Moim marzeniem jest:

Pojechać do Disneylandu

Otylia, 11 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2018-10-13

W ostatnią słoneczną sobotę października pojechaliśmy do naszej marzycielki Otylii. Przywitała nas uśmiechnięta od ucha do ucha. Razem z mamą zaprosiła nas na herbatkę. Okazało się, że Otylia na sprecyzowane marzenie, ale postanowiliśmy się zabawić w zgadywanie. Troszkę nam to zajęło… Zadawaliśmy jej mnóstwo pytań, aż w końcu udało nam się zgadnąć. Otylka bardzo chciałaby pojechać do Disneylandu i przejechać się na wszystkich kolejkach i atrakcjach. Lubi prędkość i adrenalinę. Bardzo często ogląda zdjęcia brata, który był tam parę lat temu. Jak już zbieraliśmy się do wyjścia Otylia zabrała nas na spacer do ogrodu swoich dziadków. Piękne alejki, drzewa i krzewy spowodowały, że czulismy się jak w Ogrodzie Botanicznym. To pewnie tam w zaciszu drzew marzyła, że spotka swoje ulubione postaci z bajek i poszaleje na kolejkach. A my, spróbujemy z Państwem spełnić to piękne marzenie.

 

spełnienie marzenia

2019-06-01

Dwie kompletnie różne dziewczynki, lecz to samo marzenie. Hania i Otylia choć wiekiem podobne, różniły się diametralnie. Hania pełna werwy oraz niekończącej się energii, zaś Otylia skromna i spokojna. Pomimo tak różnych charakterów zapragnęły tego samego - ich marzeniem był wyjazd do Disneylandu - do krainy czarów oraz bajki bliskiej ich dzieciństwu.

Mimo tego, że obie pragnęły tego samego, dla każdej z nich największą uciechą było co innego. Dla Otylki zbieranie autografów największych gwiazd disneya stało się nielada misją, dla Hanii poczucie znalezienie najbardziej ekstremalnej atrakcji w całym disneylandzie. Już po przyjeździe do naszego hotelu dało się wyczuć od obu dziewczynek niedowierzanie z faktu, że ich marzenie się spełnia. Po przekroczeniu pierwszych bram do parku rozrywki wszyscy już byliśmy przekonani, że na pewno szybko stąd nie wyjdziemy. Z każdą kolejną mijaną atrakcją oczy dziewczynek stawały się coraz większe, a uśmiech na ich twarzach szerszy. Spędziliśmy tam tylko 3 dni, lecz patrząc na ogrom parku, zobaczenie wszystkiego okazało się dla nas nielada gratką. W ciągu pierwszych dwóch dni biegaliśmy od atrakcji do atrakcji, zaliczając wszystko co stanęło nam na drodze. Od największych rollercosterow Hanii, po spokojne filiżanki dla Otylki. Od rejsu statkiem, lot balonem, aż po słynną paradę gwiazd Disneya oraz niesamowitą iluminacje świetlną.

Nie wiadomo kiedy, lecz nasz wyjazd dobiegł końca i dziewczynki kupowały ostatnie pamiątki przed wyjazdem na lotnisko. Hania kupiła sobie koszulkę z logiem parku oraz swój wymarzony kubek z hotelu Disneya, zaś Otylia strój księżniczki Jasmin z bajki Aladyn. Myślę, że obie dziewczynki przez ten wyjazd spełniły więcej niż jedno swoje marzenie, a sama podróż do disneylandu na pewno nie była ich ostatnią, bo chodź wszyscy dorastamy to każdy z nas chciałby choć raz zatrzymać czas i pozostać dzieckiem, a Disneyland jest najlepszym miejscem, aby to zrealizować.

Dziękujemy Firmie TYMBARK za możliwość cudnego spełnienia marzenia dziewczynek!