Moim marzeniem jest:

Laptop MacBook pro 15

Emilka, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-06-23

23 czerwca. Tego dnia na siódmym piętrze Centrum Zdrowia Dziecka w powietrzu czuć było Miłość. Taką prawdziwą, największą i najsilniejszą.
     Od początku wiedziałyśmy, że Emilka jest zakręcona na punkcie anime i mangi, koni, poezji, a już po kilku chwilach rozmowy z nią szybowałyśmy myślami gdzieś daleko nad Krainą Kwitnącej Wiśni. Całe spotkanie z przecudowną, pełną optymizmu rodziną pozostało nam w pamięci do dziś, ciągle wspominamy piękne słowa wypowiedziane przez tatę o tak bliskich nam marzeniach. Powiedział on, wtórując przekonaniom Emilki, że marzenia to... taka mgiełka, której nie da się dotknąć, gdy chcesz je chwycić, gdy już wydaje Ci się, że je masz? umykają z dłoni pozostając jednak na zawsze w pamięci.. Tą mgiełką dla Emilki, jak powiedziała, jest właśnie Japonia i Tokio, największe marzenie obok którego wymieniła zdrowie.
Bardzo wzruszyło nas zachowanie naszej wspaniałej marzycielki, która pomimo cierpienia jakie jej dotyka, martwi się i troszczy o rodzinę. Tych niesamowitych więzi jakie łączą rodzinę naszej marzycielki nie da się opisać słowami.
Emilka na chwilkę przed naszym wyjściem mówiła także o nauce, koniach. Okazało się, że pomimo wszelkich trudności jest świetną uczennicą. Nawet pisze wiersze, które obiecała nam zaprezentować na kolejnym spotkaniu (którego nie możemy się już doczekać:).
    Było tak wspaniale, że nie chciało się wychodzić? Jednak Emilka, po bierzmowaniu i długiej podróży z zielonego, rodzinnego miasta, zdecydowanie zasługiwała na odpoczynek.
Pomimo tego, że trzeba było opuścić CZD, trochę miłości, dobroci jakie ofiarowała nam ta rodzina, pozostanie w nas na zawsze. Jak ta mgiełka...:)
 

Jeśli chcesz w jakiś sposób pomóc w spełnianiu marzenia, skontaktuj się z wolontariuszkami:
Agnieszka Sitko:
- email: agnieszkasitko@gmail.com
- telefonicznie: 501 622 202
Anna Opalińska email: anna.opasinska@mammarzenie.org 
- telefonicznie: 515 199 622

 

inne

2008-12-17

   "Kasiu masz po drodze jakiś sklep meblowy? Kup więc jakąś śliczną, zieloną poduszkę..., ja już nie dam rady..." Takie właśnie zadanie dostała Kasia chwilę przed realizacją... Ja mimo kilku godzinnych poszukiwań nie znalazłam nic godnego naszej Marzycielki. Bo trzeba wiedzieć, że Emilka to wyjątkowa osoba, mimo ciężkiej choroby, z jaką się zmaga, pełna radości i optymizmu dziewczyna. Zresztą długo by wymieniać cechy świadczące o jej wyjątkowości, z pewnością jednak wielka w tym zasługa jej cudownych rodziców. Miłość, jaką ją otaczają powoduje, że wszystko dookoła nich wygląda całkiem inaczej. Tym bardziej postanowiłyśmy, że wszystko musi być idealne, właśnie takie, jak wymarzyła sobie Emilka.
Poducha - kupi Kasia, komputer - zaraz odbierzemy od Przemka, Dyplom - jest, Dokumenty - są... wyliczałam nerwowo przed wyjściem... Z każdą minutą bliżej realizacji byłam coraz bardziej zdenerwowana. Całe to zdenerwowanie znikło, gdy zobaczyłam Emilkę i jej rodziców... Nagle poczułam się jak z wizytą u dobrych przyjaciół. Wzięłyśmy się więc za rozpakowywanie paczek, które przywiozłyśmy... Najpierw specjalna poducha z podkładką pod komputer (Kasia spisała się na medal!) i wreszcie upragniony komputer... Odetchnęłyśmy z ulgą, gdy okazało się, że jest dokładnie taki jak wymarzyła sobie Emilka. Chwila zabawy nowym cackiem i duuużo uśmiechów wszystkich obecnych... Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i z niechęcią, ale musiałyśmy się pożegnać...
Droga Emilko, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy Cię poznać i spełnić Twoje Marzenie. Jesteś cudowną osobą - nie zmieniaj się nigdy!