Moim marzeniem jest:

Laptop

Dawid, 4 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Rzeszów

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-01-25

To był dzień kiedy pierwszy raz spadł śnieg tej zimy. Wszędzie biało, pięknie. Jechaliśmy by się spotkać z Marzycielem Dawidkiem. Chłopiec wydawał nam się bardzo nieśmiały, lecz kiedy podarowaliśmy mu lodołamaczową grę powoli na Jego buzi pojawiał się uśmiech, tym bardziej że Dawidek nie pozostawił nam cienia wątpliwości kto okaże się zwycięzcą. Ten mały, bardzo inteligentny chłopiec kiedyś z pewnością namiesza w dziedzinie finansów. Czterolatek w szafie ma swoje magiczne biuro a jego stałą klientką jest mama. Największym zaś marzeniem Dawidka jest laptop który pomoże mu się poczuć tak jak na prawdziwego biznesmana przystało. Co powinno mieć takie biuro by spełnić wymagania swojego małego szefa. Pieczątki, długopisy, segregatory, teczki- odpowiadał chłopiec- ale najważniejszy jest laptop, na którym wszystko można policzyć, zrobić tabelki, zapisać. Czas w doborowym towarzystwie płynie bardzo szybko więc nawet nie wiedzieliśmy kiedy te kilka godzin atak szybko minęło. Wróciliśmy do domów z przekonaniem że spotkaliśmy przyszłego ministra finansów a obecnie małego Dawidka który marzy o laptopie.

 

Relacja: Joanna Baran

spełnienie marzenia

2014-02-19

Minęło kilka długich dni i kolejne marzenie zostało zrealizowane .

Nasz Marzyciel Dawidek jest małym biznesmenem ,którego biuro umiejscowione jest w szafie .Do

niedawna jednak Panu Prezesowi brakowało w swojej posiadłości narzędzia na ,którym mógłby grać w

gry ,oglądać bajki i słuchać muzyki .Do niedawna bo już środowego popołudnia ten problem został

rozwiązany. Pana Biznesmena odwiedziła trójka gości z fili innej firmy, która to firma przekazała małemu

Prezesowi niezbędnego mu do pracy laptopa oraz worek gadżetów i najważniejsze pieczątkę z danymi i

napisem prezes firmy.

Dlatego :

„Więc pozwólcie dzieciom marzyć,

bo cóż złego jest w marzeniach?

Wszystko może się przydarzyć,

A gdy marzysz, świat się zmienia.”

 

Relacja: Magdalena Ciołek