Moim marzeniem jest:

Mecz Borussii Dortmund i spotkanie z Robertem Lewandowskim

Michalina, 10 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • POSM II stopnia im. M. Karłowicza w Poznaniu, Firma Den Braven East Sp. z o.o.

pierwsze spotkanie

2013-01-19

Wyprawa na spotkanie z 10-letnią Michalinką odbyła się w iście zimowej scenerii. Szalała śnieżyca i przymrażało nam nosy, kiedy dotarłyśmy na miejsce. Przywitała nas mama z dziewczynką i jakieś kudłate maleństwo. Po chwili okazało się, że to domowy pupil, mały piesek rasy york - Skooby. Dziewczynka sprawiała na początku wrażenie onieśmielonej, do rozmowy włączała się tylko wtedy, gdy była proszona o udzielenie odpowiedzi na zadawane pytania. Dość szybko jednak nabrała do nas zaufania i wówczas okazało się, że uwielbia sport. Gra w piłkę nożną, a w drużynie stoi na bramce. Zaskoczyła nas taką deklaracją. Przyznała się, że ma ulubiony klub i ulubionego piłkarza. Pilnuje terminarza piłkarskich rozgrywek i regularnie ogląda występy Borussii Dortmund! Wiedziała, że w tabeli Bundesligii klub znajduje się na trzecim miejscu. Gra w nim 3 Polaków, a Robert Lewandowski "Lewy", jest Jej idolem.

 

Aktywność sportową Misia uzupełnia aktywnością artystyczną. Wielką frajdę sprawia Jej śpiewanie, występuje w szkolnym chórze. Po chwili uzupełniła, że chętnie też rysuje, maluje i bardzo lubi zwierzęta. Z ciekawością oglądała książkę, którą dla Niej przywiozłyśmy – świetnie ilustrowany poradnik pokazujący różne techniki rysowania.

 

Dziewczynka powierzyła nam też jedną ze swoich tajemnic. Kiedyś sporządziła listę życzeń, którą przykleiła na wewnętrznych drzwiach szafy w pokoiku. Byłyśmy ciekawe, czy lista jest długa, co się na niej znalazło i czy coś z tej listy udało się już spełnić. Rozmawiałyśmy o Miśkowej liście, o Jej marzeniach i o tym, co może się zdarzyć w najbliższych miesiącach. Okazało się, że z listy zniknęło już kilka życzeń, ale też pojawiły się nowe. Przeczuwałyśmy, że dziewczynka nie będzie mieć kłopotów z nazwaniem swoich marzeń, co najwyżej ze wskazaniem tego wyjątkowego, najważniejszego, przy którym pojawi się cyferka 1.

 

Talenty rysunkowe Misi szybko, lecz z należytą starannością, znalazły odzwierciedlenie na kartkach ilustrujących marzenia dziewczynki. Na pierwszej z nich pojawiły się symbole i kolory charakterystyczne dla niemieckiej drużyny piłkarskiej. Pojawiła się też sylwetka piłkarza i nie było wątpliwości, że jest to Robert Lewandowski. Na drugiej kartce znalazła się myszka Miki i symbole Disneylandu. Zapełnienie trzeciej wymagało odrobiny refleksji ze strony dziewczynki, po chwili pojawił się piękny kary koń fryzyjski. Jeszcze przez chwilę krótko rozmawiałyśmy o tym, które z marzeń jest tym najważniejszym. Misia w zasadzie wcale się nie wahała i mimo podchwytliwych pytań o związki małych dziewczynek z piłką nożną, stanowczo stwierdziła, że chciałaby pojechać na mecz piłkarski Borussi Dortmund, spotkać się z "Lewym" i cieszyć koszulką z autografem piłkarza.

 

Numeracja pozostałych marzeń odpowiadała kolejności ich rysowania. Piłkarska wiedza dziewczynki, znajomość składu niemieckiej drużyny, wyników ligowych spotkań i sylwetek innych Polaków grających w zagranicznych drużynach potwierdziła sportową pasję Miśki. Ta drobna, dziewczynka zaimponowała nam stanowczością i niezachwianym przekonaniem w trafność wyboru najważniejszego marzenia. Teraz kolej na takie działania wolontariuszy i wielu dobrych ludzi, które sprawią, że dziewczynka znajdzie się na stadionie piłkarskim, na meczu swojej ulubionej drużyny, podczas którego "Lewy" zaliczy hat-trick. Trzymajcie wszyscy mocno kciuki, by stało się to jak najszybciej!!!

 

spełnienie marzenia

2013-05-19

Mój wyjazd zaczął się od długiej trasy do Dortmundu. Zajechaliśmy późnym popołudniem, rozpakowaliśmy się i udaliśmy na spacer. Nasz hotel znajdował się zaledwie kilka minut od stadionu i tam udaliśmy się na pierwszy spacer. Podziwialiśmy stadion, fanshop i Borusseum. Na samym końcu poszliśmy zjeść kolację do restauracji, w której na ścianach wisiały koszulki zawodników BVB. Po kolacji "padnięci" wróciliśmy do hotelu i poszliśmy spać.

 

Następnego dnia miał się odbyć mecz i spotkanie z Robertem Lewandowskim. Po pysznym śniadaniu poszliśmy na zakupy do funshopu po pamiątki i koszulki. Każdy z nas miał swoją koszulkę z napisem „Lewandowski 9 Dortmund”. Odebraliśmy bilety na mecz i byliśmy już gotowi na popołudniowy mecz. Stadion był otwarty już ok. 3 godzin przed meczem. Ja z tatą czekałam w niedługiej kolejce, mama i pani Sylwia poszły do innego sektora. Ja i tata mieliśmy bilety dla VIP!! To były bardzo fajne miejsca, doskonale widzieliśmy co dzieje się na boisku. Mogłam przyglądać się piłkarzom jak rozgrzewają się przed meczem z Hoffenheim. Już w 6 minucie Robert strzelił bramkę. Cały stadion szalał z radości. My też!! Niestety tym razem Borussii zabrakło szczęścia i mecz zakończył się wynikiem 1:2 dla gości.

 

Po meczu mieliśmy się spotkać z Robertem. Kiedy „Lewy” wyszedł do nas, normalnie nie mogłam oddychać ze stresu. Jednak kiedy dał mi swoją koszulkę, od razu poczułam się lepiej. Ja też miałam prezent dla Roberta, podarowałam mu szalik Górnika Konin i rysunek. Był zaskoczony i uśmiechał się na widok obrazka. Podpisał koszulki, zrobiliśmy wspólne zdjęcia i chwilę porozmawialiśmy. Później przyszedł do nas jeszcze Łukasz Piszczek i też zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie.

 

Po emocjonującym spotkaniu poszliśmy do hotelu zanieść nasze skarby i udaliśmy się na kolację i pyszne lody. Ostatniego dnia po śniadaniu poszliśmy do Borusseum. Zostawiłam tam swój ślad, poznałam historię klubu i zrobiłam zdjęcia. Nagraliśmy też podziękowania. Teraz jedziemy do domu. Pozdrawiam gorąco i Dziękuję!! Ale najbardziej pani Sylwii, która opiekowała się nami i pani Romie, która pomogła w organizacji naszego wyjazdu i wszystkim Sponsorom, dzięki którym wyjazd się udał.

 

W spełnieniu marzenia Michaliny pomogli:


Monika Rebizant, asystentka Cezarego Kucharskiego - menedżera Roberta Lewandowskiego z firmy CK Sport Management z Warszawy, Katarzyna Zima-Bodziony - marketing manager z firmy Marketing Investment Group Sp z o.o. z Krakowa.