Moim marzeniem jest:

Laptop z internetem

Sylwia, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • uczestnicy Balu Rektora UTP oraz Balu Pośredników w Obrocie Nieruchomościami Pomorza i Kujaw w cityy

pierwsze spotkanie

2007-01-17

17 stycznia 2007r. miałyśmy z Magdą przyjemność poznać nową Marzycielkę, trzynastoletnią Sylwię, a także jej mamę i brata Dominika. Drzwi otworzyła nam mama Sylwii i poinformowała nas, że Marzycielka od rana bardzo denerwuje się spotkaniem. Muszę przyznać, że i u mnie wywoływało ono wielkie emocje, ponieważ było to moje pierwsze spotkanie z Marzycielem. W pokonaniu nerwów pomógł "lodołamacz" - płyta jednego z ulubionych zespołów Sylwii. Magda zajęła się omawianiem z mamą dziewczynki formalności, a ja i Sylwia przeszłyśmy do drugiego pokoju by móc tam poważnie porozmawiać o Jej marzeniach.

Nasze zdenerwowanie szybko minęło i zajęłyśmy się tym co najważniejsze - marzeniami. Sylwia z zapałem zabrała się do rysowania. Trochę obawiała się efektów swojej pracy, chciała, by rysunki były jak najlepsze... Wiedziałam, że dziewczynka interesuje się muzyką i podróżami, dlatego nie zdziwiły mnie rysunki przedstawiające jej marzenia. Podróż na grecką wyspę Santorini, o której program Sylwia widziała w telewizji, lub spotkanie z jej ulubioną piosenkarką - Britney Spears. Kolejnym marzeniem był własny komputer. Kiedy przyszła kolej na wybór najważniejszego marzenia, Sylwia powiedziała, że długo zastanawiała się nad wyborem marzenia nr 1 i jest to zdecydowanie laptop z Internetem i odpowiednim oprogramowaniem. Marzycielce zależy przede wszystkim na programach i słownikach związanych z nauką języka angielskiego. Od mamy dziewczynki dowiedziałyśmy się bowiem, że Sylwia do tego stopnia zafascynowana jest muzyką, że próbuje nawet sama tłumaczyć teksty swoich ulubionych angielskich i polskich piosenek! Ze względu na swoją chorobą (mukowiscydoza) nasza Marzycielka nie chodzi do szkoły, uczy się w domu, a taki komputer na pewno bardzo jej pomoże w nauce i rozwijaniu szerokich zainteresowań...

Droga Sylwio, spotkanie z Tobą to dla nas ogromna przyjemność. Postaramy się byś już niedługo mogła cieszyć się z własnego laptopa z Internetem i dzięki niemu odbędziesz "wirtualną podróż" na Santorini czy na spotkanie z ulubionymi wokalistkami!

 

inne

2009-04-02

W przeddzień Dnia Kobiet wybrałyśmy się w czwórkę (Natalia, Monika, Magda i Ola) do jednej z naszych nastoletnich Marzycielek-Sylwii. Pierwsze spotkanie odbyło się 17. stycznia. Już od tamtego czasu dziewczynka z utęsknieniem wyczekiwała naszego kolejnego przybycia. Miała bowiem wielką nadzieję, że zrealizujemy jej marzenie... Tak też się, również ku naszej uciesze, stało.

Pragnieniem Sylwii, sympatycznej czternastolatki, było otrzymać laptop. Nasza bohaterka od dawna pasjonuje się tłumaczeniem piosenek zagranicznych twórców. Komputer z odpowiednim słownikiem ułatwiłby jej to zadanie. Postanowiłyśmy więc dodatkowo sprezentować Sylwii program- translator.

Drzwi otworzyła nam uśmiechnięta mama Marzycielki. W głębi pokoju gościnnego stał brat dziewczynki oraz sama Sylwia - nieco nieśmiała, a może po prostu niedowierzająca, że oto spełnia się je marzenie? Jak się dowiedziałyśmy, Sylwia wypytywała mamę, kiedy przyjdziemy i ta uchyliła rąbka tajemnicy...

Cała szczęśliwa, choć wciąż jakby niepewna, czy to już ta chwila, Sylwia powoli otwierała pudło z laptopem. Gdy już wszystko zostało rozpakowane, laptop zawędrował czym prędzej na biurko i został uruchomiony. Wstępnie prześledziłyśmy jego wyposażenie oraz uruchomiłyśmy sprezentowany program. Brat w tym czasie cierpliwie na nas z tyłu spoglądał, mając zapewne cichą nadzieję, że i on kiedyś będzie mógł skorzystać z nowego sprzętu. Sylwia była natomiast w swoim żywiole. Najszczęśliwszy dla nas moment dopiero jednak nadszedł później - gdy Sylwia wpisała do przetłumaczenia zdanie: "Jestem szczęśliwa". Dla takich chwil warto żyć!

Sylwio, niech ten laptop sprawi Ci tyle radości, ile tylko jesteśmy sobie w stanie wymarzyć!

A spełnienie marzenia Sylwii możliwe było dzięki otwartym sercom i ogromnemu wsparciu ze strony uczestników dwóch bydgoskich imprez karnawałowych: Balu Rektora Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego oraz Balu Pośredników Nieruchomości organizowanego przez Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami Pomorza i Kujaw w Bydgoszczy. Zarówno przyjaznym Fundacji organizatorom, jak i wszystkim gościom wspomnianych imprez, gorąco dziękujemy!