W poniedziałkowe południe wybrałyśmy się z Agatą na wizytę do Artura. Jak sie okazało, nasz nowy Marzyciel to wulkan energii, wielki fan klocków Lego i gier. Z lodołamaczem trafiłyśmy w dziesiątkę, ponieważ dałyśmy zestaw klocków Lego, których jeszcze nie miał w swojej kolekcji. Artur opowiedział nam o swojej rodzinie oraz kolegach, z kórymi uwielbia się bawić. Nie zapomniał także dodać, że niedawno mała kuzynka zepsuła mu jego tablet. Kiedy więc zapytałyśmy o marzenie, sprawa była oczywista- tak przynajmniej nam się wydawało. Na początku faktycznie 11-latek odparł, że chciałby mieć swój własny tablet. Po dłuższej rozmowie jednak okazało się, że Artur zawsze marzył o xboxie. Kiedy zapytałam, czy może właśnie to chciałby dostać, zrobił wielkie oczy, spojrzał na swoją mamę, później na nas i zapytał "To mogę dostać taki prezent?!". Przytaknęłyśmy, wtedy Artur nie mógł ukryc radości, powiedział nawet, że ma już parę złotych uzbierane i może nam pomóc spełnić marzenie ;) Kiedy powiedziałysmy, że damy sobie radę i pieniążki może zostawić dla siebie, trochę się zdziwił, ale zrozumiał ;)

Kochany Arturku! Mamy nadzieję, że spełnimy Twoje marzenie jak najszybciej. Wszystkich, którzy chcieliby nam pomóc prosimy o kontakt.

Razem z Marta i Maćkiem wybraliśmy się w podróż do miejscowości pod Kartuzami, gdzie czekało na nas prawidzwe wyzwanie! Wyposażeni w x-box’a i grę o samochodach wyścigowych i Minecrafta mieliśmy za zadanie spełnić marzenie naszego Marzyciela Arturka! :) Gdy weszliśmy do Jego domu, Artur od razu się uśmiechnął i w ogóle nas się nie wstydził. Oczywiście doskonale wiedział, po co i z czym przyjechaliśmy do niego w odwiedziny. Od razu przystąpiliśmy do rozpakowywania sprzętu, a Arturek ogromnie się cieszył! Naprawdę, ogromnie przeżywał, że dostał x-box’a i teraz wystarczy go tylko podłączyć i już będzie mógł grać! Ciągle się uśmiechał, oglądał konsole, pady, kinecta i oczywiście gry. Maciek z pomocą naszego Marzyciela podłączył sprzęt i wszyscy w napięciu czekaliśmy, aż nastąpi zakończenie aktualizacji iinstalacji. Po tym fakcie, Arturek mógł grać i grać na swoim x-boxie (oczywiście najpierw będzie musiał odrobić wszystkie lekcje).

Trudno opisać, wyrazić słowami radość Arturka i to, jak bardzo cieszy się ze spełnienia swojego marzenia. Gdy zapytaliśmy chłopczyka co teraz będzie robił, bez zastanowienia odparł, że „jak to co będę robił? Będę grał na x-boxie” :)

Kochany Arturku – dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie i za to, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić. Dziękujemy za to, że x-box to Twoje prawdziwe marzenie, za radość. Nigdy nie przestawaj marzyć! Życzymy Ci wielu wspaniałych chwil spędzonych na graniu!

Z całego serca dziękujemy Fiirmie Tactica Pharmaceuticalsza pomoc i realizację marzenia Arturka. J Wyczarowali Państwo mnóstwo uśmiechów – Arturka i naszych – wolontariuszy. Dziękujemy!