Pewnej styczniowej soboty Ekipa Marzeń ruszyła w podróż, aby poznać nowego podopiecznego i odkryć jego największe pragnienie. Po dotarciu na miejsce naszym oczom ukazał się mały, rozbrykany i uśmiechnięty od ucha do ucha chłopczyk. Był nim Kacper, bohater nowej marzycielskiej przygody, która właśnie się zaczęła!

Kacperek ma 5 lat i jest dzieckiem bardzo ciekawym świata. Uwielbia bawić się i uczyć się nowych rzeczy razem z kolegami i koleżankami z przedszkola. Wolny czas umilają mu przede wszystkim puzzle (raz ułożył takie 200-elementowe!) i klocki LEGO. Gdy tylko układa jakąś konstrukcję, cały świat przestaje dla niego istnieć! Liczą się tylko klocki, instrukcja i efekt końcowy. :) Chłopczyka fascynują również policyjne radiowozy i pociągi- nawet narysował dla nas jeden!

Jak się okazało, na rysunku Kacperek przedstawił nam swoje największe marzenie! Jest nim pociąg z klocków LEGO. Marzyciel oczyma wyobraźni już układa ten pojazd i rusza w kolejną wyprawę do krainy wyobraźni, gdzie choroby i troski znikają choć na chwilę.

Tylko od nas wszystkich zależy, jak prędko dojedziemy na stację Spełnienie Marzenia. A zatem... para-buch!, Koła- w ruch! I w drogę!

Jedzie pociąg z daleka, Kacperek już nań czeka...i się doczekał!

,,Dzień dobry! Stęskniłem się za Wami!"- zawołał radośnie chłopczyk na widok wolontariuszy zaopatrzonych w balony i gigantyczną paczkę. Nasza wizyta była dla niego przemiłą niespodzianką. Zapytany, co według niego znajduje się w środku, bez wahania odpowiedział: ,,POCIĄG" i błyskawicznie wziął się za rozpakowywanie prezentu. Jego oczom ukazało się pudło pełne klocków- nie byle jakich, bo tych upragnionych: LEGO Pociąg towarowy!

Kacperek, gdy odkrył zawartość paczki, zaniemówił z wrażenia, a na jego twarzy zawitał uśmiech od ucha do ucha. Po chwili zdał sobie sprawę, że właśnie się spełniło jego wielkie marzenie i co rusz zabrał się za układanie. Tu klocek, tam naklejka, tutaj ludzik i raz-dwa Marzyciel razem z Rodzicami i wolontariuszami ułożył pierwsze konstrukcje.

W krainie dziecięcej beztroski czas płynie w oka mgnieniu, a dla Kacperka, gdy otaczają go stosy klocków do ułożenia, zwłaszcza. ;) Byliśmy pod wrażeniem skupienia, z jakim składał kolejne elementy.

Tym oto akcentem dojechaliśmy na stację Spełnienie Marzenia. Bardzo serdecznie dziękujemy anonimowym Sponsorom, którzy dzięki swoim wielkim sercom sprawili, że Kacper odkrył, jak wielką moc kryją w sobie pragnienia.

Tobie zaś, nasz mały Marzycielu, dziękujemy za tę fantastyczną przygodę! Życzymy Ci mnóstwo zdrówka, ogromu klocków i żebyś nigdy, przenigdy nie przestawał marzyć!