Moim marzeniem jest:

komputer stacjonarny z monitorem

Michał, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2017-01-28

W sobotnie przedpołudnie wybraliśmy się na spotkanie aby poznać naszego marzyciela. Gdy dotarliśmy na miejsce, drzwi otworzyła nam mama, a w przedpokoju stał czekając na nas uśmiechnięty i zadowolony Michał.

Następnie zaproszono nas do pokoju abyśmy mogli z nim porozmawiać. Od razu z drugą wolontariuszką wzięliśmy go w ogień pytań, chcąc wiedzieć o nim jak najwięcej. Zdradził nam, że ma nauczanie indywidualne i jest w pierwszej klasie Technikum Cyfrowych Procesorów Graficznych. Mimo częstych pobytów w szpitalu, daje mu się nadrobić zaległości, gdyż jest odpowiedzialnym i zdolnym uczniem, a przede wszystkim bardzo ambitnym! Kocha oglądać też mecze siatkówki. Najczęściej są to mecze reprezentacji siatkarzy, ale również PGE Skry Bełchatów. Pochwalił się Nam, że był na jednym meczu w Bełchatowie przed chorobą. Pokazał nam też zdjęcie, które zrobiła mu mama, gdy leżał w szpitalu, a odwiedzili ich siatkarze zespołu ONICO AZS Politechnika Warszawska. Wśród nich byli siatkarze Reprezentacji Polski, między innymi Zagumny i Wrona. Opowiadał o tym bardzo zaoferowany. Odwiedziny wywarły na nim, jak również na pozostałych pacjentach w szpitalu, ogromne wrażenie i będą z pewnością to długo mile wspominać. Rozmowa z nimi, choć przez kilka dni, dała dużo szczęścia i radości, a od rozmów o tym wydarzeniu wrzało w szpitalnych pokojach przez długi czas. W takich chwilach radość tych dzieci jest bardzo cenna i siatkarze na pewno to docenili. Michał również dużo udzielał się w kościele parafialnym był ministrantem – lektorem.

Przyszła pora na najważniejsze pytanie – jakie jest jego największe marzenie? Po przedstawieniu mu czterech kategorii marzeń wybrał jedną z nich, i jak na przyszłego grafika przystało, profesjonalnie Nam to marzenie uzasadnił. Michał marzy o komputerze stacjonarnym. Byłby mu potrzebny do tworzenia projektów graficznych, które obecnie kreśli na kartce, bo nie ma innej możliwości. Mógłby rozwijać swoją pasję i podniósłby poziom swoich projektów. Również ze względu na jego chorobę zamarzył sobie, żeby był to komputer stacjonarny. Sam nie może jedną ręką nic cięższego przenosić, a komputer stacjonarny zajmowałby stałe miejsce w jego pokoju.

Jako wolontariusze uwielbiamy poznawać Naszych Marzycieli. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Choć tak dobrze się nam rozmawiało musieliśmy udać się w drogę powrotną aby jak najszybciej móc zająć się realizacją tego pięknego marzenia!

 

Jeśli chcesz pomóc w zrealizowaniu marzenia Michała skontaktuj się z: Zbigniew Pomykała, tel.: 690022595, e-mail.: lodz@mammarzenie.org

spełnienie marzenia

2017-07-01

Turniej piłki nożnej, organizowany 2 kwietnia 2017 r. w Piotrkowie Trybunalskim, pozwolił nam zrealizować marzenie Michała. W sobotnie popołudnie wspólnie z dwójką adeptów jednego z klubów biorących udział w turnieju, przekazaliśmy na ręce Michała komputer stacjonarny do nauki grafiki komputerowej. Do samego końca udało nam się utrzymać planowane spełnienie w tajemnicy. Dzięki pomocy Mamy Michała, udało nam się zwabić go do pizzerii Trufla w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie wspólnie z jej załogą oraz kilkoma wspaniałymi osobami czekaliśmy na niego. Emocji był ogrom, ponieważ nasz marzyciel pojawił się przed czasem, ale sytuację uratowały zdolności aktorskie naszej wolontariuszki, która zatrzymała Michała na moment przed lokalem. Potem się zadziało. Okrzyk radości, masa uśmiechów i prawdziwe łzy szczęścia, które są wynagrodzeniem każdego dobra, które się czyni. Michał był zachwycony. Komputer przerósł jego najśmielsze oczekiwania i wyobrażenia. Dodatkowo dzięki zainteresowaniu jednego ze znanych youtuberow- Ojciec Dwójki Dzieci, Michał otrzymał profesjonalny fotel gamingowy, którego przekazał osobiście, co dodatkowo wywołało ogrom radości i szczęścia u naszego marzyciela. A proste stwierdzenie "wszystko zaczyna się od marzeń" po raz kolejny nabralo wielkiego znaczenia. To piękne, że tak wiele osób uwierzylo w naszą misję.

Dziękujemy 110 małym serduchom, które walczyły na boisku o marzenie Michała. Dziękujemy Marcinowi Mazurowi, który towarzyszył nam by uwiecznić te niezwykłe chwile radości. Dziękujemy Marcinowi Grzybowskiemu Ojciec Dwójki Dzieci, za dodatkowe akcesorium, które dopełniło szczęście Michała, Weronice, Antkowi i Maćkowi, oraz znakomitej załodze pizzerii Trufla w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie mogliśmy gościć, czynić dobro i kosztować wyśmienitej pizzy. Przede wszystkim jednak dziękujemy Michałowi, za wiare w to, że wszystko jest możliwe i uśmiech, który rozświetlił nasz dzień. Michale szukaj w sobie kolejnych marzeń u miej odwagę pokazywać je światu- jak widzisz wszystko jest możliwe.