Moim marzeniem jest:

Komputer

Edyta, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2005-03-01

Edyta jest śliczną dziewczyną o oczach modelki. Mimo choroby zaraża wszystkich swoim skromnym uśmiechem. Lubi słuchać muzyki, więc jako lodołamacz otrzymała płytę z podpisami gwiazd podarowaną nam przez Radio Zet. Edytka jest miłą i otwartą osobą, więc w rozmowie niemal od razu przeszłyśmy do sedna. Na pytanie o swoje największe pragnienie odpowiedziała nam szybko i zdecydowanie. Marzeniem 14-letniej dziewczynki jest posiadanie własnego komputera. Ułatwi on jej z pewnością egzystowanie, które za sprawą jej choroby jest utrudnione. Komputer może otworzy przed nią masę nowych możliwości, a co najważniejsze stanie się dowodem na to, że marzenia się spełniają. A taka myśl potrafi czynić cuda...

inne

2005-03-29

Kolejny Marzyciel doczekał się swojego prezentu, kiedy grupa wolontariuszy wpadła na oddział onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka i wręczyła 14-letniej Edytce wymarzony komputer. Ale zacznijmy od początku. Parę dni wcześniej zadzwonił do nas pan Krzysztof Rosiński, który bardzo chciał spełnić marzenie podopiecznego naszej Fundacji. Opowiedzieliśmy mu historię Edytki i zobowiązał się zaadoptować marzenie dziewczynki. Jeszcze tego samego dnia przywiózł mi komputer do domu... Teraz tylko telefon do rodziców i już było umówione spotkanie. Maile do wolontariuszy, telefon do Piotra i jedziemy spełniać marzenie.

Edytka już od rana czekała na nas, a gdy zobaczyła dwa ogromne pudła, które wtargaliśmy do sali, dziewczynka znieruchomiała. Nie wierzyła, że to jest jej wymarzony komputer. Od razu zabrała się do rozpakowywania prezentu. Powoli i spokojnie zdejmowała papier z kartonów, aż w końcu wyłonił się jej upragniony sprzęt. Cała sala zareagowała głośnym wow, a sama Edytka spytała czy to naprawdę dla niej?!

Podłączenie komputera zajęło specjaliście-Wiktorowi dwie minutki. Zainstalowanie gry kolejne pięć minut i komputer był gotowy do testowania przez naszą Marzycielkę.

Prezent bardzo się podobał. Jeszcze długo nie można było oderwać Edytki od klawiatury. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia i po cichutku wycofaliśmy się, zostawiając uradowaną rodzinę Kowalczyków.

Pragniemy jeszcze serdecznie podziękować Panu Krzysztofowi, dzięki któremu udało nam się tak szybko zrealizować marzenie Edytki. To naprawdę wspaniały gest!