, że z pomocą naszych darczyńców będziemy mogli spełnić marzenie chłopca.