W jedno z ciepłych, sierpniowych przedpołudni spotkaliśmy się z naszym nowym Marzycielem – Olivierem – w urokliwej kawiarni pod Częstochową. Towarzyszył mu również kuzyn, z którym jest bardzo związany i z którym wspólnie dzieli nie tylko pasje, ale i codzienne aktywności.

Już od pierwszych chwil rozmowy było jasne, że Olivier to wyjątkowy młody człowiek. Inteligentny, elokwentny, spokojny – z ogromną świadomością siebie i świata. Chętnie opowiadał o swojej historii, chorobie, ale też o tym, co go interesuje i motywuje. Rozmawialiśmy o pasjach, codzienności i planach na przyszłość. Mimo że to wakacje, wróciliśmy też do tematu matury, którą niedawno zdał – jak sam powiedział, wyniki były „ok”, ale patrząc na jego ambicje, wiemy, że to dopiero początek jego drogi.

Na co dzień Olivier zajmuje się montażem materiałów filmowych do social mediów oraz wspiera działania marketingowe influencerów. To coś, co naprawdę go wciąga i daje mu przestrzeń do rozwoju. Ale montaż to nie jego jedyna pasja – przed chorobą grał w koszykówkę i do dziś sport zajmuje ważne miejsce w jego życiu. Wspólnie z kuzynem trenuje sztuki walki, dba o kondycję i powoli wraca na siłownię.

Gdy lepiej się poznaliśmy, Olivier podzielił się z nami swoim marzeniem – chciałby spotkać się z Jarosławem „pashaBicepsem” Jarząbkowskim. Marzy nie tylko o jednej rozmowie, ale o cyklu spotkań, formie coachingu. Chciałby rozmawiać z Pashą o grach, esporcie, montażu, budowaniu wizerunku w sieci, wartościach, które warto pielęgnować, i – co bardzo ważne – o radzeniu sobie ze stresem w pracy twórczej i życiu codziennym.

To spotkanie było dla nas ogromną przyjemnością – pełne uważności, dobrej energii i inspiracji. Teraz ruszamy do działania i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby marzenie Oliviera mogło się jak najszybciej spełnić. Trzymajcie za nas kciuki!