Spotkanie z Jankiem - siatkarzem z wielkimi marzeniami

12 sierpnia mieliśmy przyjemność poznać Janka w szpitalu w Poznaniu. Już przy wejściu na oddział wiedzieliśmy, że trafimy we właściwe miejsce – na drzwiach pokoju naszego 14-letniego Marzyciela wisiał ogromny banner z logo jego ukochanego zespołu Joker Piła, który przygotowali mu koledzy z drużyny siatkarskiej.

Janek to czternastolatek pełen energii i determinacji, dla którego siatkówka jest prawdziwą życiową pasją. Sport towarzyszy jemu i jego rodzinie od najwcześniejszych lat, a to właśnie dzięki rutynowym badaniom sportowym choroba została wykryta tak szybko. Cieszyliśmy się widząc Janka w dobrej formie. Po krótkiej rozmowie o jego zainteresowaniach oraz konsultacji z rodzicami, wszyscy intuicyjnie spodziewaliśmy się, jakie będzie jego marzenie. 

Marzenie, które napędza do walki

Największym pragnieniem Janka jest wyjazd na mecz reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn oraz możliwość osobistego spotkania z siatkarzami. Sport towarzyszy Jankowi również podczas leczenia i jest jego największym wsparciem. Jak podkreślał jego tata, Janek podchodzi do choroby jak prawdziwy sportowiec – traktuje ją jako zadanie do wykonania. Nawet w najtrudniejszych dniach znajduje siłę do ćwiczeń, które mogą przybliżyć go do powrotu do zdrowia.

Słowa taty szczególnie nas poruszyły: powiedział, że jego syn jest dla niego wzorem konsekwencji i determinacji. Janek pokazuje, jak sport może pomagać w życiu – nie tylko w budowaniu kondycji, ale przede wszystkim w kształtowaniu silnej woli i motywacji do działania.

Nie możemy doczekać się spełnienia marzenia Janka o spotkaniu z reprezentantami Polski w siatkówce. Jesteśmy przekonani, że to wyjątkowe doświadczenie doda mu jeszcze więcej siły i motywacji do walki. Spotkanie z Jankiem było dla nas inspirujące. To chłopak, który pokazuje nam wszystkim, jak wielką siłę może mieć pasja połączona z niezłomną determinacją. Trzymamy też mocno kciuki za jego powrót na boisko, gdzie z pewnością wkrótce zobaczymy tego wyjątkowego młodego sportowca.