Moim marzeniem jest:

Kino domowe z telewizorem LCD

Arkadiusz, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-04-03

Nasze pierwsze spotkanie z Arkiem zbiegło się z pierwszymi prawdziwie słonecznymi dniami tej wiosny. Dlaczego by z tego nie skorzystać? Postanowiliśmy więc, że wyjdziemy na dwór i „będziemy marzyć” na ławce przy szpitalu. Początkowo rozmawialiśmy o szkole, studiach, planach na przyszłość, zainteresowaniach, chorobie i w końcu przyszedł czas na zdradzenie marzenia.
Arek powiedział, że chciałby dostać taki oto zestaw: telewizor LCD, kino domowe, by móc urozmaicić te wszystkie dni spędzone w domu z powodu choroby.
Arek jest bardzo otwartym, miłym i inteligentnym chłopakiem. Ma dużo zainteresowań, ale i wiele marzeń, szczególnie niematerialnych. Jednak niektóre z nich mogą się spełnić tylko dzięki jego ciężkiej pracy, silnej woli i odrobinie szczęścia. I tego właśnie życzymy mu z całego serca!
A ze swojej strony możemy powiedzieć, że dołożymy wszelkich starań, by spełnić to marzenie, które nam zdradził.


Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu marzenia Arka skontaktuj się z nami:
Ula - tel. 601 585 644, e-mail: urszula.grabinska@mammarzenie.org

spełnienie marzenia

2009-08-18

Z Arkiem, naszym 17-letnim Marzycielem umawiamy się w jego domu, gdzie właśnie spędza ostatnie, ciepłe chwile lata. Wita nas mama Arka, która razem z jego bratem, Hubertem pomaga nam we wniesieniu pokaźnego (bądź, co bądź 37-calowego) pakunku na piętro domu. Tam chłopcy mają swój pokój gościnny, gdzie docelowo stanie telewizor. Arek jest wyraźnie podekscytowany świadomością posiadania własnego, kinowego sprzętu. Jak mówi, najbardziej lubi oglądać filmową fantastykę i komedie. Od razu bierzemy się więc za rozpakowanie elementów zestawu, a nasz Marzyciel natychmiastowo zajmuje się ich instalacją, oraz podłączeniem wszystkich tych, okiem laika wyglądających strasznie skomplikowanie, kabli. Po chwili płyta z pierwszym filmem ląduje w odtwarzaczu i zaczynamy nasz testowy seans kinowy. Arek ustala gdzie najlepiej ulokować głośniki, tak aby dźwięk był naprawdę przestrzenny, a my z mamą żartujemy, że kino już przyciąga pierwszych widzów - nowemu przedmiotowi ze szczególną uwagą przygląda się nawet kot rodziny. Martyna wręcza Arkowi oficjalny Dyplom Marzyciela, jeszcze tylko kilka  zdjęć i… marzenie zostaje oficjalnie uznane za spełnione! W dalszej rozmowie od Arka dowiadujemy się, że w najbliższej przyszłości chce się skupić na skończeniu szkoły. Najwięcej satysfakcji sprawia mu nauka przedmiotów ścisłych, w tym matematyki i geografii, ale chce też nadrobić zaległości w nauce języków obcych. A mama zdradza nam, że chłopcy na pewno częściej teraz będą gościć swoich kolegów. Mamy więc ogromną nadzieję, że to jedno spełnione marzenie, będzie się przyczyniać do realizacji kolejnych celów Arka. Czego z całego serca mu tego życzymy!!!