Dzisiaj wybraliśmy się z Anią do DSK aby poznać naszą nową Marzycielkę Gabrysię. Jako prezent na przełamanie pierwszych lodów wybraliśmy śliczne malowanki, kredki i ciekawie wyposażony piórniczek. Dziewczynce bardzo spodobał się prezent od nas a szczególnie mały dziecięcy telefon komórkowy, który mogliśmy przekazać dziewczynce dzięki firmie CenterNet, operatorowi sieci wRodzinie, która przekazała takie telefony Fundacji Mam Marzenie. Po chwili zabawy zapytaliśmy dziewczynkę o jej największe marzenie, ale dziewczynka nie potrafiła jednoznacznie wskazać nam swojego marzenia dlatego postanowiliśmy, że damy dziewczynce czas do zastanowienia się i niedługo ponownie spotkamy się z dziewczynką.

W piątkowy, prawie wiosenny poranek wybrałyśmy się z Kasią do naszej małej Marzycielki Gabrysi do jej rodzinnego domu, żeby poznać jej skryte marzenie. Wesoła blondyneczka powitała nas szerokim uśmiechem, widać było, że czekała na nasze przybycie. Wraz z młodszym bratem bawiła się w swoim pokoju. Kasia przygotowana na dziecięce harce wyciągnęła ze swojej torby przybory do malowania i kolorową mulinę, którą z ochotą zajęła się wesoła gromadka.

Gabrysia postanowiła przedstawić nam swój talent malując domek a jej brat nie szczędził farby na kolorową łąkę. Wciągnięci w zabawę nie zauważyliśmy, że nie tylko kartki papieru są całe w farbie, ale i całe towarzystwo „malarskie" nie licząc dłoni i ubrań po dywan i meble :-). Czekając aż nasze malunki wyschnął zajęliśmy się kreatywnie tworzeniem wspaniałości z muliny. Gabrysia jak stuprocentowa mała kobietka zajęła się tworzeniem mulinowej biżuterii, którą zostawiła sobie na pamiątkę naszego spotkania.

W czasie tak wesołej zabawy Gabrysia podzieliła się z nami, tym o czym marzy. Od dawna chciała by jej mały pokoik przypominał mały świat Kubusia Puchatka. Dziewczynka bardzo lubi sympatycznego, grubiutkiego misia ze Stumilowego lasu. Chciałaby, żeby jej pokój przypominał jej o wesołych zabawach z przyjaciółmi, marzy o tym, a my zrobimy wszystko aby to marzenie spełnić!

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego marzenia skontaktuj się z  natalia.kulig@mammarzenie.org lub 515 199 623

Relacja: Beata N.

To był piękny lipcowy dzień! Idealny, by spełniło się dziecięce marzenie! :) Tym razem udajemy się do małej Gabrysi. Meble zostały już dostarczone do domu kilka dni temu, teraz wystarczy tylko je skręcić. I tu nasze pierwsze zaskoczenie! Gdy przybyliśmy do domu Gabrysi, meble były już skręcone! Marzycielka tak bardzo nie mogła się doczekać nowych mebli, że z uporem wyprosiła tatę, by jak najszybciej skręcił JEJ WŁASNE meble. Tata dał się namówić dziewczynce i prawie wszystkie meble skręcił samodzielnie.
My dostarczyliśmy za to kolejne gadżety do nowego Kubusiowego pokoju. Oczywiście nie obędzie się bez nowych maskotek ukochanych bohaterów oraz pościeli, która idealnie będzie pasowała do łóżka i koca z wizerunkiem ulubionego Kubusia Puchatka. Radość Gabrysi nie miała końca, gdy rozpakowywała kolejne niespodzianki. Połowę rzeczy wyniosła do dużego pokoju, by jak najdokładniej je obejrzeć i by mogła widzieć je cała rodzina.
Myślę, że taki uśmiech to największy dowód na to, że właśnie spełniło się największe z największych marzeń Gabrysi. Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek, jednak o tym nie powiedzieliśmy dziewczynce. Będzie jeszcze większe zaskoczenie, gdy za parę dni zapuka do drzwi listonosz.

Serdecznie dziękujemy Panu Patrykowi za nieopisaną pomoc w realizacji najskrytszego marzenia Gabrysi!