We wtorek, w piękne, słoneczne popołudnie wraz z Oliwią i Martyną miałyśmy przyjemność poznać wyjątkową Marzycielkę, 7-letnią Marysię.  Odwiedziłyśmy ją w domu. 

Marysia od progu przywitała nas z ogromnym entuzjazmem i cudownym uśmiechem. Dało się zauważyć Jej wielką radość ze spotkania. Była bardzo otwarta, entuzjastycznie nastawiona i komunikatywna. W ciągu kilku chwil pozwoliła  poznać się  jako dziewczynka bardzo kreatywna i pełna pasji. 

Pokazała nam piękny obraz, który sama namalowała dla mamy. Duże wrażenie zrobił na nas własnoręcznie wykonany przez Marysię wazon z kwiatami. Bardzo lubi tworzyć. Jej zainteresowania to nie tylko malowanie, ale też wykonywanie bransoletek z kolorowych gumek. Lubi też jeździć na rowerze i hulajnodze. 

A jakie jest marzenie Marysi? Marzy o nowym wystroju pokoju, który będzie nie tylko piękny, ale i funkcjonalny. Głównym jego elementem ma być duże łóżko z wysuwaną skrzynią do przechowywania. Ale dla naszej Marzycielki najważniejsze jest to, by na łóżku mogły zmieścić się jeszcze dwie  Jej koleżanki, które chciałaby zapraszać na nocowanie. Oprócz tego pragnie biurka z nadstawką i szafy. Jednak najważniejszym elementem wystroju są lampki – zarówno przy biurku, jak i wokół lustra na szafie. To właśnie  one mają stworzyć przytulną atmosferę i nadać magiczny klimat nowemu pokojowi. 

Pomóżmy  wspólnie spełnić marzenie Marysi! Dzięki Waszemu wsparciu możemy sprawić, że Jej pokój stanie się miejscem, w którym nie tylko odpoczywa i uczy się, ale też zaprasza przyjaciółki i dzieli się radością, którą tak hojnie obdarza innych. 

Dołącz do nas i pomóż  spełnić marzenie Marysi – bo marzenia naprawdę się spełniają, gdy działamy razem!

Relacja: Monika K.

Choć sobota, 18 października, nie rozpieszczała pogodą – jesienny deszcz i szare chmury nie zapowiadały nic wyjątkowego – dla Marysi ten dzień okazał się absolutnie niezwykły.

Razem z Wiktorią, drugą wolontariuszką Fundacji Mam Marzenie, wybrałyśmy się, by spełnić marzenie tej wyjątkowej dziewczynki. Marysia niczego się nie spodziewała – była u dziadków. To część planu, który obmyśliłyśmy wspólnie z jej mamą, tak by niespodzianka była jeszcze większa, a zaskoczenie spotęgowało niezapomniane wrażenia z tego dnia.

Kiedy Marysia przekroczyła próg swojego domu i weszła do nowego pokoju, na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech, a oczy rozbłysły. Przed nią rozciągał się jej wymarzony, biało-różowy pokój – zupełnie jak z katalogu. Była tam duża szafa, rozkładane łóżko, na którym zmieszczą się aż dwie przyjaciółki, biurko z nadstawką, regał, a także wygodny, zamykany fotel, w którym można schować się jak w małym domku.

Prawdziwą gwiazdą pokoju okazało się jednak lustro – otoczone żarówkami, których kolor i jasność można było dowolnie zmieniać. Marysia była zachwycona: oglądała każdy kąt, zaglądała do wszystkich szuflad i testowała działanie lampek na lustrze. Z uśmiechem mówiła, że nie może się doczekać, aż zaprosi koleżanki, którym pochwali się nowym pokojem.

Nie zabrakło też dodatkowych prezentów – drobiazgów dopełniających to magiczne wnętrze.

Tak oto deszczowy dzień zmienił się w pełen radości i wzruszeń – taki, który zostanie w pamięci na długo. Bo przecież nic nie rozświetla świata bardziej niż uśmiech dziecka, którego marzenie właśnie się spełniło.

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia Marysi:
- Zespołowi Skwerku na Tytoniach za współpracę, gościnność i otwartość na działania charytatywne oraz wszystkim, którzy 6 lipca br. wsparli Kiermasz Marzeń podczas wydarzenia Dzieciaki rządzą w Lublinie,
- Radzie Dzielnicy Węglin Południowy na czele z Panem Marcinem Garbowskim, Przewodniczącym Rady Dzielnicy Węglin Południowy oraz wszystkim, którzy 31 sierpnia odwiedzili nasze stoisko na Festynie Rodzinnym,
- Radzie Dzielnicy Dziesiąta na czele z Panem Wojciechem Kretem, Przewodniczącym Zarządu Dzielnicy Dziesiąta, Pracownikom Domu Kultury Bronowice oraz wszystkim, którzy otworzyli serca 19 września br. podczas Festynu Rodzinnego przy SP nr 40 im. Lubelskiego Lipca 1980,
- Zarządowi Górnika Łęczna za możliwość organizacji akcji Gramy o marzenia podczas wrześniowego meczu i przekazanie części dochodu z biletów dla naszej Marzycielki oraz Kibicom o wielkich sercach, którzy wsparli nasze działania przekazując darowizny do puszek.

Dziękujemy!