Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Zuzanna, 10 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2024-03-21

W czwartkowe popołudnie wybrałyśmy się na poznanie 9-letniej Zuzi, która od progu powitała nas uśmiechem od ucha do ucha. Poznałyśmy też rodzinę - rodziców i młodszego brata, wszyscy bardzo ciepło przyjęli nas w swoim domu. Zaczęło się od wręczenia lodołamacza - zestawu do samodzielnego ozdabiania świec, ponieważ Zuzia lubi wszelakie prace plastyczno-manualne. Dla niej w szkole mogłaby istnieć tylko plastyka i matematyka, polski i angielski może się schować. Zobaczyłyśmy już próbkę talentu Zuzi, ponieważ dostałyśmy od niej piękną laurkę.

Zaraz potem przeszłyśmy do rozmowy o marzeniu, ponieważ już przez telefon dowiedziałyśmy się, że od dawna jest w głowie Zuzi te jedno konkretne marzenie i kropka. Nie było więc nawet mowy o alternatywnej opcji i może dobrze, bo marzenie Zuzi jest piękne - chciałaby pojechać do Disneylandu, przejechać się karuzelami i poznać wszystkie postacie Disneya.

Zuzia ma przepiękne długie włosy i ogromną kolekcję opasek na głowę, na każdą okazję, ale do Disneylandu założy oczywiście te z Myszką Minnie. Umówiłyśmy się z nią, że dobierze do nich strój, wymyśli, które księżniczki i postacie chciałaby zobaczyć najbardziej i co pewnie będzie kosztowało najwięcej wysiłku - poduczy się jednak trochę angielskiego, żeby móc chwilę sobie porozmawiać z Myszką Miki. My w międzyczasie zrobimy wszystko, żeby jak najszybciej spełnić jej wspaniałe marzenie.

Jeżeli chcesz pomóc nam w tym spełnieniu, prosimy o kontakt z Fundacją Mam Marzenie.

spełnienie marzenia

2025-10-03

Marzenia, które stały się rzeczywistością – 11 dziewczynek w magicznej podróży z Disney Wish

Czasami jedno marzenie potrafi rozświetlić cały świat. W dniach 30 września – 3 października jedenaście marzycielek Fundacji Mam Marzenie wyruszyło w niezwykłą podróż do miejsca, gdzie magia naprawdę istnieje. Dzięki programowi Disney Wish dziewczynki mogły odwiedzić Disneyland pod Paryżem i przeżyć trzy dni pełne radości, wzruszeń i spełnionych snów.

Początek magicznej wyprawy

Nasza przygoda rozpoczęła się we wtorek, 30 września, w Warszawie, gdzie większość rodzin spotkała się na wspólnej kolacji. Choć tego wieczoru dopiero się poznawaliśmy, w powietrzu unosiło się coś wyjątkowego — ekscytacja i radosne oczekiwanie na to, co miało nadejść. Jeszcze przed świtem, w środę, 1 października, rozpoczęliśmy naszą podróż. Lot do Paryża dla wielu dziewczynek był pierwszym w życiu — a widok wschodzącego słońca za oknem samolotu zwiastował, że właśnie zaczyna się przygoda, której długo nie zapomnimy. Na miejscu czekał na nas autokar, który zawiózł nas do niezwykłego Disney Newport Bay Club – dużego hotelu w stylu marynistycznym, położonego tuż nad jeziorem, z którego roztacza się widok na park rozrywki. Białe żagle, błękitne wnętrza i przyjazna atmosfera sprawiły, że od razu poczuliśmy się częścią magicznej podróży.

Bajkowe powitanie

Kiedy tylko przekroczyliśmy próg hotelowej recepcji, świat Disneya przywitał nas w najpiękniejszy możliwy sposób. Na gości czekali bowiem Myszka Miki i Myszka Minnie, którzy z szerokimi uśmiechami witali każdą rodzinę. Były uściski, wspólne zdjęcia i szczere, dziecięce śmiechy – moment, w którym marzenia zaczęły nabierać kształtu. Dopiero po tym niezwykłym spotkaniu wolontariusze programu Disney Wish wraz z przedstawicielami Disney Polska wręczyli każdej rodzinie magiczne karty i specjalne opaski, które towarzyszyły nam przez całą podróż i otwierały drzwi do bajkowych przygód.

Strasznie piękny Disneyland

Tego dnia Disneyland tętnił szczególną atmosferą – dokładnie w dniu naszego przyjazdu park zmienił swoją oprawę na halloweenową!
Kolorowe dynie, pomarańczowe światła i delikatne dźwięki jesiennej muzyki sprawiły, że było zarówno „strasznie”, jak i bajecznie pięknie. Kiedy przeszliśmy główną ulicą w kierunku zamku, każdy krok był jak wejście głębiej w marzenie. Po wspólnym lunchu obejrzeliśmy halloweenową paradę, pełną muzyki, tańca i przebranych bohaterów. Wieczorem, po kolacji w hotelu, czekał nas moment, który trudno ubrać w słowa – nocny pokaz na zamku Disneya. Muzyka znana z ukochanych filmów, setki świateł, tańczące fontanny i drony, które układały się w magiczne wzory na niebie — wszystko to tworzyło niezapomniane widowisko. W oczach dziewczynek lśniły iskierki zachwytu, a w sercach dorosłych czuć było wzruszenie. To był wieczór, w którym naprawdę poczuliśmy, że marzenia mają moc.

Drugi dzień pełen przyjaźni i radości

Czwartek rozpoczęliśmy spokojnym śniadaniem, a potem każdy miał chwilę na odkrywanie uroków hotelu i jego otoczenia. W południe cała grupa spotkała się, by wspólnie obejrzeć klasyczną paradę Disneya – kolorową, pełną energii i muzyki, w której wystąpili bohaterowie znani z filmów, które wszyscy kochamy. Po wspólnym zdjęciu i lunchu przyszedł czas na coś wyjątkowego – spotkania z wymarzonymi postaciami. Każda dziewczynka mogła porozmawiać, przytulić się i zrobić zdjęcie z bohaterem, którego od lat oglądała na ekranie. Radość, uśmiechy i emocje trudno było opisać słowami. Po południu odwiedziliśmy Walt Disney Studios Park, gdzie obejrzeliśmy widowisko o sile współpracy i przyjaźni – wartości, które łączą nas wszystkich. Później każdy mógł przeżyć własną przygodę: szybkie rollercoastery, kolorowe karuzele, spotkania z bajkowymi postaciami. Podczas wieczornej kolacji czekała kolejna niespodzianka – każda z dziewczynek otrzymała dyplom spełnionego marzenia. Były uśmiechy, łzy wzruszenia i ogromna wdzięczność.

Ostatni dzień magii

Piątek, 3 października, był dniem pożegnania z bajką, ale nikt nie czuł smutku. Po śniadaniu i wymeldowaniu z hotelu mieliśmy jeszcze kilka godzin, by raz jeszcze zanurzyć się w magiczny świat Disneya. Dziewczynki chciały przejechać się ulubionymi kolejkami, zrobić ostatnie zdjęcia i kupić pamiątki, które przypominać będą o tych wyjątkowych dniach. Kiedy słońce chyliło się ku zachodowi, wyruszyliśmy w drogę powrotną. Lot do Warszawy był spokojny, a wśród uczestników unosiło się to jedno wspólne uczucie – szczęście. Bo każdy wiedział, że to były trzy dni, które zostaną w pamięci na zawsze.

Dziękujemy za magię

Z całego serca dziękujemy Disney PolskaDisney Wish, wszystkim wolontariuszom i opiekunom, którzy z ogromnym zaangażowaniem i sercem sprawili, że te marzenia stały się rzeczywistością.

Dla naszych marzycielek to była podróż pełna radości, uśmiechu i wiary, że niemożliwe nie istnieje. Bo jak mówi Walt Disney:

„Jeśli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz też to zrobić.”

A my dodajemy – magia zaczyna się tam, gdzie ktoś uwierzy w marzenie.