Po raz pierwszy od dłuższego czasu udało nam się spotkać na żywo w większym gronie. Bardzo brakowało nam takich spotkań, dzielenia się radościami ze spotkań z Marzycielami, opowieściami o niespodziewanych telefonach od sponsorów, pomysłami na kolejne realizacje i akcje – to wszystko jest sensem i „sercem” wolontariatu. Podbudowani dobrą energią z zapałem zabieramy się za kolejne zadania :)Dzięki uprzejmości Oriflame mogliśmy skorzystać z ich firmowego biura, a upominki niespodzianki, które otrzymałyśmy w miły sposób przedłużyły nam świętowanie Dnia Kobiet. Jak widać na zdjęciu działa u nas wolontariat rodzinny. Bywa, że dzieci przychodzą na spotkania z rodzicami. Dowiadują się, jak działa FMM, a potem po latach świadomie włączają się w spełnianiemarzeń. Warto już od najmłodszych lat uczyć wrażliwości i pomagania innym.Zuzia zaraz po zakończonym spotkaniu zapytała, czy kolejnym razem też ją zabiorę ze sobą :)Oczywiście, że tak!Zapraszamy również wszystkich chętnych na przygodę z wolontariatem :)

Ania