Moim marzeniem jest:

Oglądanie wyścigów Formuły 1 w Monza

Mateusz, 16 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2023-01-14

W sobotnie słoneczne popołudnie  poznałyśmy swojego szesnastoletniego marzyciela Mateusza. Zostałyśmy  serdecznie przywitane przez mamę, marzyciela, a także ich kota. Mateusz jest spokojnym i otwartym chłopcem o czarującym uśmiechu. Na spotkaniu  opowiedział o swoich pasjach i zainteresowaniach, głownie o piłce nożnej, którą od lat intensywnie trenuje. Liczy na to, że zdobędzie pożądaną kondycję do  nadchodzącego sezonu.. W tej dziedzinie Mateusz zdobył już kilka medali, które pokazywał nam z dumą .

Jego główną pasją i marzeniem jest jednak inna dziedzina sportu. Przypadkowo natknął się  przed laty  na You tube na wyścig Formuły 1. Śledził wtedy losy  Ferrari, które zawsze go pasjonowało, a  było tam głównym bohaterem. Za kierownicą siedział CH. Leclerc i to jest główny idol naszego marzyciela. Od tego czasu śledzi jego wyniki, postępy, czyta wywiady i interesuje się losami Leclerca.  W swoim pokoju Mateusz posiada ułożone figurki aut z klocków lego oraz gry i gadżety związane z piłką nożną. Gdy przyszedł czas na ważne pytania dotyczące marzeń naszego Mateusza, powiedział praktyczne bez zastanowienia, że jego największym marzeniem jest zobaczenie wyścigu Formuły 1 na żywo. Marzy o tym, by śledzić swojego idola, tak więc  najlepszym miejscem byłyby Włochy, Monza. Z Włoch wywodzi się bowiem Ferrari. Jeśli miałoby się nie udać, wtedy wyliczył Austrię  Węgry i wiele innych ośrodków, które jako pasjonat świetnie rozpoznał. Wiele z nich doszło w USA, bo zainteresowanie Formulą 1 bardzo urosło.  Mateusz zaopatrzył się  nawet w specjalne stopery do uszu, i wypatruje dnia spełnienia tego niecodziennego marzenia.

Mateuszu,  zrobimy wszystko, by spełnić Ci Twoje marzenie. Marzenia trzeba mieć, one dodają nam skrzydeł! No i spełniają się!

spełnienie marzenia

2023-09-03

Już pierwsze spotkanie z Mateuszem nie pozostawiało wątpliwości, że będzie to marzenie związane ze sportem. Pokój   Mateusza zdradzał jego zainteresowania. To był pokój prawdziwego footbolisty. Sam z przerwą  trenował  i kibicował  reprezentacji hiszpańskiej. Jednak w duchu serca Mateusz marzył i zbliżeniu się  do innej dyscypliny i przeżyciu na żywo wyścigów Formuły 1. Miniatury samochodów wyścigowych i  bolidów z klocków Lego zdradzały jego zainteresowania. Okazały się pasją.

Marzenie o tym, by przeżyć na żywo wyścigi Formuły 1 ,w tym Grand Prix, było jedynym dominującym marzeniem Mateusza. Odkąd natknął się na ferrari na you tube , śledził ich team i stał się idolem Leclerca. Wyścigi w Monzie na początku września 2023 stały się szansą na spełnienie marzenia Mateusza

Wiedza i przygotowanie, jak i orientacja  Mateusza w temacie mogły zadziwiać. Pasja  i konsekwencja w dążeniu do pełnej wiedzy też. Los wynagrodził to  naszemu marzycielowi w  pierwszym zetknięciu z Mediolanem. Było jak na filmie Spielberga, początek to wielkie uderzenie, a potem tylko silniej. Jadąc z lotniska metrem przesiadka wypadła na San Babilo, a tam potężny tłum. Żadnych złudzeń! To kibice Formuły! Ubrani w firmowe koszulki zdradzają  kolorem i designem komu kibicują. Przed firmowym sklepie z gadżetami  padały nazwiska Leclerc, Sainz, Lewis Hamilton, Aston Martin, Antonio Giovinatti!!!! Mateusz ich rozpoznawał i się ekscytował.  Pytam kto to. To kierowca rezerwowy!!!!.....I Mateusz pochłonięty, wypatrzył samochód, którym idol podjechał a tłum zatarasował przejazd  i był w swoim żywiole. Taki   był nieoczekiwany początek pobytu w Mediolanie, a co nastąpi dalej??!!!!

Wyścigi na torze Formuły 1 w Monzie trwają 3 dni. Najważniejsza jest kulminacja czyli Grand Prix Formuły 1 ostatniego dnia 3.09 o 15.00. Musimy opracować strategię by znaleźć  się  w odpowiednim czasie w pożądanym miejscu. To niełatwe. Taki cel mają dziesiątki, a ponoć setki kibiców tego dnia.

Strategia jest prosta. Wchodzimy na tor już pierwszego dnia i robimy ścisły rekonesans. Nasza drużyna jest zdyscyplinowana. Przewodzi Mateusz. Codziennie zarządza pobudkę przed świtem, bo dotarcie do Monzy zabiera  prawie 2 godziny. Plan osiągamy, wiemy, gdzie na trawce chcemy mieć miejsce siedzące. Mateusz odkrył miejsce naprzeciwko telebimu, na którym podawane są  na bieżąco dane , informacje i zdjęcia  jadących bolidów na zakrętach. Miejsce strategiczne. Aby  sobie je zapewnić dnia 3.09, na Grand Prix, oprócz pobudki przed świtem jest zdyscyplinowany bieg do miejsca, by mieć jeszcze na trawie gdzie usiąść. To się  nam uda, ale przed tym przez długie dwa dni będziemy śledzić ćwiczenia, treningi, próby techniczne i wyścigi młodszych zawodników. Mateusza interesuje wszystko. Zna uczestników kibicuje wybranemu w każdej grupie wiekowej. I najmłodszym,  jego rówieśnikom w Formule 3 i starszym o 2-3 lata w Formule 1. W napięciu śledzi tez wyścig o pool position, czyli walkę o pierwsze miejsce startowe w Grand Prix, który wygrywa Sainz z teamu Ferrari. Skończy wyścig na 3 pozycji ale przysporzy tez wiele emocji.

To  był niezwykle emocjonujący czas. Oddany w całości pasji młodego marzyciela, który był w siódmym niebie. Fenomenalnie było obserwować Twoje  zainteresowanie, emocje, wiedzę i małe rozczarowania,  Mateuszu.  Idol Mateusza Leclerc był „ dopiero” na 4 miejscu. Ale mimo to warto było tak daleko jechać, tak długo czekać, tak wcześnie wstawać, by  móc to wszystko przeżyć.. Tę radość podzielaliśmy wszyscy. Mateuszu, to wspaniałe było móc uczestniczyć w Twoich przeżyciach, pomóc Ci to marzenie spełnić i obserwować Twoją radość. Nigdy nie przestawaj marzyć. Marzenia spełniają się !.