Moim marzeniem jest:
Osoba prywatna
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2025-06-11
Pierwsze spotkanie z Maksem odbyło się online, ale mimo zdalnej formy było niezwykle sympatyczne i pełne ciepła. Od razu dało się wyczuć, że to bardzo pogodny i otwarty chłopiec, który z ogromną pasją opowiada o tym, co sprawia mu największą radość – o pojazdach. Już na początku rozmowy Maks z zapałem zaczął opowiadać o swoich ulubionych zabawkach: rowerkach, samochodach i przede wszystkim traktorach. Zdradził, że uwielbia się nimi bawić, zarówno sam, jak i czasami wspólnie ze swoim starszym bratem. Widać było, że zabawa pojazdami to dla niego nie tylko rozrywka, ale i ogromna pasja, która towarzyszy mu każdego dnia.
Pod koniec naszej rozmowy Maks, z lekką nieśmiałością, ale i ogromnym entuzjazmem, podzielił się swoim największym marzeniem. Powiedział, że marzy o własnym traktorze na akumulator – takim z pedałem i kabiną. Bardzo dokładnie opisał, jak ten pojazd powinien wyglądać, wspominając, że kiedyś miał okazję bawić się takim traktorem i świetnie to wspomina. W jego głosie słychać było nadzieję i ekscytację – wierzy, że wkrótce będzie mógł spełnić swoje marzenie i usiąść za kierownicą własnego, „prawdziwego” pojazdu.
Spotkanie było bardzo wzruszające i pełne pozytywnych emocji. Maks zaraża swoją energią i pasją, a jego marzenie jest piękne, dziecięce i bardzo konkretne – i z pewnością zasługuje na spełnienie.
Maks, cieszymy się, że mogłyśmy poznać Twoje marzenie i dołożymy wszelkich starań aby udało się je spełnić.
spełnienie marzenia
2025-07-18
Z ogromną radością spełniłyśmy marzenie siedmioletniego Maksa, zafascynowanego pojazdami, który od dawna marzył o własnym traktorze na akumulator. Chłopiec nie mógł doczekać się chwili, kiedy stanie się właścicielem wymarzonego pojazdu – i w końcu nadszedł ten dzień!
Traktorek dotarł do Maksa kurierem. Już samo otwieranie paczki wywołało wielkie emocje, a wspólne składanie pojazdu z tatą stało się dodatkową atrakcją. Gdy traktor był gotowy do jazdy, Maks i jego brat natychmiast przystąpili do testów – z uśmiechami od ucha do ucha ruszyli na pierwszą przejażdżkę.
Maks nie spodziewał się, że pojazd będzie przemieszczał się z taką mocą – dlatego pierwsze chwile spędził z lekkim strachem… który jednak szybko ustąpił miejsca zachwytowi. Już po kilku metrach zakochał się w swoim pojeździe na dobre! Od tej pory wyczekuje każdej słonecznej chwili, by znów móc przemierzać podwórko swoim wymarzonym traktorkiem. Maks był zachwycony – z entuzjazmem mówił, że spełniło się jego marzenie, a prezent jest dokładnie taki, jak sobie wymarzył. Jego radość i wdzięczność były bezcenne.
Tym, co czyni to marzenie jeszcze bardziej wyjątkowym, jest fakt, że jego sponsorem był nasz dawny marzyciel – osoba, której własne marzenie zostało spełnione przez Fundację Mam Marzenie kilkanaście lat temu. Dziś, jako dorosły, postanowił przekazać dalej dobro i sprawić radość kolejnemu dziecku. To piękne doświadczenie pokazuje, że magia spełnionych marzeń trwa – inspiruje, łączy pokolenia i niesie dobro dalej.
Dziękujemy z całego serca, że wspólnie stworzyliśmy przestrzeń radości!