Moim marzeniem jest:

spotkanie z Robertem Lewandowskim

Tymoteusz, 7 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2013-09-15

Słonecznej aczkolwiek zimnej środy wybrałyśmy się z wizytą do naszego nowego marzyciela.

Bardzo ciepło przywitali nas rodzice chłopca oraz jego brat Max. Sam Tymek spoglądał na nas nieśmiało nie odstępując mamy na krok.

Uśmiech na twarzy chłopca wywołał lodołamacz wręczony przez Karolinę. Podarki zostały natychmiast rozpakowane i nieco ośmieliły naszego marzyciela.

Gdy Karolina rozmawiała z rodzicami bliźniacy z wielką chęcią pokazali mi swój kolorowy pokój. Zdecydowanie dominowały w nim auta, ale nie zabrakło budowli z lego. Tymek razem z bratem powiedzieli zgodnie, że interesują się piłką nożną i rozgrywają zacięte mecze na podwórku.

Po długim namyśle Tymek zdradził nam, że najbardziej chciałby się spotkać z Robertem Lewandowskim. Na koniec wizyty dał popis swoich piłkarskich umiejętności.

Czas minął nam szybko a chłopcy musieli już iść do szkoły. Mamy nadzieję, że już niedługo Tymek spotka się z Robertem Lewandowskim

spełnienie marzenia

2013-11-17

Narodowa kadra piłkarska od kilku dni była na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim. W niedzielę przewidziano lekki trening. Mało kto jednak przewidział, że będzie to trening absolutnie wyjątkowy, bo na zgrupowanie przybył Marzyciel Tymoteusz. Tymka i Jego Rodzinę powitał oficjalnie Pan Jakub Kwiatkowski – rzecznik PZPN i kadry narodowej.

Marzyciel dostał od nas w prezencie piłkę, jaką grają najlepsi zawodnicy. Potem pojawiło się marzenie Tymka we własnej osobie, czyli sam Pan Robert Lewandowski. Mimo, że mocno poobijany po ostatnim meczu ze Słowacją, Lewy dał z siebie wszystko!

Pan Robert wyszedł na murawę z Tymkiem i Jego bratem Maksem. Ćwiczyli podania, Tymek kopał z całej siły, czym wzbudził podziw siedzącego w pobliżu Pana Tomasza Iwana, który stwierdził, że jak na takiego młodego zawodnika, chłopiec ma niezłego kopa.

Lewy zaproponował też poćwiczenie „główek”, co okazało się zadaniem odrobinę trudniejszym... Ale za to były dwa „sita” w wykonaniu Tymka, a mało kto może się takim wyczynem pochwalić. Mam nadzieję, że nie popełniłam jakichś niewybaczalnych błędów w terminologii piłkarskiej, w końcu kobiety rzadko zajmują się komentowaniem futbolu... Nie mam jednak wątpliwości, że najważniejsze były tu pozytywne emocje, a to, że Tymek był absolutnie szczęśliwy widać było po jego uśmiechu z drugiego końca boiska! Pan Robert wręczył chłopcu biało-czerwoną koszulkę reprezentacji ze swoim podpisem.

To powinno zmotywować naszego Marzyciela do dalszej pracy i rozwijania talentu... Po tym indywidualnym treningu, Pan Robert musiał dołączyć do kolegów z drużyny, a Tymek z Rodziną obserwowali trening zawodników z ciepłego pomieszczenia za szybą. Przez cały dzień spotkali również innych sławnych piłkarzy, np. Panów Kubę Błaszczykowskiego, Wojciecha Szczęsnego czy Artura Boruca.

Z trenerem reprezentacji Panem Nawałką przybili piątkę, a co. Ciekawe, co sądzi Pan trener o formie Tymoteusza? Czy rozważał może jego powołanie do kadry? Na koniec tego pełnego wrażeń dnia przyszedł do nas jeszcze raz Pan Robert Lewandowski, żeby podpisać całe naręcza przygotowanych przez nas wcześniej pamiątkowych gadżetów. Od Tymka dostał na pamiątkę album o parowozowni w Wolsztynie, gdzie kilka dni wcześniej nasi piłkarze ćwiczyli na ściance wspinaczkowej.

My wręczyliśmy Panu Robertowi fundacyjne kubeczki z Marzenką, żeby przy porannej kawce pamiętał jak fajnie jest spełniać marzenia. A żeby nie było tak lekko, poprosiliśmy, żeby to on sam odczytał uroczyście i wręczył Tymkowi Dyplom Marzyciela. Cóż, rozstanie było najtrudniejsze, ale Tymek i Maks byli już głodni, musieli wracać na obiad, a poza tym chcieli podzielić się wrażeniami z Babcią... Oj, mieli co opowiadać, nie mamy najmniejszych wątpliwości :)

 

Dziękujemy

Panu Robertowi Lewandowskiemu, że tak chętnie zgodził się na spotkanie z Tymkiem i wspólny trening.

Serdeczne podziękowania dla Pani Moniki Rebizant – asystentki Pana Cezarego Kucharskiego – menadżera Pana Roberta za miły kontakt i pilotowanie marzenia.

Dziękujemy również Panu Jakubowi Kwiatkowskiemu – rzecznikowi PZPN i kadry narodowej, oraz Panu trenerowi Adamowi Nawałce za zgodę na spotkanie podczas zgrupowania kadry. Dzięki Panom spełnienie marzenia miało naprawdę wyjątkową oprawę.

Wszystkim Kadrowiczom, których Tymek miał okazję spotkać, również należą się podziękowania za miłą atmosferę.