Miało być bajkowo, muzycznie, ale przede wszystkim… marzycielsko.

I tak też było! Magia Marzeń edycja łódzka.

My, wolontariusze, od kilku dni bardzo cieszyliśmy się na to wydarzenie i nie mogliśmy się doczekać piątku. Głównie ze względu na to, że odwiedzić nas miał gość specjalny… ale o tym za chwilkę :)

W dniu wydarzenia, zebraliśmy się w klubie Scenografia, aby odpowiednio go przygotować. Chcieliśmy, aby było naprawdę bajkowo i… zielono! Dlatego dzielnie dmuchaliśmy ponad 200 balonów!

Im bliżej rozpoczęcia tym bardziej się cieszyliśmy. Wcześniej przyjechał nasz Marzyciel – Kamil. To właśnie dla niego zorganizowaliśmy ten wieczór. Ku naszej radości przyjechał nie tylko z mamą, ale i uroczymi siostrami!

Wizyta dzieci rozpromieniła cały wieczór. Wszędzie było słychać ich śmiech i dokazywanie.

Pierwszą artystką, która wystąpiła na naszej scenie była Klara. Swoją muzyką wprowadziła nas w naprawdę bajkowy świat. Publiczności zdecydowanie przypadła do gustu jej muzyka, dlatego też nie obyło się bez bisów.

Po pierwszym występie nastąpiła krótka przerwa, a po niej miało wydarzyć się najważniejsze…

Wszyscy zebrani wiedzieli, że zbieramy na jednego z naszych Marzycieli. Nie wiedzieli natomiast o czym marzy Kamil. Dlatego postanowiliśmy zaprosić chłopca na scenę, aby sam o nim opowiedział. Lekko zawstydzony Kamil wszedł na scenę wraz z siostrą.

Na początku nasza koordynatorka krótko opowiedziała o naszej fundacji, a wolontariuszka Ewa o spotkaniu z Kamilem.

Później nasz najważniejszy gość przejął scenę i oczarował wszystkich swoim poczuciem humoru i urokiem osobistym opowiadając o swoim pięknym marzeniu – zwiedzaniu zamków w Niemczech, .

Po naszym występie nadszedł czas na kolejny zespół – Rail. Chłopaki nie pierwszy raz grają przy okazji naszych wydarzeń. I tym razem porwali publiczność.

Oprócz występów w ogródku Scenografii czekała na gości „Tablica marzeń”. Każdy mógł w tym miejscu podzielić się swoim największym marzeniem. Obok „Zwiedzenia zamków w Niemczech” mogliśmy poznać marzenia takie jak „Zwiedzić Amerykę Południową” czy „Posiadać super moce”.

Wszystkim obecnym bardzo dziękujemy za obecność i mamy nadzieje, że do zobaczenia!

A teraz to wydarzenie oczami naszego Marzyciela Kamila:

Chciałbym bardzo podziękować, że mnie zaprosiliście. Byłem bardzo szczęśliwy i pełen zachwytu, że mogłem być tam razem z Wami. Za to, że mogłem poznać Was, wszystkich wolontariuszy. Ludzi, którzy tak bezinteresownie chcą spełnić moje marzenie. Jesteście wspaniali! Dzięki Wam poczułem się wyróżniony, kimś wyjątkowym i ważnym. Był to wieczór przeznaczony dla mnie i było mi z tym bardzo dobrze. Bardzo lubię takie miejsca, choć można powiedzieć, że w zasadzie bardzo rzadko w nich przebywam. Wcale nie chciało mi się wracać do domu. Koncert był wspaniały a ja poczułem się gwiazdą… Mogłem wystąpić po raz pierwszy na prawdziwej scenie i przemówić do osób, które przyszły na koncert. To było coś cudownego, szkoda, że się skończyło…