Od pierwszych chwil naszego spotkania 16-letni Dawid ujął nas swoim spokojem. Mama i siostra Marzyciela to bardzo ciepłe i otwarte osoby, które przywitały nas niezwykle serdecznie. Rozmowie sprzyjał kominek i pogodny klimat, jaki panował w całym domu.

Nasz Marzyciel interesuje się motoryzacją w szerokim tego słowa znaczeniu, dlatego jako "lodołamacz" otrzymał od nas dwa przepiękne, bogate w ilustracje albumy poświęcone tej tematyce. Mama chłopaka powiedziała nam, że Dawid od wielu lat uwielbia majsterkować przy motorach i co więcej, robi to z wielką pasją i zaangażowaniem.

Kiedy jasnym było, że nawiązaliśmy z marzycielem dobry kontakt, Dawid zabrał się do rysowania. Robił to bardzo profesjonalnie, z niezwykłą stanowczością i dokładnością. Potrzebny mu był ołówek, odpowiednie kredki i gumka. Widać było, że ma talent do rysowania.

Okazało się, że Dawid marzy o wakacjach z rodziną na słonecznej Majorce. Marzy również o sprzęcie, który jest niezbędny w każdej siłowni - przed chorobą Dawid uwielbiał spędzać wolny czas z hantlami, sztangami, przyrządami do kształtowania muskulatury. Jednak największym marzeniem naszego Dawida jest quad. To właśnie on został umieszczony na pierwszym miejscu. Ciężko nam było powiedzieć, że fundacja nie spełnia marzeń motoryzacyjnych. Dowiedziawszy się o tym, Dawid zadecydował, że w takim razie najważniejszym marzeniem jest odpoczynek na Majorce: złota plaża, palmy i ciepłe morze.

Ponieważ nie jesteśmy w stanie spełnić marzenia o quadzie, tym bardziej będziemy się starali, żeby swojej podróży na Majorkę nie zapomniał do końca życia.