Moim marzeniem jest:

Wyjechać na wczasy i kąpać się w basenie

Lorena, 14 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2023-08-02

Nasza Marzycielka – Lorena, to bardzo miła, sympatyczna i radosna dziewczynka. Nie mogła się doczekać spotkania z nami. Kiedy usłyszała nasze głosy, na jej ustach pojawił się radosny uśmiech. Zapytana przez mamę czy wie, kto do niej przyjechał, powiedziała, że oczywiście tak i posuwając się po podłodze dotarła do nas.

Lorena świat wokół siebie poznaje za pomocą dotyku. Otrzymanego od nas zająca - tancerkę poznawała bardzo delikatnie. Powoli zaznajamiała się z uszami, głową, rękoma i tiulową spódnicą. Po chwili stwierdziła jednak, że najbardziej lubi układać klocki, dopasowywać kształty i budować różnorodne formy. Spędza w ten sposób wiele czasu, aczkolwiek gdy nie może połączyć elementów, to na jej twarzy widać grymas niezadowolenia. Jest on wynikiem tego, że wszystko chciałaby od razu zrobić doskonale.

Nasza Marzycielka bardzo chętnie opowiada o szkole, za która już tęskni. Tam może spotykać się ze swoim najlepszym kolegą. Lorena bardzo szybko i chętnie uczy się wierszy, piosenek. Dlatego z radością występuje na szkolnych apelach i uroczystościach razem ze swoim kolegą.

Zapytana o marzenie bez zastanowienia odpowiada, że chce wyjechać na wczasy i kąpać się w basenie.

Ostatnio dużo czasu spędziła w szpitalu i domu, dlatego chętnie zmieni otoczenie. Woli pojechać nad morze, gdyż bardzo lubi długie spacery, a wózkiem łatwiej jej przemieszczać się po równym terenie. Chciałaby również pobawić się w basenie. Tak po prostu odpocząć w fajnym miejscu.

Nie tracąc czasu zabieramy się więc do realizacji pragnienia Marzycielki i szukamy miejsca na jej wymarzone wakacje.

spełnienie marzenia

2023-08-28

Nasza Marzycielka Lorena nie mogła doczekać się wymarzonych wakacji. Jednak dzień przed planowanym terminem wkradło się trochę niepewności, czy wyjazd dojdzie do skutku ze względu na stan zdrowia Loreny. Na szczęście lekarze prowadzący Marzycielkę wyrazili zgodę na wyjazd i tak z pewnym opóźnieniem w piątkowe popołudnie wyruszyłyśmy na wymarzony wypoczynek.

W czasie jazdy Lorena wspominała, że najbardziej cieszy się na myśl o kąpieli w  basenie. Jednak w tym dniu tam nie dotarłyśmy, gdyż po przyjeździe nasza Marzycielka musiała trochę odpocząć i nabrać sił na dalsze przygody. Wypoczynek ten był aktywny, gdyż po obiadokolacji wyruszyłyśmy na wieczorny spacer nad morze, żeby usłyszeć szum fal, pooddychać powietrzem z dobroczynnym jodem i zobaczyć zachód słońca. Następnego dnia nie było już żadnej wymówki, gdyż Lorena na pytanie „Co jej się śniło?” odpowiedziała, że basen. Dlatego po śniadaniu wybrałyśmy się do kompleksu wodnego. Radość na twarzy Marzycielki wskazywała, że naprawdę jest to miejsce, w którym czuje się szczęśliwa. Zabawom w wodzie nie było końca. Jednak najbardziej spodobała jej się kąpiel w jacuzzi z ciepłą wodą i bąbelkami. Oczywiście tego dnia nie zabrakło również długiego spaceru ulicami nadmorskiej miejscowości, deseru na osłodzenie momentami deszczowej aury oraz słuchania szumu fal na plaży. Kolejnego dnia powtórzyłyśmy nasz rytuał. Po śniadaniu poszłyśmy na basen, następnie spacerowałyśmy wzdłuż kramików z upominkami oraz dotarłyśmy nad morze. Przez większość czasu uśmiech nie schodził Lorenie z ust. Dlatego, gdy następnego dnia trzeba było opuścić gościnne Sandra Spa w Pogorzelicy nie było już tyle radości. Przy podziękowaniu za wspólnie spędzony czas przyszedł moment wzruszenia, ale i żalu, że to już koniec. Jednak przed samym wyjazdem słodkim gofrem oraz drobnym upominkiem znad morza udało się jeszcze wywołać zadowolenie i zachwyt Marzycielki.

Wszystko co dobre, szybko się kończy. Loreno, dziękujemy za wspólnie spędzony czas i liczne momenty radości oraz wzruszeń.