Wtorkowe popołudnie było dniem, w którym pojechałyśmy odwiedzić Marzyciela naszej Fundacji, aby poznać jego marzenie. Gdy tylko przyjechałyśmy, już na zewnątrz czekał na nas Dawid wraz z rodzicami, którzy serdecznie nas przywitali. Mama Dawida opowiadała, że chłopiec nie mógł się już doczekać naszego spotkania i od rana o nie dopytywał. Dawid to wesoły, żywiołowy 8-latek, który pasjonuje się motoryzacją, zwierzętami oraz klockami lego. Pokazywał nam w domu swoje piękne modele samochodów, jakie zbudował samodzielnie lub ze wsparciem rodziców. Były na prawdę imponujące i z pewnością wymagały dużych zdolności i nakładów pracy! Wiedząc już wcześniej o zainteresowaniach Dawida, wręczyłyśmy mu zabawkę naukową do złożenia. Poradził sobie z nią znakomicie. To na prawdę bardzo zdolny chłopiec! Dawid wraz z rodzicami opowiadał też o jego drugiej wielkiej pasji, jaką jest motoryzacja. Chłopiec fascynuje się tą dziedziną, śledzi swoich idoli zajmujących się driftingiem oraz sam driftuje. Opowiadał o związanych z tym przygodach, jakie dotychczas mu się przydarzyły. Pasja do motoryzacji nie słabnie mimo zdarzających się kontuzji. Daje mu to wiele radości i chce się w tym kierunku rozwijać. Im dłużej spotkanie trwało tym Dawid czuł się pewniej, był bardziej otwarty i chętniej opowiadał o sobie. Wreszcie zdradził nam swoje marzenie:) Jest to kokpit wyścigowy do simracingu. Marzenie to wynika z jego zainteresowań, nie było dla nas zaskoczeniem, chociaż jest wyzwaniem. Bardzo chcemy je spełnić, by Dawid mógł się dalej rozwijać i realizować swoje pasje.

Relacja: Beata

Marzenie Dawida – piątka z Cristiano Ronaldo

W styczniowe popołudnie pojechałyśmy ponownie odwiedzić naszego Marzyciela, Dawida. Doszły nas słuchy, że chłopczykowi zmieniły się zainteresowania i czas porozmawiać o nowym marzeniu. Od momentu, gdy wrócił ze szkoły, nie mógł się doczekać naszego przyjazdu – cały czas pytał rodziców: „kiedy będą te ciocie z fundacji?!”.

Jak tylko przekroczyłyśmy próg, Dawid przywitał nas z ogromną radością, trzymając w rękach karty z wizerunkiem Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo. Z dumą pokazywał swoją imponującą kolekcję kart z piłkarzami i opowiadał o swoich ulubieńcach. Chłopiec zapuszcza nawet włosy, by móc związać kucyk – zupełnie jak Erling Haaland! Z ogromnym entuzjazmem pokazywał, jak potrafi podbijać piłkę, opowiadał o treningach, na które jeździ kilka razy w tygodniu – i które są dla niego ogromną radością.

Dawid całkowicie zanurzył się w świecie piłki nożnej, dlatego naturalnie zaczęłyśmy dopytywać, jakie jest teraz jego największe marzenie. Czy chciałby zobaczyć mecz na żywo? A może spotkać któregoś ze swoich idoli?

Po krótkim namyśle Dawid zdradził nam swój prawdziwy cel: najbardziej na świecie chciałby spotkać Cristiano Ronaldo i... przybić mu piątkę! Nawet krótka chwila z jego idolem byłaby dla niego spełnieniem marzeń. To nie mecz, nie stadion – tylko osobiste spotkanie z Ronaldo sprawiłoby, że jego oczy zabłysłyby jeszcze bardziej!

Miłość do sportu sprawia, że Dawid czerpie z życia pełnymi garściami. Pomóżmy mu spełnić to wyjątkowe marzenie – spotkać swoją największą inspirację i przybić piątkę z Ronaldo!

Relacja: Karolina