Długo czekaliśmy na pierwsze spotkanie z Naszym Nowym Marzycielem. W końcu musiało się udać bo dla Fundacji Mam Marzenie niema rzeczy niemożliwych. W piękne, słoneczne piątkowe popołudnie odwiedziliśmy Igorka w domu jego ukochanej cioci. Nasza wcześniejsza zabawa w detektywa okazała się owocna, ponieważ zakupiony lodołamacz w postaci komiksów i innych gadżetów z jego ulubionymi postaciami – Zic Zaciem McQueenem oraz Scooby Doo - bardzo się Igorowi spodobał. Nasz Marzyciel długo nam opowiadał o obu postaciach, o ich przygodach o których nie mieliśmy zielonego pojęcia, a przecież każdy z nas choć raz obejrzał Scoobiego albo Auta. Podczas opowiadania Naszemu Marzycielowi nie schodził uśmiech z twarzy a cierpliwości do naszych szczegółowych pytań i próśb aby to jeszcze raz wytłumaczył można tylko pozazdrościć. Po dłuższej chwili prześlijmy do pytania o największe Marzenie Igora i tu bez chwili zastanowienia usłyszeliśmy „MOIM MARZENIEM JEST MIEĆ PLAYA”.

Ooo a co to ten PLAY zapytaliśmy? Marzyciel z uśmiechem i błyskiem w oku wytłumaczył nam że chodzi mu o konsole Sony PlayStation ponieważ Igor kocha grać w gry. Spytaliśmy o inne Marzenia, zaproponowaliśmy aby jeszcze raz się zastanowił podając mu możliwości i kategorie Marzeń, jednak bez chwili zawahania Igor kategorycznie stwierdził, że PLAY jest jego największym Marzeniem i że nie zamieni go na nic innego. Popołudnie było dla Igora bardzo wyczerpujące i niestety nadszedł czas, w którym trzeba było się z nim i jego ciocią pożegnać. Jednak jeszcze jednej rzeczy nie mogliśmy sobie odpuścić – sesji zdjęciowej z Marzycielem. Każdy z nas zapragnął uwiecznić w aparacie spotkanie z niezwykle pozytywnym, radosnym, uśmiechniętym i cierpliwym Igorkiem.

Gdy byliśmy gotowi spełnić marzenie Igora, skontaktowaliśmy się z jego Mamą, by ustalić dogodny termin spotkania. Jak się okazało, następnego dnia Igor miał wrócić ze szpitala do domu. Uznaliśmy więc, że musimy zobaczyć się jeszcze przed wyjazdem chłopca. Dzięki temu Igor zaraz po powrocie do domu będzie mógł zacząć zabawę na swojej wymarzonej konsoli Playstation 3.

W nieco deszczowe przedpołudnie wybraliśmy się więc do Centrum Zdrowia Dziecka z torbą, w której znajdowała się zapakowana w zielony papier konsola oraz dwa dodatki. Jako że podczas naszego pierwszego spotkania Igor dał się poznać jako wielki fan filmu „Auta”, przygotowaliśmy dla niego grę z udziałem bohaterów tej bajki oraz duży plakat z McQueen'em i Złomkiem, który - jak zapewniła nas Mama - zawiśnie na ścianie pokoju chłopca.

Na miejscu okazało się, że Igor znudzony oczekiwaniem na nasz przyjazd zwątpił, czy w ogóle się z nim spotkamy. Podobno nawet zasugerował swojej Mamie, by wracali już do domu nie bacząc na nas. Gdy jednak Igor zobaczył nas na szpitalnym korytarzu, na jego twarzy pojawił się uśmiech, który świadczył - a przynajmniej taką mamy nadzieję - że nasz grzech późnego przyjazdu został nam wybaczony :)

Niezwłocznie przystąpiliśmy do spełnienia marzenia. Igor szybko rozrywał papier, w jaki owinęliśmy prezenty - musiał przecież sprawdzić co jest w środku. Szczególnie, że początkowo próbowałem się z nim przekomarzać, iż zgodnie z jego marzeniem przywieźliśmy mu lalkę Barbie. Gdy Igor upewnił się, że wszystko jest tak, jak sobie wymarzył, Kasia odczytała i przekazała chłopcu uroczysty dyplom. Po zrobieniu kilku pamiątkowych zdjęć postanowiliśmy dłużej nie przeciągać spotkania i pożegnaliśmy się. W końcu Igorowi zależało na tym, by jak najszybciej pojechać do domu i oddać się zabawie jego nową konsolą.