Iwonka

9 listopada spełniliśmy kolejne marzenie - tym razem 14-letniej Iwonki. Iwonka ma złożoną wadę serca i znajduje się pod opieką Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Kiedy pierwszy raz pojechałam na "wywiad" z Iwonką, była bardzo nieśmiała i początkowo było mi ciężko nawiązać z nią kontakt. Jednak im dłużej rozmawiałyśmy, dziewczynka coraz bardziej się otwierała. Kiedy zapytałam ją, jakie jest jej marzenie, bez chwili namysłu odpowiedziała, że marzy o komputerze i grach edukacyjnych. Iwonka, ze względu na chorobę nie chodzi do szkoły, nauczyciele dojeżdżają do niej na zajęcia indywidualne, a komputer ma jej pomóc w nauce.

Na spełnienie marzenia wybrałyśmy się w czwórkę z pielęgniarką Mirką z Hospicjum, wolontariuszką Martą oraz z Joasią Łatką - dziennikarką radiową. Zapakowałyśmy wspólnie olbrzymie pudła do samochodu i ruszyłyśmy do Iwonki. Kiedy dojechaliśmy na miejsce i powoli zaczęliśmy wypakowywać zawartość bagażnika samochodu, Iwonka cały czas stała w drzwiach domu i nie mogła uwierzyć w to, że przyjechaliśmy i że za chwilę spełni się jej marzenie.

Iwonka do końca nie mogła uwierzyć, że jej marzenie stało się rzeczywistością. Kiedy rozpakowywaliśmy wspólnie komputer, była bardzo cichutka, mało mówiła. Tylko jej się oczy błyszczały. Dopiero później, jak już zainstalowaliśmy programy, Iwonka powoli podeszła do komputera i zaczęłyśmy wspólnie przeglądać programy do nauki języka angielskiego. Iwonie uśmiech nie schodził z twarzy. Spojrzałam na zegarek i okazało się, że już zrobiło się bardzo późno i musimy wracać do Warszawy. I tak minął kolejny magiczny dzień, kiedy spełniliśmy kolejne marzenie dziecka, którego ono tak potrzebowało.