Moim marzeniem jest:

Telewizor i Playstation

Dawid, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • POZNAŃSKA SZKOŁA CHÓRALNA JERZEGO KURCZEWSKIEGO

pierwsze spotkanie

2009-05-09

 

- Dzień dobry, czy tu mieszka Marzyciel o imieniu Dawidek?

Coś przemknęło szybciutko za fotelami i zobaczyłyśmy blask figlarnych oczu.

- Hej, hej! Mamy coś dla ciebie...

Znowu coś przemknęło za fotelami.

Dużo bardziej odważny był starszy, siedmioletni Marek, który chętnie oglądał samochodziki, jakie mu przywiozłyśmy... No i tu ciekawość wzięła górę, Dawidek wyłonił się zza foteli.

- A kto jest twoim ulubionym bohaterem?

- Spiderman! ...

- No to mamy coś dla ciebie.

Wręczyłyśmy Dawidowi czapkę Spidermana i okulary! Wow... to było coś!

- Ale to nie wszystko, jeszcze jest super laweta, do przewożenia samochodzików Marka.

Samochodziki poszły w ruch! Tyle pracy, tyle ich trzeba przewieźć, a my chcemy pytać o marzenia...

Dawidek bardzo lubi rysować i chętnie wziął kredki oraz blok rysunkowy, który przywiozłyśmy..

Po minucie jednak przypomniało mu się, że trzeba pojeździć samochodzikiem, pokazać nam klocki, obejrzeć bajkę. Myślę, że nie ma bardziej zapracowanego Marzyciela od naszego pięciolatka.

Informacja, że rysunki są „tajnymi kodami” dla Spidermana trochę pomogła. Na kartkach pojawiły się delfiny i laptop, i zamek z klocków, i pokój, i tajemnicza piłka. Nagle wielki płacz, bo delfiny bardziej wyglądają na rekiny…

Nie martw się Spiderman zrozumie.

Co jest najważniejsze? O czym marzy nasz Dawidek najbardziej? No cóż, najpierw szalona runda na rowerze w czapce i okularach Spidermana. Czy ktoś spróbował złapać Spidermana? Uwierzcie, że to wcale nie takie proste, ale już wiemy.

Chcę pojechać do delfinarium...

krzyknął przez ramię i pomknął w „ siną dal” na swoim rowerku.

spełnienie marzenia

2010-05-15

 

15.05.2010.mieliśmy okazję spełnić marzenie 6 letniego Dawidka, który jest podopiecznym Fundacji Mam Marzenie. Mimo deszczu i zimna na dworze Dawid był  bardzo energiczny, radosny i wesoły. Razem z nim, jego bratem i  rodzicami pojechaliśmy do            Mc Donald’s, gdzie spędziliśmy ponad dwie godziny, dzięki czemu mieliśmy okazję się poznać.  Bawiliśmy się tam nieziemsko. Potem pojechaliśmy na rynek do Stęszewa, na festyn klubu motocyklowego „PIWERSI’’, gdzie miało się odbyć spełnienie marzenia.

 

Gdy pani Monika i pani Karolina weszły na scenę i opowiedziały skąd są i czym się zajmują, zaprosiły chłopca i zapytały go o czym marzył. Dawid jednak zapomniał. Był w szoku. Wszystko od początku było wielką tajemnicą, więc Dawid myślał, że tylko przyjechaliśmy się wspólnie pobawić. Pani Monika przypomniała mu o marzeniach, po czym na motocyklu wjechało Playstation 3 i wieeeelki telewizor.. Chłopiec czuł się wspaniale i był zafascynowany.

 

My czuliśmy ogromną radość ponieważ udało nam się spełnić marzenie. Dziękujemy, że mogliśmy uczestniczyć w tym niesamowitym wydarzeniu.

 

Jakub Proć i Jan Zieliński kl.VI , Poznańska Szkoła Chóralna Jerzego Kurczewskiego